Rodzina spod Poznania ucieszyła się, że z synkiem chorym na celiakię wreszcie może pojechać na bezglutenową pizzę w mieście. Akurat w internecie znaleźli informację o bezglutenowej pizzy w Poznaniu. Na wszelki wypadek jednak podesłali Bezglutenowej Mamie link. Faktycznie: właściciel i szef kuchni promowali bezglutenową pizzę jako hit i nowość lokalu. W materiale ani razu nie padła informacja, że ta pizza nie jest wskazana dla osób z celiakią. A szkoda…. Zobaczcie, co ustaliła Bezglutenowa Mama.
Właściciel i szef kuchni jednej z pizzerii w Poznaniu opowiadali na wizji o swoim najnowszym daniu w karcie: o bezglutenowej pizzy. Na początku brzmiało obiecująco i nie dziwię się, że zaprzyjaźniona rodzina spod Poznania nabrała zaufania do lokalu i serwowanej tam bezglutenowej pizzy. Otóż z programu dowiedziałam się, że owa pizza powstaje według receptury specjalnie opracowanej „z tajemniczych składników”. Jest wytwarzana od podstaw, z naturalnych mąk i nie zawiera żadnych ulepszaczy ani konserwantów. Jest chrupiąca i cienka, i choć różni się od pizzy glutenowej, pachnie, smakuje i wygląda świetnie – o czym zapewniali uczestnicy programu kulinarnego. Można ją zamówić z wszelkimi dodatkami.
Ponieważ przeszkoliłam już wiele lokali serwujących dania bezglutenowe i pracowałam w niejednej kuchni, od razu nabrałam podejrzeń, czy ta bezglutenowa pizza jest rzeczywiście bezglutenowa. Czy powstaje z bezpiecznych składników i ma poniżej 20 ppm glutenu? Rozbawił mnie także fragment rozmowy w programie:
Otóż drodzy Państwo – Włosi są na świecie prekursorem bezglutenowej żywności, tam jest najwięcej osób ze zdiagnozowaną celiakią (efekt powszechnych badań), tam jest najwięcej osób na diecie bezglutenowej i z Włoch właśnie wywodzi się światowy lider bezglutenowej żywności – firma Schaer. We Włoszech bezglutenową pizzę, naprawdę bezglutenową pizzę, można zamówić niemal w każdym mieście.
Tuż po obejrzeniu całego nagrania zadzwoniłam do pizzerii. W rozmowie z szefem kuchni dowiedziałam się, że ich bezglutenowa pizza powstaje z ciasta z mąki ziemniaczanej i ryżowej, a jest pieczona na osobnych blaszkach, a nie bezpośrednio na płycie. Dopytywałam szefa kuchni o szczegóły i okazało się, że do ciasta używana jest mąka ryżowa, która może zawierać śladowe ilości glutenu, bo „trudną kupić taką zupełnie bezglutenową”. Podobnież jest z dodatkami – lokal nie ma specjalnych wędlin bezglutenowych do takiej pizzy. Szef kuchni zastrzegł, że zdaje sobie sprawę, że ta pizza nie jest bezpieczna dla chorych na celiakię. Szkoda jednak, że nigdzie w programie telewizyjnym nie padło takie stwierdzenie. Ciekawe, czy znajduje się w wydrukowanej karcie albo w menu? I czy każdorazowo kelner/kucharz informuje klienta, że ich pizza bezglutenowa nie jest bezpieczna dla chorych na celiakię? Nie wiem, czy właściciele lokalu i personel mają świadomość, że chory człowiek po zjedzeniu takiej „bezglutenowej” pizzy mógłby dostać nawet wstrząsu? Na wszelki wypadek przekazałam szefowi kuchni stosowne informacje i napisałam e-maila do pizzerii.
Pizza bezglutenowa w mieście to marzenie tysięcy osób z celiakią lub będących na diecie bezglutenowej z innych przyczyn zdrowotnych. Niestety, tylko nieliczne lokale w Polsce oferują naprawdę bezpieczną, w pełni bezglutenową pizzę (np. La Cantina w Warszawie). Natomiast ci wszyscy, którzy z wyboru unikają glutenu lub mogą sobie pozwolić na pizzę zanieczyszczoną glutenem, mają więcej szczęścia. Bo pizzę na spodach z mąk naturalnie bezglutenowych (lub z bezglutenowych miksów) przygotowuje coraz więcej pizzerii i restauracji w Polsce. I głośno to reklamują. Sęk w tym, że nie zawsze informują klientów na temat prawdziwego składu i ewentualnych zanieczyszczeń w „bezglutenowej pizzy”. A tych może być sporo….
Wiem, że zamówienie bezglutenowej pizzy w mieście jest naprawdę kuszące. Chorzy na celiakię lub osoby na diecie bezglutenowej nie powinni jednak korzystać z mało wiarygodnych ofert. Szkoda ryzykować bólami brzucha i innymi dolegliwościami. Zapewniam, że najbezpieczniejsza i najlepsza pizza bezglutenowa to pizza domowa. Przygotowana z ulubionych i bezpiecznych składników. Najtańsza i najlepsza.
Dopóki więc nie upewnicie się, że bezglutenowa pizza oferowana w mieście jest naprawdę przygotowywana zgodnie z wymogami diety bezglutenowej, raczej korzystajcie tylko z domowego wypieku lub z gotowej pizzy bezglutenowej (dostępnej m. in. w Tesco i sezonowo w Biedronce). Zachęcam również, abyście bezglutenowym dzieciom przygotowali w domu bezglutenowe pizzerki – na grubym lub cienkim spodzie, z ulubionym serem lub bezglutenową wędliną, z ziołami i duuużą porcją warzyw.
A, wiem z pewnego źródła, że jeszcze w maju w Poznaniu ma być dostępna bezglutenowa pizza przyrządzana i wypiekana w osobnym pomieszczeniu, w osobnym piecu. Rewelacja! Czekamy więc na nową pizzerię.