Nie jest łatwo nakarmić dziecko z celiakią i uczuleniem na mąkę ryżową, która jest obecna w większości gotowych wyrobów bezglutenowych oraz mieszanek do wypieku pieczywa. Przekonała się o tym mama pięcioletniej Tosi z celiakią, która właśnie musi wdrożyć córeczce dietę bez mąki ryżowej. Bo gdzie nie spojrzy, tam na etykiecie produktu bezglutenowego albo skrobia ryżowa, albo mąka ryżowa albo otręby ryżowe …. O ile niedawno marka Sano Gluten Free wprowadziła pieczywo i mieszanki bezglutenowe bez mąki i skrobi kukurydzianej, to jak na lekarstwo jest wyrobów bez ryżu w składzie. Szukałam, szukałam i znalazłam, a nawet szybko stworzyłam przepis na zdrowe bułeczki bezglutenowe bez mąki ryżowej. Bo dziecko z celiakią, mimo dodatkowego uczulenia, nie może być dyskryminowane i musi znać smak bułki 😎 Taka zasada obowiązuje na moich koloniach dla dzieci z celiakią, ale również na moim blogu bezglutenowym. Posłuchajcie …. Bo to jednocześnie bułki bezglutenowe bez hydroksypropylometylocelulozy, która w wielu mieszankach jest zamiennikiem glutenu.
Gdy przepis na bułki bezglutenowe bez mąki ryżowej pokazałam mamie małej Tosi z celiakią, była zachwycona. Spytała jednak, czy dla ułatwienia nie można takich bułeczek upiec z samego mixu Incoli, który – jak pisałam – jako jedyna mieszanka bezglutenowa nie zawiera mąki ani skrobi ryżowej, a jednocześnie hydroksypropylometylocelulozy. Hm, można, jasne że tak, ale trzeba samodzielnie dozować wodę, bo mix bezglutenowy inaczej ją chłonie. Poza tym pieczywo bezglutenowe z białego mixu szybciej czerstwieje, a przecież rodzice dziecka z celiakią nie mają tyle czasu, by codziennie piec bułki, prawda? Jeśli natomiast zmieszamy mix z mąką jednorodną, np. z komosy ryżowej (pełna białka, błonnika, magnezu, potasu itd.), otrzymamy bułki bezglutenowe długo świeże, bo przechowywane w worku lnianym lub w bawełnianej ściereczce pozostaną miękkie i lekko wilgotne przez 2-3 dni.