Już za kilka dni początek przedszkola. Wielu rodziców bezglutenowych dzieci stanie przed trudną decyzją: przyjąć posiłki oferowane przez kuchnię, czy jednak przynosić w pudełkach całodzienny, bezglutenowy prowiant do przedszkola? Doświadczenia polskich rodziców są różne. Jedni chwalą sobie przedszkolne posiłki, inni skarżą się, że ich dzieci chorują na „bezglutenowym” wikcie ze wspólnej kuchni. Jak wtedy postąpić? Walczyć dla zdrowia dziecka czy zmienić przedszkole?
Skontaktowała się ze mną mama dziewczynki chorej na celiakię. Jej córeczka chodzi do przedszkola w Wielkopolsce. Placówka korzysta z firmy cateringowej, która oferuje dietę bezglutenową oraz bezlaktozową. Niestety, firma chyba nie radzi sobie z dietą, bo dziewczynka cierpi na bóle brzucha, wymiotuje, a mama kilka razy była wzywana do przedszkola z powodu złego samopoczucia córeczki. Dlatego mama powiedziała: dość.
Postanowiła, że od września br. będzie sama dostarczać dziecku bezglutenowe posiłki do przedszkola. W pudełkach, słoiczkach – tak jak większość bezglutenowych mam. Spotkała się jednak z odmową:
– Usłyszałam, że jest zakaz wnoszenia do kuchni posiłków z zewnątrz. Nie wiem, co mam teraz zrobić? – denerwuje się bezglutenowa mama z Wielkopolski.
Kochane bezglutenowe mamy i ojcowie: ŻADEN PRZEPIS NIE ZAKAZUJE PRZYNOSZENIA DO PRZEDSZKOLA BEZGLUTENOWEGO JEDZENIA!
Sanepid nie zabrania takich praktyk. Dieta bezglutenowa jest lekarstwem dla dziecka z celiakią lub alergią na gluten, a nie wymysłem rodziców. Rodzic musi tylko zadbać o to, by przynoszone posiłki były zapakowane estetycznie, w czyste pojemniki.
No tak, ale co w sytuacji, gdy przedszkole oferuje dietę bezglutenową? Wtedy drogi wyboru są dwie. Doświadczona bezglutenowa mama może sprawdzić, czy posiłki są przygotowywane zgodnie z zasadami bezglutenowej kuchni: czy nie dochodzi do zanieczyszczeń glutenem (sitka, noże, deski), czy stosowane są specjalistyczne mąki i produkty oznaczone jako gluten free, czy personel jest przeszkolony i wyedukowany w kwestii przygotowywania i podawania posiłków bez glutenu.
Można wręcz domagać się wejścia do kuchni, rozmowy z szefem kuchni i personelem. Jeśli rodzicom zależy, by dziecko jadło przedszkolne posiłki, mogą pomóc w edukacji personelu (można poprosić o poradniki Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej – www.celiakia.pl).
Jeśli jednak wiedza personelu budzi ich zastrzeżenia, można to sformułować pisemnie i przekazać dyrektorowi placówki wraz z oświadczeniem o samodzielnym dostarczaniu bezglutenowych posiłków.
Sprawa jest prostsza, gdy dziecko – niestety – już doświadczyło skutków pseudobezglutenowej diety z przedszkola. Wtedy warto w rozmowie z dyrektorem placówki powiedzieć o tym, a także wskazać te argumenty na piśmie. Warto podeprzeć się także zaświadczeniem lekarskim, iż dziecko wymaga stosowania ścisłej diety bezglutenowej.
Osobiście nie uwierzyłabym w żadne zapewnienia, że kuchnia poprawi jakość przygotowywania bezglutenowych potraw. Nie dałabym się też zbyć jakimiś przepisami. Powtarzam: żaden przepis nie zabrania przynoszenia własnych, bezglutenowych posiłków do przedszkola.
Więcej na ten temat można przeczytać w moim wcześniejszym wpisie:
https://bezglutenowamama.pl/sanepid-mozna-przynosic-jedzenie-dla-bezglutenowego-przedszkolaka/
A w przededniu przedszkolnego roku życzę wszystkim bezglutenowym dzieciom fantastycznych zabaw i moc uśmiechu, a rodzicom spokoju ducha i pomysłów na urozmaicanie bezglutenowego menu :).
TUTAJ ZNAJDZIESZ INNE ARTYKUŁY O DIECIE BEZGLUTENOWEJ PRZEDSZKOLAKA I UCZNIA:
Śniadaniówka bezglutenowego ucznia – przekąski
Bezglutenowe Andrzejki w przedszkolu
Przedszkolanka zaszkodziła bezglutenowemu dziecku
Dieta bezglutenowa w przedszkolu
Bezglutenowe dziecko w przedszkolu i szkole
Back to school gluten-free + konkurs
Świąteczne łzy bezglutenowych dzieci
Bezglutenowe dzieci na łasce urzędników
Bezglutenowa przekąska dla ucznia
Z radością żegnamy przedszkole
Dyrektorka doprowadziła mamę do łez
Śniadaniówka bezglutenowego niejadka
Gdy bezglutenowego przedszkolaka kusi to, co koledzy jedzą przy stoliku
Sanepid: można przynosić jedzenie dla bezglutenowego przedszkolaka
Przedszkolak rozchorował się na „bezglutenowym” wikcie
Przedszkole nakarmi bezglutenowe dziecko, ale
Bezglutenowe dziecko idzie na glutenowe urodziny