Rodzice dzieci na diecie bezglutenowej (i nie tylko) dobrze wiedzą, że trudno pominąć w jadłospisie parówki lub kiełbaski bezglutenowe. Są smaczne, delikatne, mięciutkie, łatwe w przygotowaniu i dzieci je lubią. Mam jednak dobrą radę: serwujmy parówki nie częściej, niż raz w tygodniu i wybierajmy tylko parówki bezglutenowe z jak największą zawartością mięsa i jak najkrótszą listą składników. Przykładem są nowe (2023 r.) parówki bezglutenowe dostępne w delikatesach Zyguła Wędliny od Rodziny, a także parówki PIKOK w Lidlu. Te parówki bezglutenowe łączy wiele: brak glutenu, wysoka zawartość mięsa (Zyguła - 100 g parówek powstaje ze 100 g mięsa), brak fosforanów, konserwantów i barwników. Inne parówki bezglutenowe dostępne w sieciach handlowych nie zawierają już tyle mięsa, zazwyczaj mają też dłuższą listę składników. I nie zawsze spełniają wymagania odpowiedzialnych rodziców.
Parówki bezglutenowe są dostępne w powszechnej sprzedaży dopiero od kilku lat. Dobrze, że sieci handlowe dostrzegły potrzeby konsumentów na diecie bezglutenowej i wprowadziły parówki gluten-free do codziennej oferty. Dzięki obecnej technologii nikt nie odróżni, że to parówki bez glutenu – są więc smaczne dla wszystkich klientów. Tym bardziej, że na rynku pojawiły się wreszcie wieprzowe parówki bezglutenowe, jako alternatywa dla parówek drobiowych bezglutenowych. Przyznam, że to przełom, bo przez kilka lat konsumenci na diecie bezglutenowej mieli do wyboru wyłącznie kilka rodzajów parówek drobiowych (niektóre dodatkowo zawierały alergen – białka mleka krowiego).
Obecnie w marketach znajdziemy parówki o lepszym i gorszym składzie. Oczywiście w diecie dzieci na diecie bezglutenowej powinny znaleźć wyłącznie parówki bezglutenowe o jak najwyższej zawartości mięsa i jak najkrótszej liście składników. Obecnie na polskim rynku parówki bezglutenowe o najwyższej zawartości mięsa oferuje m. in. marka PIKOK (marka własna Lidla), a od niedawna też Zyguła Wędliny od Rodziny. Pamiętajmy jednak, że dietetycy nie zalecają parówek jako składnika codziennej diety. Na co dzień w menu powinny królować produkty jak najmniej przetworzone: jajka, twarogi, ryby, mięso w różnej postaci, warzywa, dobre tłuszcze, orzechy, nasiona i pestki.
Dobre parówki lub kiełbaski bezglutenowe mogą pojawiać się w jadłospisie śniadań bezglutenowych np. raz w tygodniu (kliknij w nazwę przepis).
Parówki bezglutenowe są dostępne w wielu sieciach handlowych. Obok istniejących od dłuższego czasu parówek Pikok Piratki oraz Pikok Pure w Lidlu, pojawiły się nowe parówki, które mają bardzo dobry skład i warto ich szukać. Dlatego zachęcam do analizowania etykiet, sprawdzania zawartości mięsa, obecności mąki czy skrobii, białek mleka itp.
Tak powszechna dostępność dobrych parówek bezglutenowych jest dużym ułatwieniem dla rodziców dzieci na diecie bezglutenowej, ułatwia też podróże z dietą bezglutenową, a także goszczenie dzieci na diecie bezglutenowej u glutenowych przyjaciół. Mamy bowiem pewność, że w każdym Netto, Biedronce lub Lidlu znajdziemy produkt na sycące, bezglutenowe śniadanie.
Oto lista składników parówek PIKOK Pure z Lidla: mięso wieprzowe z szynki, sól, przyprawy, ekstrakty przypraw, naturalne aromaty, glukoza, białko wieprzowe kolagenowe. Te parówki zawierają w 100 g: 24 g tłuszczu, 15 g białka, 1,9 g soli, po 0,9 g błonnika i węglowodanów. A taki jest skład wieprzowych parówek bezglutenowych Zyguła: mięso z szynki wieprzowej, aromaty, sól, ekstrakty przypraw, cukier, glukoza, przyprawy. Ich tabela wartości odżywczych w 100 g produktu: 21 g tłuszczu, 15 g białka, 2,5 g węglowodanów i 2,3 g soli.
W parówkach bezglutenowych PIKOK z Lidla czy od Zyguły nie znajdziemy: glutaminianiu, barwników, konserwantów, zagęstników ani – rzecz jasna – glutenu.