Stół nie musi uginać się od kiełbas i szynek (mnie łatwo mówić, bo z mięsa najbardziej lubię tort z bitą śmietaną 😉), od kilku rodzajów ciast, pieczeni i sałatek. Jeśli sytuacja zmusza Cię do samotnego spędzenia Wielkanocy, przygotuj tylko to, co lubisz. Kto powiedział, że nie ma Wielkanocy bez mazurka, jajek, żurku albo bez pieczonego indyka? Jeśli masz to szczęście, że mieszkasz z rodziną, razem ustalcie wielkanocne menu – takie na Twoją kieszeń. Jesteś na przymusowej kwarantannie? Tym bardziej nie zawracaj sobie głowy dopełnieniem wszystkich tradycji. W tym roku nie stać Cię na zamówienie gotowych ciast i pieczywa bezglutenowego? Może to jest okazja, by wreszcie pokonać opory i upiec samodzielnie różne przysmaki bezglutenowe? KLIK – tutaj znajdziesz przepisy na bezglutenową Wielkanoc na każdą kieszeń.
Wytłumacz dzieciom, że tym razem Zajączek nie spełni wszystkich marzeń, bo jest na kwarantannie podobnie jak my i nie może chodzić po sklepach. W zamian zrobicie razem rzeczy, na które normalnie nie ma czasu. Może usmażycie ziemniaczane czipsy z czerwoną papryką? Albo upieczecie ciasteczka z makiem? Zagracie w warcaby? Ruszmy głową – niech bezglutenowa Wielkanoc będzie świąteczna, choć taka inna….
Msza w kościele? Choć przepisy dopuszczają udział w mszy wielkanocnej dla 50 osób jednocześnie, nie ryzykuj. szanuj zdrowie i życie, Bóg to rozumie. Święconka? Przygotuj ją, bo to tradycja, ale poświęć dobrym słowem. I tak będzie miała magiczną moc 😍
Blog
KOMENTARZE