Sprawdziłam, o ile podrożały bezglutenowe pączki w 2023 roku
Martwicie się cenami pączków bezglutenowych w tym roku - i słusznie. Trudno nie zauważyć, że podrożały. Inflacja, gigantyczne ceny prądu i gazu oraz mąk czy oleju mają wpływ na ceny w sklepach, widzimy to przecież codziennie na zakupach.
Pączki bezglutenowe podrożały w 2023 roku średnio o 1 - 2 zł za sztukę, choć w lokalnych piekarniach rzemieślniczych podwyżki są większe. Podam kilka przykładów, ale czekam też na Wasze komentarze, na informacje z innych miast.
Jaka jest na to rada? Zjeść tylko 2 paczki bezglutenowe zamiast 10 ;), lub usmażyć własne, według mojego przepisu: pączki bezglutenowe na Tłusty Czwartek.
Widać wyraźnie, że ceny w dużych piekarniach (Putka Bez Glutenu, Hert, Jarzębińscy) są zdecydowanie niższe, niż w tych rzemieślniczych. Ma to swoje uzasadnienie w wielkości produkcji i w składnikach. Pączki bezglutenowe na bazie mąk jednorodnych czy zamienników cukru (takie są najczęściej w lokalnych cukierniach) będą zawsze droższe od wypieków na bazie skrobi.
Osoby, które świadomie komponują swoją dietę bezglutenową, doskonale to wiedzą. Ciasta i chleby bezglutenowe z mąk jednorodnych, bogatszych w wartości odżywcze i składniki mineralne są zdrowsze, ale również kosztują znacznie więcej, niż te skrobiowe.
Na dodatek rzemieślnicze piekarnie oferują nietuzinkowe smaki i dodatki: cynamonowy cukier puder, ksylitolowy puder, kolorowe dekoracje, nadzienie z alkoholem itp. Można tam również kupić wegańskie paczki bezglutenowe bez cukru - a to już wyższa szkoła jazdy. Tam można też kupić bezglutenowe faworki, donuty bezglutenowe oraz inne cuda na Tłusty Czwartek.
Z kolei pączki z piekarni Putka Bez Glutenu są bezglutenowe i bezmleczne, co jest ważne dla osób z celiakią i dodatkowymi alergiami pokarmowymi.
Blog
KOMENTARZE