Z zasady każde surowe mięso jest bezglutenowe. Ale są wyjątki i warto je znać, gdy masz celiakię lub jesteś z innych przyczyn na ścisłej diecie bezglutenowej. Lepiej być czujnym, a po raz kolejny przekonałam się o tym na naszych koloniach bezglutenowych w Kudowie. Uważaj m.in. na boczek wędzony, gotowe mielone mięso (np. na kotlety, na tatara itp.), porcjowane mięsa na pieczeń. Pod żadnym pozorem nie kupuj też gotowego mięsa marynowanego na grill. Uważaj też w restauracjach. Dlaczego? Zapraszam na mini przewodnik po mięsie bezglutenowym :).

Gęste sito przy dostawie towaru

Do naszej bezglutenowej kuchni na koloniach zamówiłam 9 kilogramów mielonego mięsa na obiad. W emailu wyraźnie zaznaczyłam, że interesuje mnie wyłącznie 100% mięsa mielonego wieprzowego. Ponieważ osobiście sprawdzam każdy towar, który do nas dociera, od razu wyłapałam nieścisłość. Otóż dostawca przywiózł nam świeże mięso mielone paczkowane, ale składające się tylko z 87% z mięsa! Inne dodatki stanowiły 13%, oczywiście była to sama chemia. Na etykiecie nie znalazłam żadnych informacji alergennych – a to dodatkowo wzmogło moją czujność.

Pośpiesznie przeprowadziłam kilka rozmów z kierowcą i kierownikiem hurtowni. Obaj twierdzili, że dla naszych koloni z dietą bezglutenową przywieziono 100% miesa mielonego, ale z uwagi na różne przepisy przyklejono na opakowania inną etykietę. Nie ze mną te numery panowie! Etykieta to święta rzecz i tego się trzymamy. Mięso natychmiast oddałam, a na obiad zaopatrzyliśmy się w miejscowym sklepie mięsnym, gdzie przy nas zmielono świeżą karkówkę. Warto być czujnym? Warto, zwłaszcza w zdrowej kuchni bezglutenowej.

Diabeł tkwi w szczegółach

Podczas kupowania mięsa możesz się natknąć na kilka pułapek. To niby drobiazgi, ale mogą zniszczyć efekty ścisłej diety bezglutenowej. Najczęściej producenci podają je na etykietach, ale nie zawsze, dlatego przydadzą się wam podpowiedzi. Oto one:

Surowy boczek wędzony może mieć dodatek np. aromatu dymu wędzarniczego, którego nośnikiem bywa gluten; taki boczek może mieć również zanieczyszczenia krzyżowe z linii produkcyjnej.
Płaty mięsa na grill, paczkowane lub ułożone w sklepie mięsnym w ladzie, są marynowane w gotowych przyprawach, które zawierają lub mogą zawierać gluten z zanieczyszczeń krzyżowych.
Paczkowany tatar wołowy zazwyczaj NIE składa się w 100% z wołowiny. Zawiera różne dodatki.
Gotowe porcje mięsa do pieczenia (np. rolada indycza itd.) są marynowane w przyprawach, które zawierają lub mogą zawierać gluten z zanieczyszczeń krzyżowych.
Paczkowane mięso mielone, np. „na kotlety”, „garmażeryjne” zawiera dodatki i często na etykiecie znajdziesz ostrzeżenie o możliwej obecności glutenu.

Tylko w naturalnej postaci

Aby uniknąć pułapek i złamania ścisłej diety bezglutenowej przy kupowaniu mięsa, kieruj się kilkoma zasadami:

Kupuj surowe mięso wyłącznie w naturalnej postaci, np. schab, boczek surowy, karkówkę, drób, wołowinę itd.
Najbezpieczniejsze jest mięso mielone, które zostaje zmielone tuż po zakupie, na twoich oczach.
Gdy kupujesz paczkowane mięso mielone, sprawdź koniecznie na etykiecie, czy zawiera 100% mięsa.
Jeśli na opakowaniu brakuje etykiety, zrezygnuj z zakupów.
Gdy chcesz kupić surowy boczek wędzony w sklepie mięsnym, poproś o etykietę i samodzielnie ją przeczytaj. Nie polegaj na zapewnieniach sprzedawcy.
Nie sięgaj po marynowane mięso na grill.
Samodzielnie marynuj i doprawiaj mięsa na pieczenie, wyroby wędliniarskie, na grill itp. Wystarczą np. olej, sól, pieprz, papryka czerwona słodka, tymianek lub majeranek, opcjonalnie kurkuma, rozmaryn, sok z cytryny, miód itp.

W restauracji, szpitalu, u znajomych, na grillu

Jeśli jadasz w restauracjach i barach i potrafisz porozumieć się z szefem kuchni, by przygotował ci bezpieczny obiad bezglutenowy, to OK. Ale jeśli zamawiasz tatar lub kotlet z mięsa mielonego, spaghetti bolognese, mięso z grilla itd. to upewnij się, jakiego mięsa użył kucharz. Poproś o etykietę – wtedy będziesz w 100% pewien. Nie daj się zwieść, że mięso jest zawsze bezglutenowe :). Bo nie jest – jak wykazałam wyżej.

Podobnie na grillu lub przy ognisku. Nie ufaj zapewnieniom, że na ruszcie smaży się naturalne mięsko lub dobrej jakości kiełbasa. Upewnij się, że mięso nie było marynowane w gotowej mieszance. I nawet jeśli wszyscy biesiadnicy twierdzą, że kiełbasa zawsze jest bezglutenowa (to oczywiście nieprawda), na własne oczy sprawdź etykietę kiełbasy. Zadbaj również, by przeznaczone dla ciebie mięso, wędliny czy chleb bezglutenowy były smażone na osobnej tacce, i aby nie kapał na nie tłuszcz z glutenowych lub marnowanych pyszności. O bezglutenowym grillu – TUTAJ przeczytasz więcej. A o bezglutenowych wędlinach – TUTAJ.

Newsletter

Zapisz się

Menu

Blog

Każde mięso jest bezglutenowe?