Wielu z Was nie uwierzy, ale gdy byłam małym dzieckiem, moim chlebem był … biszkopt bezglutenowy na bazie mąki ziemniaczanej. Na przełomie lat 70/80 – tych nie można było kupić specjalnych mąk ani przepisów na chleb bezglutenowy. Dlatego co dwa dni Mama ręczną trzepaczką ubijała pianę z białek i cukru, dodawała żółtka i mąkę. Tak powstawał najlepszy biszkopt bezglutenowy, jaki kiedykolwiek jadłam. Puszysty, lekko słodkawy, mięciutki. Pamiętam smak kanapek z masłem, które zabierałam do szkoły. Pamiętam Mamę, która nie miała wtedy miksera i cierpliwie ubijała ciasto trzepaczką. Jakby to się działo dzisiaj… Dwa tygodnie temu moja Mama nagle odeszła, a ja zaczynam odtwarzać Jej przepisy.
Piekarnik nastaw na 180 stopni C (góra-dół). Keksówkę wyłóż papierem do pieczenia. Żółtka jaj wymieszaj z sokiem z cytryny i odstaw. Skrobię ziemniaczaną bez śladowych ilości glutenu wymieszaj z bezglutenową mąką kukurydzianą i z sodą oczyszczoną. Białka ze szczyptą soli ubij na sztywną pianę mikserem lub trzepaczką, pod koniec ubijania dodaj cukier. Dodawaj po łyżeczce żółtek i delikatnie ubijaj mikserem na wolnych obrotach. Gdy wymieszasz żółtka, odstaw mikser. Dodawaj po łyżce mąki i delikatnie mieszaj ciasto ŁYŻKĄ, nie mikserem. Mieszaj delikatnie, aż powstaną pęcherzyki powietrza, pod koniec dodaj olej. Ciasto na najlepszy biszkopt bezglutenowy przełóż do keksówki, wstaw do piekarnika i piecz około 30 minut. Po tym czasie wyłącz piekarnik, ale zostaw keksówkę wewnątrz jeszcze przez około 10 minut. Biszkopt bezglutenowy wyjmij z formy i odstaw do ostygnięcia na metalowej kratce. Krój po ostudzeniu.
Na diecie bezglutenowej z powodu celiakii jestem od 1979 r. W tamtych latach można było w Polsce pomarzyć o chlebie bezglutenowym. Rodzice dzieci na diecie bezglutenowej (w tamtych czasach uważano, że celiakia to choroba wyłącznie małych dzieci) radzili więc sobie, jak mogli. Z zagranicy, dzięki znajomym, ściągali mąkę kukurydzianą lub mąkę ryżową. I eksperymentowali z mąką ziemniaczaną. Wszystko po to, by upiec jakikolwiek chleb bezglutenowy dla dzieci.
Moja Mama piekła dla mnie najlepszy biszkopt bezglutenowy. Z jajek, skrobi ziemniaczanej, odrobiny cukru i paru magicznych składników. Widok Mamy, ubijającej pianę trzepaczką, jest jednym z najbardziej rozczulających wspomnień z mojego wczesnego dzieciństwa. Pamiętam też, jak mój lekko słodki, najlepszy biszkopt bezglutenowy, pałaszowałam z masłem, spacerując na przerwach po boisku szkolnym. Ależ smakował! Potem, gdy w 1987 r. powstał Glutenex – pierwszy polski producent chleba bezglutenowego i słodyczy, Mama już nie piekła tego biszkopta. Do naszej kuchni wkroczył gotowy chleb bezglutenowy, a życie setek dzieci na diecie bezglutenowej w Polsce stało się przyjemniejsze….
Sama w to nie wierzę, ale nigdy nie spytałam Mamy o przepis na biszkopt bezglutenowy z mojego dzieciństwa. Jak większość dorosłych dzieci było dla mnie oczywiste, że jeszcze zdążę, że Mama będzie z nami ciągle, że jeszcze zapytam o wiele spraw. Nie zdążyłam, moja Mama odeszła nagle kilkanaście dni temu. Chciałam spytać Ją o jeszcze tyle potraw i wypieków, którymi okazywała nam na co dzień swoją miłość. Teraz mogę jedynie liczyć na naszą rodzinną pamięć i na zeszycik z Mamy przepisami.