Jak każda mama każdego ranka staję przed dylematem: co zapakować dzieciom do bezglutenowej śniadaniówki? Oczywiście kanapki z wędliną, marchewka lub papryka, jakiś owoc, może być jeszcze kabanos, świnka w kocyku KLIK, paluszki serowe, paluchy chlebowe z pesto itp.
– A bezglutenowa przekąska? – dopytują Zosia z Antkiem. No właśnie. Jaka może być przekąska bezglutenowa, która będzie choć trochę zdrowa 😋, pożywna, a na dodatek atrakcyjna i ładnie zapakowana? No i niewielkich rozmiarów, by nie obciążać tornistra przeładowanego książkami i zeszytami… Znalazłam kilka takich produktów. Zerknijcie, jakie bezglutenowe przekąski do śniadaniówki można kupić w sklepach w 2021 r. Nie żałujmy tych przysmaków dzieciom na diecie bezglutenowej. One na co dzień i tak znoszą wiele wyrzeczeń, że wielu dorosłych nie udźwignęłoby takiego ciężaru. Dlatego warto zaskoczyć nasze dzieciaki czymś niezwykłym w śniadaniówce. Raz niech to będą domowe batony z suszonych owoców, a kiedy indziej – pączek bezglutenowy lub tubka słodzonego mleka. Coś takiego co sprawi, że uczeń z celiakią poczuje się wyjątkowo, gdy w grupie rówieśników wyjmie takie cudo z tornistra.
No tak, ale nasze dzieci z celiakią, podobnie jak rówieśnicy, też chcą jakąś przekąskę w kolorowym opakowaniu. Atrakcyjną, taką, żeby koleżankom i kolegom „zaświeciły się oczy”. Oto moja propozycja: bezglutenowe wafle ryżowe lub kukurydziane marki Kupiec (te małe opakowania), w czekoladzie deserowej (zawiera magnez) lub mlecznej (uwielbiane przez dzieci) albo klasyczne, bez dodatków smakowych (solone lub bez dodatku soli morskiej). Moim faworytem są wafle w czekoladzie deserowej (około 3,50 – 4 zł za 32 g) oraz te z dodatkiem białej kaszy gryczanej, aczkolwiek bardzo podoba mi się opakowanie wafli jogurtowych z truskawkami (na zdjęciu obok). Jest takie apetyczne!
W małym opakowaniu są 2 wafle smakowe, a w tych większych – 4-6 szt. Więcej wafli Kupca, atrakcyjnych jako bezglutenowa przekąska do śniadaniówki, zobaczysz poniżej w galerii zdjęć.
Suszone owoce (bez siarki – to ważne) to bogactwo minerałów, witamin, błonnika i słodkiego smaku, tak lubianego przez dzieci na diecie bezglutenowej i każdej innej 😁 Marka Denver Food ma od wielu lat suszone owoce bezglutenowe w małych opakowaniach (150 g). Są tam m. in. figi, śliwki, daktyle, morele, ale również orzechy i migdały. Wszystkie pierwszorzędnej jakości, nie takie, jak marketowe, z przemysłowych fabryk.
Warto zachęcać uczniów i przedszkolaków z celiakią, by w chwilach słodyczowego głodu sięgali właśnie po suszone owoce dobrej jakości. Bo to świetna alternatywa dla wysoko przetworzonych produktów, pełnych cukru, syropów glukozowych, oleju palmowego, skrobi, konserwantów, barwników. Czym skorupka za młodu nasiąknie …. Im wcześniej zaczniecie podsuwać dzieciom takie słodycze, tym chętniej zaakceptują nowe smaki i z ptzyjemnością wezmą takie przekąski bezglutenowe do przedszkola, szkoły lub na wycieczkę.
Można do tornistra wsunąć takie małe opakowanie, można też do jednego z pojemniczków lunch boxa wsypać po 2-3 rodzaje owoców i orzechów. Powstanie mieszanka studencka najwyższej jakości 😍 Te suszone owoce bez siarki znajdziecie w sklepach bio i internetowych, m. in. w FriendlyFoodShop.pl.
Bezglutenowe chrupki kukurydziane (specjalnie zaznaczam, że muszą to być chrupki oznaczone jako bezglutenowe gdyż są produktem zbożowym, a więc ryzykownym w celiakii), pakowane w niewielkie porcje, smakowe lub nie, spiralne lub proste – to jeden z pomysłów przekąski do śniadaniówki przedszkolaka i ucznia. Są atrakcyjne (zwłaszcza te w małych opakowaniach, bo dzieci lubią wszystko, co malutkie), pożywne, bez chemii, cukru i soli. Mowa np. o Tygryskach z kaszą jaglaną (opakowanie 50 g). W sam raz do zjedzenia na jednej przerwie szkolnej.
Tygryski mają jeszcze w ofercie pałeczki kukurydziane z nadzieniem truskawkowym lub czekoladowym, pakowane po 2 szt (opakowanie waży zaledwie 17 g). Dzieci je bardzo lubią, co obserwowałam na moich koloniach z dietą bezglutenową. Z uwagi na zawartość cukru lepiej nie podawać tych chrupek codziennie, a np. raz w tygodniu.
Nie zapominajmy również o bezglutenowych batonach owocowych Frupp, bez dodatku cukru, w kilku wersjach smakowych. Do wyboru jest m. in. Frupp malinowy, marakuja, jabłko, truskawka, wiśnia. Niegdyś były w stałej sprzedaży w sieci Netto, teraz można je spotkać głównie w marketach na regałach z żywnością bezglutenową, oczywiście też są w sklepach internetowych (również w sklepie firmowym Celiko KLIK). Batony są pożywne i pełne błonnika, kosztują około 2,50 zł. Zdrowe, pozbawione chemii, cukru i jakichkolwiek dodatków są również liofilizowane owoce marki Frupp, małe paczuszki z borówkami, truskawkami lub malinami (opakowanie kosztuje około 5 zł).
Producentem batonów jest znana polska marka – Celiko z Poznania, pierwszy polski producent żywności bezglutenowej w Polsce.
W kategorii przekąsek bezglutenowych mieszczą się też klasyczne słodycze: z mąki, cukru, czekolady. Jednym z lubianych przez dzieci batonów jest mini brownie z kawałkami czekolady z Balvitenu KLIK. To też taka porcja na raz. Skład jest OK, cena też (około 4-5 zł za batonik lub około 2,5 zł – 3 za mini mini wersję na zdjęciu powyżej- dostępną m. in. w Lidlu i Carrefour), smak – rewelacja, opakowanie – małe i poręczne (zmieści się do śniadaniówki czy lunch boxa).
Mini brownie Balvitenu można kupić w sklepach internetowych, w sklepie producenta, a także w sklepikach eko oraz na regałach z żywnością bezglutenową w dużych sieciach handlowych. Okazjonalnie pojawia się również w Lidlu. Batonik ma długi termin przydatności, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by podczas zakupów internetowych czy promocji zrobić niewielki zapas (u mnie ten system nie przejdzie, zjadam od razu wszystko, co kupię😋).
Tubki z mleczkiem słodzonym, tubki z musami owocowymi, tubki z karmelem lub kremem orzechowo-czekoladowym – dzieci je uwielbiają. Na moich koloniach bezglutenowych tubki są jedną z bardziej chodliwych przekąsek 😁. Wybór jest spory, również w dziale tubek bezglutenowych. Można je kupić w marketach, dyskontach, sklepikach osiedlowych, sklepach internetowych. Tubki są wszędzie. Uważajcie tylko, bo niektóre musy owocowe zawierają zboża: ryż, kaszę jaglaną, zwykłe płatki owsiane. Tych lepiej nie kupować, bezpieczniej jest wybierać musy owocowe 100%, bez dodatków. W tej kategorii są m. in. musy Kubuś Baby (Biedronka), Tymbark, Freshona (Lidl), Dawtona. Porcje są małe, około 100 g, w sam raz na przekąskę w czasie przerwy szkolnej.
Ktoś powie, że zagęszczone, słodzone mleczko w tubce jest bardzo niezdrowe. Odpowiem, że niezupełnie, bo w składzie są tylko mleko i cukier. Tymczasem inne słodycze mają zdecydowanie „bogatszy” skład, mega niezdrowy: tłuszcz palmowy, syrop glukozowo- fruktozowy, barwniki, aromaty, konserwanty i inne cuda, które nawet trudno wymówić. Przyznacie, że w takim zestawieniu mleko z cukrem wypada niemal idealnie? Dlatego słodzone mleko w tubce (różne smaki) staram się mieć w domowej szafce i raz po raz wsuwać dzieciom do tornistrów. Osobiście najbardziej ufam mleczkom ze Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu, może dlatego, że to moja lokalna mleczarnia? 😍
Jeszcze słowo o bezglutenowych tubkach z serii Super Krówka. Wśród nich można znaleźć kremy czekoladowe, kremy mleczne, ale również wegańskie kremy bezglutenowe na bazie orzechów. Są do kupienia w wielu sklepach stacjonarnych i internetowych.
Gdy mowa o czekoladzie, trudno nie wspomnieć o innych czekoladowych przekąskach bez glutenu. Dzieci lubią czekoladę, producenci o tym wiedzą, dlatego mamy spory wybór, również w kategorii gluten-free. Osobiście polecam zachęcanie dzieci do jedzenia czekolady deserowej, o możliwie najwyższej zawartości kakao. To źródło magnezu, krótki skład, mało cukru, szybka dawka energii.
W grupie czekoladowych przekąsek bezglutenowych mogę wymienić m. in.:
Jak wspominałam, bezglutenowe przekąski dla ucznia i przedszkolaka muszą być małe, poręczne, wygodne do zapakowania. I tu nowość. Sklep jedzbezglutenu.pl stworzył specjalną kategorię TO GO – właśnie malutkie opakowania przekąsek bezglutenowych i innych produktów, idealnych do śniadaniówki lub w podróż. Są tam krakersy, ciasteczka, batoniki, pieczywo, kółeczka tarallo, wafle itp.
Ten sklep ma jeszcze osobną kategorię przekąski bezglutenowe KLIK, gdzie też polecam zerknąć. Można tam znaleźć produkty bezglutenowe z Włoch, Czech, Słowacji i Polski.
Gdy mowa o przekąskach bezglutenowych do szkoły i przedszkola, nie sposób nie wspomnieć o świeżych wypiekach z piekarni Putka Bez Glutenu (zakupy stacjonarna na Mazowszu oraz internetowe). Wybór jest spory, a co ważne, można tam kupić pączki bezglutenowe na Tłusty Czwartek KLIK! Odkąd się pojawiły w sprzedaży, już żadne dziecko z celiakią nie zostanie w tym dniu w domu z powodu braku pączusia 😋
Oprócz tego w sklepie Putka Bez Glutenu można kupić drożdżówki z serem czy owocami, jagodzianki ze świeżymi jagodami, ciasteczka, rogaliki, ptysie, muffinki i oczywiście nowość: bezglutenowe bułki szkolne z maczkiem (ale to nie jako przekąska, tylko baza na porządne śniadanie) itp. Świeże wypieki od Putki są gotowe do jedzenia od razu po otwarciu opakowania, zazwyczaj mają 5-10 dni przydatności do spożycia. Z doświadczenia wiem jednak, że przed zapakowaniem drożdżówki czy muffinki lub pączka do śniadaniówki, warto go odpiec w piekarniku 150 st C około 5 minut. Odzyskają puszystość, pulchność i jeszcze lepszy smak.
TUTAJ ZNAJDZIESZ INNE ARTYKUŁY O DIECIE BEZGLUTENOWEJ W PRZEDSZKOLU I SZKOLE
Śniadaniówka bezglutenowego ucznia – przekąski KLIK
Bezglutenowe Andrzejki w przedszkolu KLIK
Przedszkolanka zaszkodziła bezglutenowemu dziecku KLIK
Dieta bezglutenowa w przedszkolu KLIK
Bezglutenowe dziecko w przedszkolu i szkole KLIK
Back to school gluten-free + konkurs KLIK
Świąteczne łzy bezglutenowych dzieci KLIK
Bezglutenowe dzieci na łasce urzędników KLIK
Bezglutenowa przekąska dla ucznia KLIK
Z radością żegnamy przedszkole KLIK
Dyrektorka doprowadziła mamę do łez KLIK
Śniadaniówka bezglutenowego niejadka KLIK
Gdy bezglutenowego przedszkolaka kusi to, co koledzy jedzą przy stoliku
Sanepid: można przynosić jedzenie dla bezglutenowego przedszkolaka
Przedszkolak rozchorował się na „bezglutenowym” wikcie