Przepis na bezglutenowe bułki na piwie wymyśliłam podczas zimowych warsztatów w Moich Tatrach. Pod dostatkiem było tam piwa bezglutenowego, dlatego pomyślałam, że warto nim uszlachetnić jakiś wypiek. Padło na bułki, bo są świetne jako samodzielna przekąska, a także jako pieczywo na śniadanie lub kolację. Spytacie pewnie, czy bezglutenowe bułki piwne są bezalkoholowe? Tak, przecież podczas pieczenia przez 20 minut w 200 stopniach C każdy alkohol wyparuje. A po co piwo w bułkach? Dla smaku, większej puszystości i … dla bajeru 😁 – to działa, bo goście pensjonatu prawie się o nie zabijali w czasie degustacji 😁
W przepisie na bezglutenowe bułki na piwie bazową mieszanką jest Mix B – Bread marki Schär. Użyłam jej, bo to sprawdzony i niezawodny mix do puszystych wypieków, zawiera dużo błonnika i jest powszechnie dostępny: w Rossmannie, Intermarche, Auchan, Carrefour i w innych sieciach handlowych. To ta sama mieszanka, z której wychodzi rewelacyjna pizza bezglutenowa (przepis poniżej, pod zdjęciem składników). Dla podrasowania koloru i smaku dodałam nieaktywne płatki drożdżowe (są w sklepikach eko i internetowych). Dobra, koniec gadania, podaje przepis na bezglutenowe bułki piwne, zapraszam do kuchni 😎
DODATKOWO
Jak wspomniałam, cały alkohol wyparowuje z bułek w czasie pieczenia, ale bajer zostaje 😁 Czy można je serwować dzieciom? Moim zdaniem tak, nie ma żadnego zagrożenia, a pieczywo jest warte spałaszowania. Tym bardziej, że jest bogate w błonnik tak ważny w diecie osób z celiakią i na diecie bezglutenowej. Mix B – Bread Mix ma ponad 5 g błonnika w 100 g (zobacz poniżej na zdjęciu tabelę wartości odżywczych), a płatki drożdżowe – prawie 22 g! Taki zestaw to petarda! Poza tym dodatek płatków drożdżowych zmienia kolor bezglutenowych bułek na piwie i podkręca ich smak.
Podczas degustacji w pensjonacie bezglutenowym Moje Tatry, bułki cieszyły się niesamowitym wzięciem. Pożeraliśmy je „na sucho” i z pyszną najlepszą na świecie oliwą z oliwek, którą serwuje gospodyni pensjonatu. Bułki zniknęły w mig, zostało wspomnienie i cudowny smak i wszyscy pytali o przepis. Nie dałam, bo wymagał dopracowania, co uczyniłam od razu po powrocie z gór.
KOMENTARZE