Czy dobry makaron bezglutenowy musi być drogi? Przyznam, że nam nie smakowały tanie makarony bezglutenowe Sotelli czy rumuńskie Sam Mills (dostępne obecnie w Biedronce czy Lidlu czy Netto pod marką własną). Bo nawet makarony o podobnym składzie, polskie, niemieckie, rumuńskie czy włoskie, to cztery inne światy. Dlaczego? Otóż jedna mąka kukurydziana nierówna drugiej mące kukurydzianej, a każdy producent ma inną technologię. To decyduje o jakości i cenie. Owszem, nie jestem znawcą ani smakoszem makaronów, bo gdy byłam dzieckiem, nie istniały w Polsce makarony gluten free. Nie pokochałam ich więc całym sercem. Może dlatego, gdy już jadam makarony bezglutenowe, to lubię te dobre gatunkowo, które nie rozgotowują się, mają ciekawy skład, zachowują sprężystość i smakują świetnie. Moje typy to trzy włoskie makarony bezglutenowe i tylko jeden polski, no w zasadzie dwa. Czy są tanie? Nie. Czy są to najlepsze makarony bezglutenowe? Tak. Z drugiej strony wiem, że tanie makarony bezglutenowe mają ogromną rzeszę swoich fanów. Cieszę się, że takie produkty są w powszechnej sprzedaży, bo dzięki temu dieta bezglutenowa jest łatwiejsza i tańsza w stosowaniu.
Blog
KOMENTARZE