Blog

12

Przedszkolak rozchorował się na „bezglutenowym” wikcie

20/08/2014

Przedszkolak rozchorował się na „bezglutenowym” wikcie

20/08/2014

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

przedszkole1 03.06Już za kilka dni początek przedszkola. Wielu rodziców bezglutenowych dzieci stanie przed trudną decyzją: przyjąć posiłki oferowane przez kuchnię, czy jednak przynosić w pudełkach całodzienny, bezglutenowy prowiant do przedszkola? Doświadczenia polskich rodziców są różne. Jedni chwalą sobie przedszkolne posiłki, inni skarżą się, że ich dzieci chorują na „bezglutenowym” wikcie ze wspólnej kuchni. Jak wtedy postąpić? Walczyć dla zdrowia dziecka czy zmienić przedszkole?

 

przedszkole 04.06Skontaktowała się ze mną mama dziewczynki chorej na celiakię. Jej córeczka chodzi do przedszkola w Wielkopolsce. Placówka korzysta z firmy cateringowej, która oferuje dietę bezglutenową oraz bezlaktozową. Niestety, firma chyba nie radzi sobie z dietą, bo dziewczynka cierpi na bóle brzucha, wymiotuje, a mama kilka razy była wzywana do przedszkola z powodu złego samopoczucia córeczki. Dlatego mama powiedziała: dość.

 

 

 

 

przedszkole 26.05Postanowiła, że od września br. będzie sama dostarczać dziecku bezglutenowe posiłki do przedszkola. W pudełkach, słoiczkach – tak jak większość bezglutenowych mam.  Spotkała się jednak z odmową:

Usłyszałam, że jest zakaz wnoszenia do kuchni posiłków z zewnątrz. Nie wiem, co mam teraz zrobić? – denerwuje się bezglutenowa mama z Wielkopolski.

 

 

 

przedszkole6.06.2014Kochane bezglutenowe mamy i ojcowie: ŻADEN PRZEPIS NIE ZAKAZUJE PRZYNOSZENIA DO PRZEDSZKOLA BEZGLUTENOWEGO JEDZENIA!

Sanepid nie zabrania takich praktyk. Dieta bezglutenowa jest lekarstwem dla dziecka z celiakią lub alergią na gluten, a nie wymysłem rodziców. Rodzic musi tylko zadbać o to, by przynoszone posiłki były zapakowane estetycznie, w czyste pojemniki.

 

 

chleb grecki (2)No tak, ale co w sytuacji, gdy przedszkole oferuje dietę bezglutenową?  Wtedy drogi wyboru są dwie. Doświadczona bezglutenowa mama może sprawdzić, czy posiłki są przygotowywane zgodnie z zasadami bezglutenowej kuchni: czy nie dochodzi do zanieczyszczeń glutenem (sitka, noże, deski), czy stosowane są specjalistyczne mąki i produkty oznaczone jako gluten free, czy personel jest przeszkolony i wyedukowany w kwestii przygotowywania i podawania posiłków bez glutenu.

 

 

przedszkole 5.06Można wręcz domagać się wejścia do kuchni, rozmowy z szefem kuchni i personelem. Jeśli rodzicom zależy, by dziecko jadło przedszkolne posiłki, mogą pomóc w edukacji personelu (można poprosić o poradniki Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej – www.celiakia.pl).

Jeśli jednak wiedza personelu budzi ich zastrzeżenia, można to sformułować pisemnie i przekazać dyrektorowi placówki wraz z oświadczeniem o samodzielnym dostarczaniu bezglutenowych posiłków.

 

 

SAMSUNGSprawa jest prostsza, gdy dziecko – niestety – już doświadczyło skutków pseudobezglutenowej diety z przedszkola. Wtedy warto w rozmowie z dyrektorem placówki powiedzieć o tym, a także wskazać te argumenty na piśmie. Warto podeprzeć się także zaświadczeniem lekarskim, iż dziecko wymaga stosowania ścisłej diety bezglutenowej.

Osobiście nie uwierzyłabym w żadne zapewnienia, że kuchnia poprawi jakość przygotowywania bezglutenowych potraw. Nie dałabym się też zbyć jakimiś przepisami. Powtarzam: żaden przepis nie zabrania przynoszenia własnych, bezglutenowych posiłków do przedszkola.

 

 

Więcej na ten temat można przeczytać w moim wcześniejszym wpisie:

 https://bezglutenowamama.pl/sanepid-mozna-przynosic-jedzenie-dla-bezglutenowego-przedszkolaka/

A w przededniu przedszkolnego roku życzę wszystkim bezglutenowym dzieciom  fantastycznych zabaw i moc uśmiechu, a rodzicom spokoju ducha i pomysłów na urozmaicanie bezglutenowego menu :).

 

TUTAJ ZNAJDZIESZ INNE ARTYKUŁY O DIECIE BEZGLUTENOWEJ PRZEDSZKOLAKA I UCZNIA:

Śniadaniówka bezglutenowego ucznia – przekąski

Petycja

Bezglutenowe Andrzejki w przedszkolu

„Bezglutenowe” obiady

Przedszkolanka zaszkodziła bezglutenowemu dziecku

Dieta bezglutenowa w przedszkolu

Bezglutenowe dziecko w przedszkolu i szkole

Back to school gluten-free + konkurs

Bezglutenowa paczka Zosi

Świąteczne łzy bezglutenowych dzieci

Bezglutenowe dzieci na łasce urzędników

Bezglutenowa przekąska dla ucznia

Z radością żegnamy przedszkole

Dyrektorka doprowadziła mamę do łez

Śniadaniówka bezglutenowego niejadka

Gdy bezglutenowego przedszkolaka kusi to, co koledzy jedzą przy stoliku

Sanepid: można przynosić jedzenie dla bezglutenowego przedszkolaka

Przedszkolak rozchorował się na „bezglutenowym” wikcie

Przedszkole nakarmi bezglutenowe dziecko, ale

Bezglutenowe dziecko idzie na glutenowe urodziny

 

KOMENTARZE (12)

Marta Bezglutenowa Mama 01/10/2014 15:40
Na początku zawsze jest trudno - jak ze wszystkim. Z jakiego jesteś miasta? Zorientuj się na stronie celiakia.pl czy w okolicy działa oddział Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej - tam spotkasz grupę wsparcia, dowiesz się, gdzie w okolicy są tanie sklepy. Najtańsze makarony bg to SaM Mills - takie zielone, szukaj ich w Auchan, a czasem w Biedronce. W Biednornce znajdziesz bezglutenowe kabanosy Konspolu, w Netto jest bezglutenowa szynka z kurczaka Drobimexu, kabanosy Konspolu. Kotlety można panierować w otrębach gryczanych bg - też są w Netto na żywności dla diabetyków. Unikać trzeba w przedszkolu wędlin, krupniku dlatego, że ma kaszę jęczmienną - możesz ugotować sama krupnik z kaszy jaglanej. Unikać trzeba budyniu i kisielu, buraczków czy kapusty zagęszczanych mąką, bigosu ze zwykłą kiełbasą - tak naprawdę większości produktów. jeśli masz szczegółowe pytania, pisz na e-mail. I głowa do góry - każda z nas przechodzi przez to samo na początku.
zagubiona mama 01/10/2014 01:20
Witam, ja własnie zaczynam walkę z glutenem i czuje ogromny mętlik w głowie. nie wiem od czego zacząć, co niezbędne, gdzie tańsze itd. mija kolejna godzina przed komputerem i im więcej...tym mniej :( posłałam córeczkę do przedszkola umawiając się na "przemycanie" swoich przekąsek, makaronów, pieczywa itd. a zupki pani w kuchnie odlewa do osobnego garnka by nie zagęszczać mąką. czego powinnam unikać??prosze o pomoc bo czuję ze tonę. krupnik i żurek nie? żurek na zakwasie a krupnik?
Ilona 20/09/2014 18:18
Witam, moja córka Gabrysia chodzi do przedszkola ze swoim jedzeniem. Ja zrezygnowałam z pudełek i kupiłam termos obiadowy. Rano szybko podgrzewam jedzenie i wkładam w trzy pudełka. Termos bardzo długo trzyma temperaturę. W ten sposób unikamy podgrzewania w mikrofalówce i ryzyka, że komuś coś wpadnie. Już na sali panie nakładają na talerz Gabrysi jedzenie prosto z termosa jej sztućcami. "Przerobilam" pudełka i sposób z termosem jest dla nas lepszy. Gaba ma zazwyczaj podobne potrawy do przedszkolnych, chyba, że nie te trzymają naszych standardów żywieniowych. Wtedy rozmawiamy i zmieniamy. W pudełkach zabiera Gabrysia przekąski i podwieczorek. No i jeszcze sok w butelce. Jest tego wszystkiego spora torba, ale dajemy radę. Śniadanie Gaba je w domu. Jak na razie jest super! Gaba zdrowa i zadowolona z życia biegnie do przedszkola.
Marta Bezglutenowa Mama 21/09/2014 14:29
Świetny pomysł z takim termosem. Poszukam w internecie - przyda się też na wyjazdy. Masz rację - wtedy unika się podgrzewania, przekładania i tym samym zabrudzeń glutenem. A torby do przedszkola? To już specjalność bezglutenowych mam, prawda? ;) Gabrysi życzymy smacznego :)
Ludmiła 02/09/2014 13:57
dzisiaj odbyła się następna rozmowa z panią dyrektorką .Modę przynosić jej zupki ale mam się starać żeby były takie same jakie będą miały inne dzieci do tego jak to pani dyrektor powiedziała z powodu jedzenia dla córki musi kupić osobną lodówkę bo jakieś zaś tam przepisy HACCP .Czasami sobie tak myślę czy nie lepiej siedzieć cicho :(
Marta Bezglutenowa Mama 05/09/2014 11:33
Ojej - ja z reguły wolałam potem przynosić właśnie inne zupki, by pomyłkowo kucharki nie podały Zosi glutenowej zupki, która wyglądała tak samo, jak moja bezglutenowa :). A żurek czy krupnik tez musisz robić? ;) Dziwne te wymagania, prawda? Skoro musi kupić osobną lodówkę, to niech kupi - i nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia. Co masz na myśli mówiąc, że może lepiej siedzieć cicho?
Ludmiła 09/09/2014 20:38
Mam przynosić takie same zupki jakie mają w menu żeby inne dzieci nie zaglądały do talerza mojej córki cytat pani dyrektor.A co do krupniku to właśnie w czwartek mają mieć ale wytłumaczyła że córka nie może tej zupy jeść to mam jakąś inną przynieść .Pisząc że czasami lepiej siedzieć cicho chodziło mi o to żeby nie daj Boże domaga się swoich praw że lepiej oczywiście dla pani dyrektor by było lepiej jak bym córkę przed obiadem odbierała i nie zawracał im głowy podgrzewaniem posiłku dla córki .Niestety dużo osób nie ma pojęcia o diecie bezglutenowej a niestety ja mam dwójkę dzieci na diecie :(
Ludmiła 01/09/2014 12:42
niestety dzisiaj usłyszałam że nie mogę przynosić córce jedzenia do przedszkola bo sanepid nie pozwala a po drugie nie mają miejsca w lodówce najlepiej by było dla nich żebym zabrała córkę z przedszkola by mieli problem z głowy :(
Marta Bezglutenowa Mama 01/09/2014 22:22
To nieprawda! Taka postawa kwalifikuje się, by złożyć skargę do wydziału edukacji urzędu gminy/miasta! Sanepid niczego nie zabranie - a jeśli w tym przedszkolu zabrania, to niech to pokażą Ci na piśmie. Jeśli chodzi o brak miejsca w lodówce - to żadne wytłumaczenie. Dieta BG jest lekarstwem, a nie widzimisię. Muszą Ci umożliwić karmienie BG. Co zamierzasz zrobić?
alunia_szuka 28/08/2014 10:06
Witajcie, bardzo lubię zaglądać na Pani blog, zwłaszcza, że mój mąż ma celiakie i córcia, która ma 2 latka tez ma postać łagodną. Wszyscy jesteśmy na diecie BG. Oddając corke do żłobka rok temu dogadałam się z dyrekcją, że większość posiłków będziemy nosić. Razem z dziećmi może dostawać owoce, surówki warzywne bez śmietany, na jogurtem naturalnym, z wody lub warzywa na parze. Udało nam się wypracować super kompromis, bo menu dostaje na cały tydzień i jeśli dzieci mają chleb z pasztetem, to ja daję wszystko BG. Czy naleśniki czy placki robię wcześniej i mała je te same potrawy co inne dzieci w wersji BG. Wszystko zależy od chęci personelu:) Życzę przede wszystkim wytrwałości.
Sabina 22/08/2014 14:40
Witam, ja również staję u progu roku szkolnego, nie ukrywam , że właśnie ze tego względu wybrałam to a nie inne przedszkole, tutaj mogę sama przynosić posiłki, w poprzednim odmówiono, twierdząc, że przedszkole zapewnia dietę bezglutenową, chociaż oczywiście ( cytuję) "w 100% glutenu wykluczyć się nie da". Biorąc pod uwagę celiakię mojego dziecka nie namyślałam się długo nad zmianą przedszkola. Pozdrawiam.
Marta Bezglutenowa Mama 24/08/2014 11:31
Gratuluję odpowiedzialnej decyzji. Czasem, zamiast walczyć z wiatrakami, lepiej wybrać inne przedszkole (oby publiczne :)). Oczywiście przedszkole nie może odmówić przynoszenia posiłków, ale niestety dyrektorzy stosują czasem takie praktyki... Najczęściej jest tak, że właśnie glutenu w zbiorowym żywieniu nie da się wykluczyć na 100%.
Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się