Naukowcy z New York University w Langone odkryli w tym roku, że dzieci i młodzi dorośli z wysokim poziomem pestycydów i związków chemicznych DDE we krwi dwukrotnie częściej chorują na celiakię. Różne związki chemiczne, teflon z patelni, pestycydy, środki zmniejszające palność, nawet te dawno wycofane z użycia, ale wciąż obecne w środowisku, oddziałują na układ immunologiczny i hormonalny człowieka i przyczyniają się do rozwoju m. in. celiakii. Amerykańscy badacze jako pierwsi na świecie wykazali mierzalny związek między zanieczyszczeniem środowiska a celiakią.
Celiakia jest chorobą o wielu twarzach, wciąż nie do końca poznaną, o czym świadczy choćby nieceliakalna nadwrażliwość na gluten (czyli: pacjent ma objawy celiakii, choroba jest niewykrywalna badaniami diagnostycznymi, a po odstawieniu glutenu u chorego znikają dolegliwości).
Jakie są przyczyny celiakii? Obecnie uważa się, że to choroba uwarunkowana przede wszystkim genetycznie, ale nowe badania rzucają podejrzenia na dodatkowy, istotny czynnik: zanieczyszczenie środowiska. Udowodnili to badacze z Wydziału Pediatrii na New York University Langone. W ramach badania naukowcy przeanalizowali poziomy toksycznych związków chemicznych we krwi 30 dzieci i młodych dorosłych w wieku od 3 do 21 lat, u których niedawno zdiagnozowano celiakię. Wyniki testu porównano z wynikami uzyskanymi od 60 innych młodych ludzi w podobnym wieku, płci i rasy.
W maju 2020 r. badacze opublikowali on-line wyniki badań w czasopiśmie Environmental Research. Udowodnili, że dzieci i młodzi dorośli z wysokim poziomem pestycydów we krwi – oraz z wysokim poziomem związków chemicznych związanych z pestycydami zwanymi dichlorodifenylodichloroetylenami (DDE) – są dwukrotnie częściej narażeni na zachorowanie na celiakię. Potwierdzili więc dowodami, że istnieje związek między wystąpieniem celiakii, a zanieczyszczeniem środowiska. Badania wykazały również, że kobiety z podwyższonym poziomem pestycydów we krwi są aż 8 razy bardziej niż mężczyźni narażone na wystąpienie celiakii. Naukowcy odkryli też, że młode kobiety z podwyższonym poziomem nieprzywierających substancji chemicznych, znanych jako perflouoroalkile lub PFA, w tym produkty takie jak teflon, były od pięciu do dziewięciu razy bardziej narażone na celiakię!
Natomiast u młodych mężczyzn prawdopodobieństwo rozpoznania choroby było dwukrotnie większe, jeśli mieli podwyższone poziomy związków chemicznych zmniejszających palność substancji, polibromowanych eterów difenylowych lub PBDE we krwi. Gdzie znajduję się te substancje, dawno wycofane z użycia? Powszechnie są znajdowane w organizmach ryb czy małży.
Naukowcy potwierdzili, że obecnie, w XXI wieku, negatywnie wpływają na nas substancje chemiczne nawet te wycofane z użycia wiele lat temu. Te związki chemiczne są bowiem odporne na zniszczenie, kumulują się w tkankach roślinnych i zwierzęcych, np. w tłuszczu czy wątrobie, ale również w wodzie, owocach, warzywach. A jakie konkretnie substancje wykazują wpływ na ryzyko rozwoju celiakii u osób z genami tej choroby? To m. in.: polibromowane difenyloetery, związki perfluoroalkilowe (np. teflon), związki polifluoroalkilowe, dichlorodifenylodichloroetylen.
Amerykańscy naukowcy planują kolejne badania, by wykazać, iż toksyczne związki chemiczne są BEZPOŚREDNIĄ przyczyną celiakii i innych chorób autoimmunologicznych.
Badania naukowców z NYU Langone to kolejny dowód na to, że zanieczyszczenie środowiska ma ogromny wpływ na rozwój wielu chorób. Co możemy zrobić jako jednostki, by chronić swoje zdrowie chocby przed chorobami autoimmunologicznymi, takimi jak celiakia, reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń czy choroba Hashimoto? Niewiele. Woda, gleba, powietrze, ryby, zwierzęta dzikie i hodowlane – obecnie wszystko jest nafaszerowane chemią. Nawet produkty BIO nie są wolne od tych zanieczyszczeń. Do tego, co już jest skumulowane w środowisku, dochodzi chemia wszechobecna w naszym życiu: plastikowe opakowania, „papierowe” kubki czy opakowania do fast-foodów, konserwanty i barwniki w żywności, chusteczki nawilżające, kosmetyki, węgiel trujący powietrze i skracający nasze życie o wiele lat…. Zatem: jako jednostka nie mamy żadnego wpływu na zanieczyszczenie środowiska i związane z tym choroby.
Jedno, na co mamy wpływ, to nasz styl życia: dieta bogata w błonnik, codzienny ruch na świeżym powietrzu, optymistyczne nastawienie do życia, dobry sen i życzliwi ludzie wokół oraz brak stresu. Co do celiakii: na razie wiadomo, że może rozwinąć się tylko u osób, które mają geny celiakii: HLA-DQ2 i HLA-