Blog

3

Dzieciom chleb bezglutenowy szybko się nudzi, ale…

18/12/2017

Dzieciom chleb bezglutenowy szybko się nudzi, ale…

18/12/2017

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

… na szczęście na rynku ciągle pojawia się nowe pieczywo bezglutenowe. Nowy chleb bezglutenowy Incoli – Vitalift – od razu podbił serce naszej Zosi. To ocena bardzo wiarygodna, bowiem Zosia jest na diecie od 8 lat i jadła już w życiu dziesiątki różnych chlebów bezglutenowych. A ponieważ rodzice często pytają o chleb najlepszy dla dzieci na diecie bezglutenowej, czym prędzej dzielę się wiedzą. 

Potrzeba nowych smaków

Dzieci z celiakią i na diecie bezglutenowej raczej szybko nudzą się pieczywem bezglutenowym. Znam to z mojego domu i z Waszych listów: gdy za długo podaję dzieciom jeden gatunek chleba, zaczynają przynosić ze szkoły nietknięte kanapki, nie dojadają kolacji… Wreszcie oznajmiają, że ten chleb im już nie smakuje. I zaczyna się wtedy poszukiwanie nowego pieczywa bezglutenowego, który podbije ich serca. Czasem trafię w ich gusta, a czasem nie… Zresztą, dorośli na diecie bezglutenowej mają ten sam kłopot i również coś wiem na ten temat.

Chleb Vitalift – bez glutenu, laktozy i soi

Niedawno w nasze ręce wpadł nowy chleb Incoli – Vitalift. I podbił serce Zosi. Od razu po wyjęciu z paczki nadaje się do jedzenia (nie trzeba go odparowywać ani grzankować),  ma kolor glutenowego chleba pszenno-żytniego i dość neutralny smak. Nie kruszy się, więc Zosia samodzielnie przygotowuje sobie z niego kanapki do szkoły (ten chleb można smarować nawet niezbyt miękkim masłem). Mnie podoba, że głównym składnikiem jest zakwas gryczano-ryżowy, choć szybko uzupełnię, że Vitalift zawiera również drożdże. To co prawda chleb bezglutenowy pakowany próżniowo, o dość długim terminie przydatności do spożycia (około 3 miesiące), ale dzięki temu można go znaleźć w sklepach i marketach w całej Polsce. I jeszcze jedna zaleta: to stosunkowo małe opakowanie z 6-7 kromkami. Dziecko czy dorosły zdąży je zjeść w 1-2 dni, zanim sczerstwieją.

Domowe pieczywo bezglutenowe jest najlepsze

A, i jeszcze mała pociecha dla rodziców: dzieci krótko po diagnozie i przejściu na dietę bardzo często mają trudności w zaakceptowaniu nowego smaku pieczywa bezglutenowego. Ale stopniowo, tydzień po tygodniu, przekonują się do nowego smaku, struktury, zapachu. Rodzice powinni wykazać się dużą cierpliwością, podsuwać dziecku różne gatunki chleba czy bułek, podawać je w formie miękkich kromek lub chrupiących grzanek. Tak do skutku, aż dziecko znajdzie swój ulubiony smak.  

A co skutkuje niemal zawsze? Pieczenie chleba  i bułek bezglutenowych we własnym domu. Wyobraźcie sobie zapach świeżego bochenka chleba, roznoszący się po całym mieszkaniu. I te mięciutkie kromeczki… To działa niemal zawsze, a poza tym pieczywo bezglutenowe najzdrowsze jest właśnie wtedy, gdy pieczemy je samodzielnie. Domowe pieczywo bezglutenoweKLIKNIJ, by przejść do przepisów Bezglutenowej Mamy.

KOMENTARZE (3)

Ola 21/12/2017 00:05
Wybiórcze zaburzenia SI na pieczywo bezglutenowe? Normalny chleb i bułki zjadał ze smakiem. To bezglutenowe się kruszy, śmierdzi i smakuje jak wióry, nawet chleb tostowy odróżniam z zamkniętymi oczami. Zrobiłam hot dogi dla syna i jego kolegów z bułek bezglutenowych, efekt był taki, że zjedli tylko parówki, wszyscy.
Mama Hani 19/12/2017 21:20
Smak pieczywa to jedna sprawa. Druga to że syn majac nadwrażliwość wechowa byc może ma problem z zaburzeniami integracji sensorycznej i tu tkwi problem a nie w pieczywie. Warto drążyć temat i zdiagnozowac syna u terapeuty SI.
Ola 18/12/2017 17:31
No niestety 2 lata po diagnozie i żadne pieczywo nie wchodzi. Ostatecznie w szkole przyparty do muru głodem zje kanapkę z chlebem na S ale w domu rezygnuje z pieczywa. Maszynę do pieczenia chleba wyniosłam już do piwnicy, nie ma sensu próbowania setnego przepisu, kupne pieczywo jest obrzydliwe, ma specyficzny zapach, syn z nadwrażliwością zapachową twierdzi, że po podgrzaniu po prostu śmierdzi. Włożyłam ostatnio z nadzieją do tostera małą bułkę paryską z Putki ale powąchał kanapkę i odłożył. Strasznie mu współczuje, ta dieta to koszmar, nawet nie sądziłam, że będzie to takie trudne i dla dziecka i dla rodziców.
Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się