– włącz do codziennej diety korzeń kurkumy lub kurkumę w proszku + pieprz – bezglutenowe przyprawy znajdziesz w Magros Przyprawy
– zrzuć zbędne kilogramy: zdrowa zbilansowana dieta od dobrego dietetyka + wysiłek fizyczny
Sen to rekonwalescencja organizmu po wyczerpującej i stresującej pracy, po intensywnych treningach na siłowni, wreszcie – po codziennych zmaganiach. Im więcej zajęć, tym więcej snu – nawet 9 godzin na dobę. Jak wskazuje dr Jenna Macciochi, autorka książki „Była sobie odporność”, już jedna słabo przespana noc „prowadzi do dramatycznej redukcji komórek NK – pierwszej linii obrony odporności przeciwko wirusom i potencjalnie rakotwórczym komórkom„. Pani doktor wskazuje również brak snu jako możliwą przyczynę częstych w ciągu roku przeziębień. Bo spanie 6 godzin i mniej na dobę aż czterokrotnie bardziej naraża nas na przeziębienia. Sen leczy nas również wtedy, gdy już jesteśmy chorzy – np. nocna gorączka działa jak cudowny lek.
Kolejnym sposobem wspomagania odporności jest kontakt z naturą: szum morza, zapach lasu, piękny krajobraz górski, spacer ukwieconymi łąkami działają jak balsam dla duszy. Obniżają stres i przywracają równowagę układowi nerwowemu. Po parogodzinnym pobycie na łonie przyrody spada poziom kortyzolu (hormon stresu), poprawia się też funkcjonowanie komórek odpornościowych i łapiemy witaminę D.
Autorka książki mówi również o optymizmie życiowym i obecności przyjaznych ludzi w naszym życiu. Podkreśla, że organizm reaguje na wszystko, co mówi umysł – negatywne nastawienie i samotność obniżają odporność. Badania wykazują m. in., że osoby poświęcające czas na hobby wzmacniające poczucie szczęścia czy spotykające się z przyjaciółmi i rodziną, szybciej wracają do zdrowia po przebytym zakażeniu.
Nie łudź się, że lansowana przez jakiegoś celebrytę dieta – cud zapewni Ci zdrowe i długie życie i pomoże uniknąć zakażenia koronawirusem. Celiakia to choroba, która wymaga ścisłej diety bezglutenowej, zbilansowanej przez dobrego dietetyka KLIK. I to wystarczy, by osoba z celiakią miała pewność, że jej sposób odżywiania wspomaga odporność. Ale podkreślam: to musi być zbilansowana dieta bezglutenowa. Nie rezygnuj z dobrych węglowodanów, bo one zawierają błonnik bezcenny dla jelit u dziecka i dorosłego z celiakią. Dla przykładu: mikrobiom myszy, którym podawano jedzenie ubogie w błonnik, skurczył się dziesięciokrotnie. W konsekwencji głodowały dobre bakterie w jelitach, podwyższył się stan zapalny we krwi, który prognozuje choroby przewlekłe w przyszłości i brak wsparcia w chorobie.
Jedz przynajmniej 30 różnych warzyw tygodniowo, surowych i gotowanych (u mnie to: cebula, czosnek, por, cukinia, bakłażan, marchew, pietruszka, seler, rzepa, natka pietruszki, brokuły, kalafior, fasolka szparagowa, ogórki kiszone, pomidory, bataty, groszek zielony, kapusta czerwona, kapusta biała, sałata, dynia, buraki, szpinak, brukselka, oliwki, papryka czerwona, papryka żółta, jarmuż). Ważne: nie wykluczaj z diety żadnych składników dopóki nie potwierdzisz, że naprawdę Cię uczulają.
Autorka książki „Była sobie odporność” słusznie zauważa, że nie istnieje dieta odpornościowa. Ale istnieje ścisły związek między sposobem odżywiania i układem odpornościowym. Dlatego zadbaj, aby w Twoim menu znalazły się:
W jelitach człowieka znajduje się ponad 1000 różnych gatunków bakterii, które łącznie z występującymi w tym organie grzybami oraz wirusami tworzą mikrobiotę jelitową. Mikroorganizmy jelitowe są kluczowe dla zachowania zdrowia. W drodze fermentacji uczestniczą w rozkładzie niestrawionych resztek pokarmowych, a produkty tych przemian -krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe – odżywiają komórki nabłonka jelitowego i determinują jego parametry morfologiczne, tj. liczbę komórek wyściełających kosmki i w kryptach. Wybrane rodzaje bakterii jelitowych produkują witaminy, głównie K oraz z grupy B, oraz zwiększają przyswajalność składników mineralnych. Udowodniono również, że pomagają zachować równowagę gospodarki lipidowej. Co istotne, bakterie jelitowe produkują śluz, który chroni nabłonek jelitowy przed kolonizacją drobnoustrojami chorobotwórczymi. Mikroorganizmy tworzące ekosystem jelitowy sprawnie i szybko eliminują szkodliwe antygeny obecne w świetle jelita, np. bakterie chorobotwórcze, niestrawione składniki pokarmowe. Jednocześnie obecność prawidłowej mikrobioty jelitowej gwarantuje wytworzenie odporności wobec bakterii pożytecznych i składników diety. Dzięki takim mechanizmom organizm nie wyzwala reakcji odpornościowych na pożywienie (za wyjątkiem alergii i nietolerancji) i własne bakterie jelitowe.
Nie musisz wyczynowo biegać ani chodzić na siłownię. Dla utrzymania zdrowia i wspomagania odporności liczy się każda forma ruchu: chodzenie po schodach, spacer, zabawa z dziećmi na placu zabaw, chodzenie po górach, pływanie, jazda rowerem lub na rolkach, nordic walking, machanie ramionami i przysiady po każdych 40 minutach pracy przy komputerze itp. Liczy się systematyczność. Najlepiej, aby codziennie zapewnić sobie 45 minut ruchu w jakiejkolwiek postaci. To naprawdę proste, zacznij od dzisiaj 😁, tym bardziej że z wiekiem naturalnie tracimy mięśnie imamy tendencję do nadwagi, co też nie sprzyja odporności. Szczególnie warto zwrócić uwagę na podnoszenie ciężarów. Małe hantle można mieć w domu i ćwiczyć z nimi każdego dnia choćby po parę minut. Zamiast umawiać się w kawiarni na spotkanie (zwłaszcza w dobie pandemii Covid 19 KLIK), rozmawiaj z przyjaciółmi czy partnerami w interesach podczas spaceru po parku. Ruszaj się w jakikolwiek sposób, ale ruszaj się codziennie. Nie wymawiaj sie brakiem czasu – przecież w samych korkach spędzasz kilkadziesiąt minut dziennie! To czas, kiedy spokojnie dojdziesz do pracy na piechotę czy dojedziesz rowerem.
Sporo wskazówek i porad dotyczących wspomagania odporności znajdziesz we wspomnianej przeze mnie książce dr Jenny Macciochi „Była sobie odporność”. Wypatrzyłam ją na fejsbuku wydawnictwa Znak i natychmiast kupiłam. Nie żałuję, bo zdobyłam nowe wiadomości i ugruntowałam dotychczasową wiedzę o odporności w celiakii, o mikrobiocie człowieka, o aktywności fizycznej, śnie, odżywaniu. Szczególnie przemawia do mnie główna teza książki: żaden z „cudownych” sposobów na wspomaganie odporności nie zadziała w pojedynkę.
Nie musisz wyczynowo biegać ani chodzić na siłownię. Dla utrzymania zdrowia i wspomagania odporności liczy się każda forma ruchu: chodzenie po schodach, spacer, zabawa z dziećmi na placu zabaw, chodzenie po górach, pływanie, jazda rowerem lub na rolkach, nordic walking, machanie ramionami i przysiady po każdych 40 minutach pracy przy komputerze itp. Liczy się systematyczność. Najlepiej, aby codziennie zapewnić sobie 45 minut ruchu w jakiejkolwiek postaci. To naprawdę proste, zacznij od dzisiaj 😁, tym bardziej że z wiekiem naturalnie tracimy mięśnie imamy tendencję do nadwagi, co też nie sprzyja odporności. Szczególnie warto zwrócić uwagę na podnoszenie ciężarów. Małe hantle można mieć w domu i ćwiczyć z nimi każdego dnia choćby po parę minut. Zamiast umawiać się w kawiarni na spotkanie (zwłaszcza w dobie pandemii Covid 19 KLIK), rozmawiaj z przyjaciółmi czy partnerami w interesach podczas spaceru po parku. Ruszaj się w jakikolwiek sposób, ale ruszaj się codziennie. Nie wymawiaj sie brakiem czasu – przecież w samych korkach spędzasz kilkadziesiąt minut dziennie! To czas, kiedy spokojnie dojdziesz do pracy na piechotę czy dojedziesz rowerem.