Jeśli marzysz o deserze, którym można delektować się bezkarnie, a jednocześnie z apetytem i błyskiem w oku, to wegański sernik bezglutenowy jest właśnie dla Ciebie. Delikatnie słodki, o wyśmienitej konsystencji i pełen orzeźwiających nut. Pełen cennych składników, pozbawiony wielu alergenów (pomijając orzechy nerkowca i migdały). Słowem: idealne bezglutenowe ciasto.
– 170 g migdałów bez śladowych ilości glutenu
– szczypta soli morskiej
– 250 g orzechów nerkowca moczonych 6 godzin
-180 g daktyli bez śladowych ilości glutenu
– 60 ml syropu z agawy/miodu
– 2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego lub masła – jeśli jest dozwolone
– 2 łyżki soku z cytryny
– 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub cukru waniliowego
– 15 g szpinaku (opcjonalnie)
– 1 łyżka stołowa świeżej mięty
Sześć godzin przed przygotowaniem ciasta namocz orzechy nerkowca (woda ma je tylko lekko przykrywać). Suszone daktyle przez kwadrans namocz w niewielkiej ilości wrzątku, potem odcedź. Migdały wraz z solą utrzyj robotem, aż otrzymasz kruchą mieszankę. Dodaj rozmiękczone daktyle i miksuj aż do uzyskania kleistego ciasta. Masę ugnieć ciasno w małej foremce, np. o średnicy 15 cm i wstaw na godzinę do lodówki.
Orzechy nerkowca odsącz i odcedź, wysusz papierowym ręcznikiem. Zblenduj je dokładnie na niemal jednolitą masę wraz z miodem (lub syropem), olejem (lub masłem), sokiem cytrynowym i wanilią. ¾ masy rozłóż równomiernie na wyjętym z lodówki spodzie daktylowo-migdałowym. Pozostałą część masy zblenduj ze szpinakiem i miętą – na w miarę jednolitą masę.
Wyłóż ją jako ostatnią warstwę na „sernik” i wstaw formę na 2-3 godziny do zamrażarki. Pokrój go, gdy będzie zamrożony i wstaw do lodówki, by nieco zmiękł.
Możesz też serwować to ciasto zamrożone. Idealne na każdą porę roku, choć latem będzie szczególnie pożądanym deserem.
Mnie ten wegański sernik zachwycił prostotą wykonania (choć ciasto wymaga pracy dobrego robota), delikatną słodyczą oraz nutą orzeźwiającej mięty i cytryny. Co ciekawe, na to ciasto skuszą się także bezglutenowe dzieci. Tak, Zosia spróbowała mojej porcji i poprosiła, by na drugi dzień zapakować jej to ciasto do szkolnej śniadaniówki…. Co do Antka, to takich rzeczy nie jada i czeka na tradycyjne, daktylowe serniczki (przepis TUTAJ).
(*) Przepis pochodzi z książki: Jessica Nadel „Zielona kuchnia” , Wydawnictwo Vivante 2015 r.
TUTAJ ZNAJDZIESZ PRZEPISY NA INNE BEZGLUTENOWE SERNIKI:
TRADYCYJNY SERNIK BEZGLUTENOWY
BEZGLUTENOWY SERNIK Z ZIEMNIAKAMI
BEZGLUTENOWY SERNIK NA CZEKOLADOWYCH CIASTECZKACH
BEZGLUTENOWY SERNIK Z GALARETKĄ
KOMENTARZE