Blog

Ósmy dzień kolonii gofry i hamburgery bezglutenowe z sosem

18/08/2017

Ósmy dzień kolonii gofry i hamburgery bezglutenowe z sosem

18/08/2017

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Bezglutenowe hamburgery z włoskiej bułki– jakżeby inaczej – pojawiły się w jadłospisie kolejnej kolonii z Bezglutenową Mamą. Stali bywalcy wiedzieli już, że będą pyszne. Zupełną nowością w menu kolonii były natomiast: włoski makaron bezglutenowy o niecodziennym kształcie oraz jaglane gofry bezglutenowe z truskawkową, włoską konfiturą BIO. Skąd tyle włoskich produktów bezglutenowych? Po pierwsze: Włosi są mistrzami bezglutenowej produkcji, po drugie – to był dzień włoski z markami Italimport i Schaer. Jak łatwo się domyśleć, uczestnicy naszych kolonii z dietą bezglutenową byli zachwyceni poniedziałkowym menu. Dokładkom makaronu, hamburgerów, gofrów i konfitury nie było końca…

Ciepłe śniadanie daje moc

W tym roku latem pogoda nas nie rozpieszczała i zdarzały się chłodne poranki na naszych koloniach z dietą bezglutenową. Tym bardziej ekipa z Bezglutenowa Mama Team dbała o wartościowe i ciepłe śniadania – bo to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Poranek to czas największej aktywności narządów, dlatego warto zjeść ciepłe i odżywcze śniadanie.

Ósmego dnia kolonii nasze dzieci na diecie bezglutenowej mogły się naprawdę rano rozgrzać. Na stołach czekały na nich chrupiące, ciepłe grzanki bezglutenowe z masłem czosnkowym (klarowanym), do tego ciepłe franfurterki z ketchupem i musztardą, miękki chleb bezglutenowy i porządny zestaw warzyw. Kto się najadł, mógł podejść do bufetu szwedzkiego bezglutenowego, gdzie czekało mleko bezlaktozowe i ryżowe, płatki, musli, jaglanka, owsianka i jogurty. Dzięki takiej kolejności (pożywne śniadanie, potem bufet szwedzki bezglutenowy) nikt nie wychodził głodny ze stołówki. Tym bardziej, że jak na żadnych innych koloniach, między stołami nieustannie krążyłyśmy my – Bezglutenowa Mama Team – i podsuwałyśmy niejadkom warzywa i kiełbaskę, dolewałyśmy bezglutenową kawę Inkę, zachęcałyśmy do spróbowania nowych dań. To naprawdę działało!

 

Zdrowe, drugie śniadanie

Tego dnia na drugie śniadanie przygotowałyśmy magiczne kubeczki (nietypowa nazwa miała wzbudzić ciekawość dzieci – i tak też się stało). Zależało mi, by wśród dzieci na diecie bezglutenowej budzić nawyki przekąszania bakalii i pestek, które są źródłem cennych wartości odżywczych. Około godziny 10 uczestnicy naszego obozu z dietą bezglutenową otrzymali zatem kubeczki pełne bakalii bezglutenowych, głównie ekologicznych. W zestawie znalazły się suszone: daktyle, morele, figi i śliwki z DenverFood, a także rodzynki i pestki słonecznika Kresto. Taca z kubeczkami wypełnionymi takimi cudami wyglądała bardzo apetycznie. Uwierzcie, nikt nie przeszedł obok niej obojętnie. Zdarzało się, że niektóre dzieci nie przepadały za daktylami, a inne za śliwkami – kwitł więc handel wymienny. Tylko dwoje dzieci zdecydowanie odmówiło zjedzenia zawartości magicznego kubeczka – w zamian otrzymały jabłka.

W królestwie włoskiej kuchni bezglutenowej

Z naszej kolonijnej kuchni bezglutenowej, z uwagi na uczulenia niektórych dzieci, niemal zupełnie wykluczyłyśmy m. in. marchewkę i seler, ale również śmietanę czy jajka. Zupy najczęściej były gotowane na bazie mięsa, batatów, pietruszki, lubczyku, jarmużu i ziół – a także z dodatkiem kalafiora, brokuła czy buraków (w zależności od rodzaju zupy). Ósmego dnia naszych bezglutenowych kolonii na obiad podałyśmy zupę kalafiorową z batatami. A na drugie danie był prawdziwy rarytas: włoski makaron bezglutenowy DialSi o niecodziennym kształcie (na zdjęciu). Makaron (kupiony w sklepie internetowym www.sklepitalimport.pl) zachwycił zarówno uczestników naszego bezglutenowego obozu, jak i turnusu dla rodzin bezglutenowych. Urzekł biesiadników delikatnym smakiem, lekką konsystencją, kolorem i kształtem. Rozpływał się w ustach. Wielu dopytywało, czy to naprawdę makaron bezglutenowy, bo smakuje tak świetnie, jak glutenowy z górnej półki. Do makaronu podałyśmy schab w ziołach włoskich (dla dorosłych – żeberka pieczeniowe) oraz sos pieczeniowy, a także surówkę z kapusty pekińskiej. Do picia – jak zawsze – serwowałyśmy wodę mineralną.

Podwieczorek: pyszne gofry bezglutenowe!

Po raz pierwszy w jadłospisie bezglutenowych kolonii pojawiły się gofry. Przygotowałyśmy je na bazie mąki jaglanej, jaj i soku jabłkowego, który dał gofrom lekko owocową nutę smakową. Gofry jaglane bezglutenowe smażyły się świetnie, były chrupiące i ładnie wypieczone. Niestety, nie tak kolorowo było z przygotowaniem bezglutenowych gofrów bez jajek. Smażyły się opornie, kruszyły, łamały i przylepiały do gofrownicy. Dorota wykazywała się anielską cierpliwością – i udało się jej usmażyć aż (!) dwa całe bezglutenowe gofry bez jajek – dla dzieci na diecie bezglutenowej i bez jajek.

Dlaczego tak bardzo mi zależało, by przygotować gofry dla dzieci uczulonych na jajka? Bo na koloniach z Bezglutenową Mamą nie ma dyskryminacji – jak są jakieś pyszności, to dla wszystkich dzieci. Serce by mi przecież pękło, gdyby kilkudziesięciu kolonistów zajadało chrupiące gofry bezglutenowe z włoską konfiturą truskawkową, a dwaj alergicy dostaliby sklepowe ciastka lub banana. Dlatego gofrowa uczta była dla wszystkich – z poczęstunku skorzystała również obozowa kadra.

Kolacja: hamburgery bezglutenowe z sosem

To był kolejny, trudny dzień w naszej kuchni bezglutenowej: ledwie uporałyśmy z usmażeniem i wydaniem gofrów, wzięłyśmy się za szykowanie hamburgerów bezglutenowych. Usmażyłyśmy na maśle klarowanym  kotlety drobiowe, skroiłyśmy kilka kilogramów warzyw i odpiekłyśmy bułki do hamburgerów bezglutenowe firmy Schaer. Odpieczone i miękkie bułki łatwo było naciąć i obłożyć mięsem. Tak przygotowane hamburgery bezglutenowe powędrowały na kolację. Dzieci samodzielnie dokładały sobie do hamburgerów warzywa, ketchup i sos hamburgerowy (uwaga, jest ostry). Dla wielu naszych kolonistów był to pierwszy w życiu hamburger bezglutenowy – i aż miło było popatrzeć, jak sięgali po dokładki.

Mimo sycącej kolacji przygotowałyśmy Talerz Pyszności, czyli szósty posiłek na naszych koloniach z dietą bezglutenową. Tego dnia znalazły się tam kanapki, a także gofry, które dosmażałyśmy z ogromnej porcji ciasta.

Cyrkowe sztuczki i pokazy

Ósmy dzień naszego obozu z dietą bezglutenową obfitował w zajęcia artystyczne i cyrkowe. Tego dnia odwiedziła nas Grupa Akrobatyczno – Cyrkowa Pegaz z MOK w Lesznie. Profesjonalni akrobaci jeździli na żyrafach (wysokich monocyklach), brali udział w sztuczkach, wystąpili z pokazem „Piraci z Karaibów”. Nad całością programu czuwali Lucyna i Jerzy Adamiakowie – nasi kolonijni wychowawcy, iluzjoniści i niezrównani trenerzy grupy cyrkowej Pegaz. Kto był na pokazie ten wie, że nie brakowało emocji i śmiechu. Piracki wieczór zakończył się występem kapitana Haka  i ucieczką pirackiego statku. I właśnie wtedy na nasze dzieci na diecie bezglutenowej czekał szósty posiłek: talerz pyszności na tarasie.

Bezglutenowy jadłospis z kolonii

3 lipca 2017 r. (poniedziałek)

By znaleźć przepis danej potrawy lub informację o produkcie, wystarczy kliknąć w konkretną nazwę w jadłospisie poniżej.

Śniadanie: grzanki czosnkowe na chlebie bezglutenowym Pan Care Schaer, frankfurterki bezglutenowe Balcerzak i Spółka, świeży chleb bezglutenowy Maestro Cereale i Maestro Vital Schaer, kiełbasa krakowska Balcerzak i Spółka,  ser żółty bezlaktozowy Mlekovita, masło bezlaktzowe i masło klarowane Mlekovita, bezglutenowa kawa Inka, ketchup bezglutenowy i musztarda bezglutenowa Roleski, ogórek zielony, pomidor, rzodkiewki, papryka czerwona, herbata owocowa Kawon.

Bufet szwedzki: jogurt grecki naturalny, z serii Amarello: owsianka z owocami leśnymi, bezglutenowe musli Kolumba, musli Fruit Schaer, mleko bezlaktozowe, mleko ryżowe;

II śniadanie: magiczny kubeczek (bakalie bezglutenowe Denver Food) – suszone i BIO: daktyle, figi, śliwki, morele oraz bakalie Kresto: rodzynki i pestki słonecznika; jabłka;

Obiad: zupa kalafiorowa z batatami, włoski makaron bezglutenowy Caserecce DialSi z sosem pieczeniowym, schab pieczony w ziołach włoskich, surówka z kapusty pekińskiej, woda Staropolanka;

Podwieczorek: GOFRY JAGLANE BEZGLUTENOWE z włoską konfiturą BIO FiordiFrutta (truskawka); dla alergików: GOFRY BEZ JAJEK BEZGLUTENOWE;

Kolacja: HAMBURGERY BEZGLUTENOWE z mięsem drobiowym, talerz warzyw: oliwki zielone, papryka czerwona, pomidory, sos hamburgerowy bezglutenowy Roleski, herbata z pokrzywy Kawon;

Talerz Pyszności na tarasie: kanapki bezglutenowe z serem żółtym bezlaktozowym i szynką gotowaną i ketchupem.

Ulubione marki w kolonijnej kuchni bezglutenowej

Na Magicznych koloniach z Bezglutenową Mamą we Wieleniu korzystaliśmy m. in. z produktów (firmy i marki): Schaer, Denver Food, Glutenex, Mlekovita, Nik-Pol, Blacerzak i Spółka, Roleski, Staropolanka, Amarello, Biedronka, Italimport, Pescanova, Tygryski, Balviten, Piekarnia Bezglutenowa Putka, Piekarnia Bezglutenowa Hert, DialSi, Schnitzer BIO, Soligrano, Bakra, Jizerske Pekarny, Anita, Miran, SanProbi, Vitaldea, Inka, Seitz, Bakels, Celiko, ZeroGluten, Bezgluten, Kawon, Kresto.

Galeria zdjęć z bezglutenowej stołówki

Galeria zdjęć z zajęć na Magicznych koloniach z Bezglutenową Mamą

KOMENTARZE

Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się