Kto z ludzi z celiakią nie marzy o bezglutenowym bochenku chleba z chrupiącą skórką i mięciutkim środkiem? Wczoraj upiekłam taki przez przypadek, bo… wyszłam z domu i zapomniałam w odpowiednim momencie zmniejszyć temperaturę z 250 stopni C do 200. Tak oto po godzinie wyjęłam z piekarnika przypieczony bochen chleba bezglutenowego z chrupiącą skórką. Ze skórką, która na drugi dzień nadal jest chrupiąca i strzela w zębach…. Marzenie dzieci i dorosłych z celiakią, zgadza się? Nigdzie nie kupicie takiego chleba bezglutenowego z chrupiącą skórką. Nigdzie. Ten bochenek powstał z mixu chlebowego z dodatkiem mąki owsianej bezglutenowej, bo dzięki temu zachowa dłużej świeżość. Teraz, gdy w związku z pandemią koronawirusa dieta bezglutenowa wymaga nieco więcej zachodu, a wielu z Was ma wolny czas, pieczcie takie bochenki jak najczęściej. Na zdrowie 🥰
Bezglutenowy chleb należy kroić po ostudzeniu, inaczej może zamienić się w płaską kluskę… Najlepiej przechowywać go w lnianym worku, wraz z ćwiartką jabłka, które zapewni dodatkową wilgoć.
Chrupiąca skórka w tym bezglutenowym chlebie zachowa się długo, gdyż jest porządnie wypieczona w wysokiej temperaturze. Pojedyncze kromki można zamrozić, a potem w miarę potrzeb odmrażać naturalnie, na parze lub w tosterze.
Dobrzy piekarze radzą, by nie przechowywać chleba bezglutenowego w folii ani w lodówce. Folia powoduje bowiem rozwój drobnoustrojów, a lodówka sprawia, że chleb twardnieje. No i ludzie z celiakią dziwią się potem, że ten chleb bezglutenowy nie jest tak smaczny, jak glutenowy … 😁