Można krytykować gotową żywność gluten free za długie składy lub terminy przydatności, ale jedno jest pewne: dzieci na diecie bezglutenowej chcą jeść to, co rówieśnicy, bo inaczej zaczną podjadać gluten. Dzieci i ich rodzice często zatem pytają, czy istnieją princeski bezglutenowe, knoppersy, precelki, batoniki, petitki i wiele innych słodyczy bez glutenu. Odpowiadam: istnieją i to na dodatek w najlepszym wydaniu. Tak pyszne, że zajadają je ze smakiem również glutenożercy. Mowa o bezglutenowych zamiennikach słodyczy marki Dr. Schär KLIK. Największa ich oferta jest w sklepach Kuchni Świata, ale również w Rossmannie, Carrefour, Tesco, Auchan, Netto. Owszem, wielu innych producentów również tworzy bezglutenowe słodycze a’la glutenowe, ale nie zawsze spełniają one oczekiwania konsumentów. Z polskich firm najlepsze słodycze na bazie belgijskiej czekolady oferuje wielkopolski Glutenex – ale tworzy własne produkty, a nie zamienniki.
Zarzut wobec gotowych słodyczy bezglutenowych i innych produktów gluten free dotyczy najczęściej długiej listy składników. Odpowiadam zawsze z uśmiechem: spójrzcie na listę składników popularnych słodyczy glutenowych… Przecież rzadko świecą przykładem! Jest w nich cukier, syropy glukozowe, tłuszcze roślinne, zagęstniki, utrwalacze i wiele innych surowców. Dlaczego zatem domagać się, by słodycze bezglutenowe były idealne? Skoro mają być podobne do glutenowych oryginałów: w smaku, wyglądzie, zapachu, konsystencji, nie da się ich wyprodukować z kiełków, buraka czy marchewki…. Poza tym, aby osiągnąć zamierzony efekt, trzeba do nich dodać czasem trochę więcej składników – zamienników glutenu.
Dlatego: chwała producentom bezglutenowym za to, że tworzą dla nas zamienniki glutenowej żywności. Gdy ja byłam dzieckiem na diecie bezglutenowej, mogłam jeść tylko landrynki i czekoladę Goplany i z ogromnym cierpieniem przyglądałam się rówieśnikom na szkolnych przerwach czy zbiórkach harcerskich…
Obecnie dzieci na diecie bezglutenowej nie muszą już przeżywać takich katuszy. No, chyba że na przeszkodzie stoi bardzo wysoka cena dobrej jakości słodyczy bezglutenowych. Mam jednak nadzieję, że dzięki 500+ wiele rodzin bezglutenowych stać już na dobrą żywność bezglutenową dla dzieci. W zdecydowanie trudniejszej sytuacji są dorośli i seniorzy na diecie bezglutenowej – nie mają ani 500+, ani recept na to jedyne lekarstwo na celiakię, ani żadnego wsparcia ze strony państwa. Mogę jedynie ubiegać się o zapomogę na ogólnych zasadach KLIK.
A dlaczego bezglutenowa żywność jest droższa? Wpływają na to: droższe surowce, kosztowne testy i badania, dystrybucja i nadal stosunkowo mała liczba konsumentów. A czasem górę bierze pazerność producentów lub sprzedawców ;) Przeczytaj wpis: Jak zmniejszyć wydatki na bezglutenowe jedzenie? KLIK.
Nie neguję innych producentów słodyczy bezglutenowych, ale powszechnie wiadomo, że Dr. Schär jest najlepszy (przynajmniej jeśli chodzi o produkty dostępne w Polsce, bo w innych krajach oferta bezglutenowa jest znacznie bogatsza). Owszem, i ten włoski producent ma produkty, które nie przydały do gustu polskim klientom na diecie bezglutenowej, ale w przeważającej większości jego słodycze są świetne. Dlatego rodzicom, którzy poszukują atrakcyjnych słodyczy dla nowo zdiagnozowanych dzieci z celiakią, polecam właśnie markę Dr. Schär. Nie zawiodą się. Zobaczcie sami ;)
Jeśli Twoje dziecko przed diagnozą uwielbiało princeski, możesz mu zaproponować dwa zamienniki:
Bezglutenowe precelki Salinis KLIK to jedyny taki produkt na rynku – można je kupić w Rossmannie, Intermarche, Kuchniach Świata, Auchan itd. Kosztuję od 4-6 zł, nie zawierają alergenów i są dobrze wypieczone. Glutenożercy twierdzą, że bezglutenowe precelki są o niebo lepsze od Lajkonika ;)
Dzieci uwielbiają bezglutenowe „WW” czyli Twin Bar KLIK. W opakowaniu są trzy osobno pakowane batoniki w czekoladzie mlecznej. Doskonały zamiennik glutenowych batonów WW. Cena 8-9 zł.
Wafelek z kremem i orzechami, chrupiący i pyszny – oto Noccioli KLIK czyli bezglutenowy”knoppers”. Idealny zamiennik tego popularnego ciastka – a więc na przyjęcie urodzinowe śmiało można kupić knoppersy, a dla dziecka na diecie bezglutenowej – Noccioli.
W opakowaniu są 3 małe knoppersy. Sprawdzi się jako mały .dodatek do drugiego śniadania dla ucznia na diecie bezglutenowej. Kosztuje 6-8 zł, dostępny jest m. in. w Kuchniach Świata oraz w Intermarche. Szukajcie ich również w bezglutenowych sklepach internetowych.
Popularne ciasteczka Petit Beurre KLIK również mają swój bezglutenowy zamiennik. Kruche, maślane, nie za słodkie są urozmaiceniem podwieczorku czy szkolnej śniadaniówki. Można je również wykorzystać jako spód wielu ciast bezglutenowych. W opakowaniu są trzy osobno pakowane pakieciki, każdy po 4 lub 5 ciasteczek. Cena: 8-9 zł.
Jeśli szukacie naprawdę atrakcyjnych słodyczy bezglutenowych, „w ciemno”sięgajcie na półkę tego włoskiego producenta, oto link do pełnej oferty: przekąski bezglutenowe KLIK. Znajdziecie tutaj zarówno „oreo” bezglutenowe, wafelki, krakersy, grube paluszki grissini, bezglutenowe ciasteczka w mlecznej lub deserowej czekoladzie Leibniz…. – i całe mnóstwo innych pyszności.
Jeśli Wasze dziecko ma trudności z akceptacją diety bezglutenowej, rozpieśćcie je czasem super słodyczami :). A jeśli organizujecie przyjęcie urodzinowe, na którym gościem będą dzieci na diecie bezglutenowej, również śmiało kupcie produkty tej marki. Wasz gość będzie przeszczęśliwy ;)
KOMENTARZE