Przedwczoraj jedliśmy kremową zupę z bezglutenowymi grzankami razowymi. Grzankami chrupiącymi, pachnącymi i zdrowymi, bo… domowymi. Takie grzanki są gotowe w 10 minut i osiem razy tańsze, niż bezglutenowe grzanki ze sklepu! Gdy moje dzieci nie mogły pić mleka, nie jadały grzanek. Bo te sklepowe, dostępne na stoiskach z bezglutenową żywnością, np. firmy Bezgluten, zawierają w składzie mleko w proszku. A ja sposób na domowe grzanki bezglutenowe wymyśliłam niedawno. I od tej pory grzanki bez glutenu jadamy często.
Jaki jest przepis na domowe grzanki bez glutenu? Naprawdę prosty.
Składniki:
– kilka kromek dowolnego, domowego lub sklepowego, bezglutenowego chleba;
– łyżka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego lub masła;
– ewentualnie: zioła prowansalskie, ostra papryka, czosnek mielony;
Domowy chleb (przyznam, że ten z serii mniej udanych – tak, domowe grzanki bezglutenowe można przygotować z chleba, który nie smakuje) pokroiłam na kromki o grubości około 1 cm. Każdą kromkę pokroiłam w kostki również o wymiarach około 1 cm. Dla zabawy wycięłam kilka kółek i trójkątów. Piekarnik nastawiłam na 180 stopni. Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia i polałam go łyżką oliwy. Na tłuszcz włożyłam pokrojony chleb. Delikatnie wymieszałam, by tłuszcz w miarę równomiernie pokrył chleb. Całość posypałam ziołami.
Blachę wstawiłam do piekarnika i włączyłam termoobieg (nie jest to konieczne). Raz po raz otwierałam piekarnik i dla pewności sprawdzałam, czy moje grzanki bez glutenu są miękkie, czy już nabierają chrupkości. Trudno podać precyzyjnie czas pieczenia, gdyż zależy on od wielkości grzanek i rodzaju użytego pieczywa. Średnio pieczenie trwa 10-15 minut i naprawdę warto czuwać przy piekarniku. Chwila nieuwagi i powstaną węgielki, zwłaszcza, jeśli pieką się malutkie grzanki bezglutenowe.
Ważne jest, by nie przesadzić z ilością tłuszczu. Jeśli będzie go w nadmiarze, pieczenie potrwa zdecydowanie dłużej, niepotrzebnie też nasączymy grzanki nadmiarem oleju.
Gotowe, chrupiące grzanki bez glutenu zostawiłam do ostygnięcia i odparowania. Dopiero potem włożyłam je do metalowej puszki, gdzie bez utraty chrupkości mogą stać nawet 2-3 tygodnie (oczywiście raz po raz warto sprawdzać ich stan i jakość). Bezglutenowe grzanki włożone do woreczka tracą chrupkość, ale to nic straconego. Przed podaniem można je na chwilę wstawić na blaszce do rozgrzanego piekarnika. Odzyskają tam swoje wszystkie walory.
Wersja dla spieszących się: nieco szybciej (choć mniej zdrowo) można przygotować grzanki na patelni, podsmażając je aż do przyrumienienia.
Domowe, bezglutenowe grzanki mają ogromną przewagę nad sklepowymi. Przede wszystkim dokładnie znamy ich skład (tym bardziej, jeśli przyrządzimy je z domowego chleba). Jeśli w okolicy nie ma sklepu z bezglutenowym regałem, to upieczemy je dosłownie w mig, w trakcie szykowania dań: gotowania zupy (np. kremówki szparagowej, brokułowej czy kalarepowej) albo podczas przyrządzania sałatki na bazie sałaty lodowej, pomidorów, prażonego słonecznika, ogórków małosolnych, kukurydzy, fasoli….
Poza tym, żaden bezglutenowy producent nie oferuje razowych grzanek bezglutenowych. Szkoda, bo są przepyszne. Jedliście je kiedyś? Bajecznie pachnące, o wyrazistszym smaku, dodające koloru zupie kremówce lub sałatce z sosem winegret Może to też sposób, by przemycić pełnoziarniste pieczywo bez glutenu do diety bezglutenowego przedszkolaka lub ucznia?
Nie bez znaczenia jest również cena. Opakowanie 100 g bezglutenowych grzanek firmy Bezgluten w sklepie producenta kosztuje 4,45 zł, w sklepach ceny sięgają 6 zł. Tymczasem już za 9 zł można samemu upiec około 800-900 g chleba bezglutenowego z mieszanki Schaera Mix it (cena około 8,5 zł za pół kilo mąki) i otrzymać około 800 g grzanek. Czyli tyle, co 8 opakowań grzanek sklepowych, kosztujących prawie 50 zł. Niezły przelicznik, prawda?
A, zapomniałam, oto skład grzanek gluten free firmy Bezgluten: skrobia kukurydziana, skrobia pszenna bezglutenowa, skrobia ziemniaczana, woda, mleko w proszku, cukier, tłuszcz roślinny (od autorki: nie wiemy, jaki?), drożdże piekarskie, sól, błonnik pokarmowy, pektyna, substancja zagęszczająca: guma guar,emulgatory: lecytyna, mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych; regulator kwasowości: E 575.
A poniżej skład moich dzisiejszych bezgluteniwych grzanek z chleba upieczonego z mieszanki Mix it Schaera: mąka ryżowa, skrobia ziemniaczana, cukier, substancje zagęszczające: metyloceluloza, guma karobowa, sól, emulgator: mono i dwuglicerydy kwasów tłuszczowych, do tego drożdże świeże, olej rzepakowy, oliwa z oliwek, suszona bazylia, suszony czosnek (akurat teraz trudno kupić dobry, świeży czosnek, więc używam czosnku Darów Natury).
Gdy przygotowuję bezglutenowe grzanki razowe, ich skład jest następujący: bezglutenowa mąka gryczana (Glutenex), bezglutenowa mąka amarantusowa (Amarello), siemię lniane, drożdże, słonecznik, sezam i karob, a do pieczenia oliwa i przyprawy.
Blog
KOMENTARZE