Kupujecie opłatki bezglutenowe na Wigilię? No to posłuchajcie… Co za lekkomyślność, brak świadomości i odpowiedzialności! Dziś omal nie eksplodowałam w sklepie z dewocjonaliami w Lesznie. Otóż w ofercie są tam opłatki bezglutenowe, ale bez żadnej etykiety, składu ani nazwy producenta. O tym, że są to opłatki na Wigilię bez glutenu, informuje jedynie karteczka przypięta spinaczem, napisana przez ekspedientkę… O zgrozo…
Im bliżej Bożego Narodzenia, tym w sklepach pojawia się coraz więcej bezglutenowych opłatków. Ale czasem takie zakupy mogą się źle skończyć dla osób chorych na celiakię i będących na diecie bezglutenowej. Oto przykład z Leszna.
W sklepie z dewocjonaliami w Lesznie na ul. Leszczyńskich sprzedawane są opłatki. Stoją w kartoniku w dwóch rzędach, każde opakowanie jest szczelnie zamknięte. W jednym rzędzie są opłatki zwykłe, a w drugim – bezglutenowe, o czym informuje kartka przypięta spinaczem do jednego z opakowań. Glutenowe i bezglutenowe opłatki różnią się jedynie obrazkami naklejonymi na foliowe opakowanie.
Sęk w tym, że ani jedne, ani drugie opłatki nie miały etykiety ze składnikami. Opłatki „bezglutenowe” nie miały żadnego przekreślonego kłosa, a jedynie karteczkę z napisem „opłatki bezglutenowe”, przypiętą spinaczem do pierwszego w rzędzie opakowania. Wystarczy, że karteczka spadnie, a ekspedientka przypnie ją potem machinalnie do opłatków stojących obok. Zresztą, jaką mamy gwarancję, że do pomyłki nie doszło już przy wyjmowaniu towaru z kartonów na ladę? I skąd wiadomo, gdzie są wytwarzane owe „bezglutenowe” opłatki? Czy są przebadane i mają poniżej 20 ppm glutenu?
Niestety, takich przykładów braku roztropności jest wiele. Właściciele sklepów i sprzedawcy nie znają – bo i skąd – diety bezglutenowej i nie wiedzą, jak ważne jest jej ścisłe przestrzeganie u osób chorych na celiakię. Oferując opłatki nieznanego pochodzenia narażają zdrowie chorych osób. Dlatego w sklepach zawsze interweniuję.
W opisanym przypadku nie mamy żadnej gwarancji, że owe opłatki są bezglutenowe. Nawet jak sprzedawczyni będzie nas o tym zapewniać. Dla osób z celiakią i na diecie bezglutenowej gwarancją jest jedynie etykieta z precyzyjnie wypisanymi składnikami, z podanymi alergenami i nazwą producenta. Szkoda ryzykować – maleńki opłatek zawiera tak dużo glutenu, że może wywołać stan zapalny w jelicie osoby z celiakią, może też zaszkodzić osobom uczulonym na gluten.
W sklepach internetowych z żywnością bezglutenową można kupić opłatki na bezglutenową Wigilię. Są produkowane przez sprawdzone firmy i bezpieczne dla osób z celiakią. Oczywiście takie opłatki bezglutenowe zawierają skrobię pszenną bezglutenową – są więc niedozwolone w diecie osób z alergią na pszenicę. Wtedy ratunkiem pozostaje chleb bezglutenowy i bezpszenny – ale osoby z alergią na pszenicę doskonale o tym wiedzą :).