Sezon zimowych chorób w pełni, więc to dobry moment, by przestrzec przed nadużywaniem antybiotyków. Lekarze i pacjenci nadal je uwielbiają, zapominając, jak wielkie spustoszenie na wiele lat czynią w organizmie. Dotyczy to szczególnie dzieci i dorosłych chorych na celiakię. Koniecznie przeczytajcie relację z wykładu w Szczecinie.
Antybiotyki to lekarstwa o wyjątkowym działaniu: pomagają (i gdy jest to konieczne, trzeba po nie sięgnąć), ale mogą nam również zaszkodzić. Niestety, nadal wielu rodziców, lekarzy i chorych dorosłych wierzy w ich cudowną, magiczną moc. Znam rodziców, którzy bezgranicznie ufają lekarzom i godzą się na kilkukrotne w ciągu roku leczenie dziecka antybiotykami. Znam też oczywiście lekarzy, którzy mają gest w zapisywaniu antybiotyków na każde schorzenie. W efekcie bakterie staja się coraz bardziej oporne na leczenie antybiotykami. Jak antybiotyki działają na nasz organizm? Jak działają antybiotyki w celiakii? Dlaczego nie służą osobom chorym na celiakię? Przede wszystkim dlatego, że nasza flora jelitowa i tak nie jest doskonała. Nie warto jej bez potrzeby niszczyć antybiotykami. Podczas konferencji z okazji Międzynarodowego Dnia Celiakii w Szczecinie w 2016 r. mówił o tym dr n. med. Wojciech Marlicz z Katedry i Kliniki Gastroenterologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Konferencję zorganizowało Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakia i na Diecie Bezglutenowej, oddział w Szczecinie.
Na wykładzie dr n. med. Wojciecha Marlicza w Szczecinie zanotowałam najważniejsze informacje. Doktor zwracał przede wszystkim uwagę na mikroflorę jelit, oddziałującą na cały organizm:
Od kilku lat staram się unikać antybiotyków niemal jak ognia. Wierzę, że organizm człowieka jest mądry i potrafi sobie poradzić z wieloma infekcjami, ale trzeba dać mu na to czas. Udaje się to dzięki diecie zapisanej przez moją dietoterapeutkę, a także dzięki mądrości pediatry, który od ponad 10 lat opiekuje się naszymi dziećmi.
Naczelna zasada brzmi: gdy pojawiają się objawy przeziębienia, odstawiam wszystkie owoce, cały nabiał (oprócz masła) oraz wszelkie słodycze (w tym ksylitol, miód). Wprowadzam do diety imbir (do każdej herbaty i kawy – KLIKNIJ TUTAJ), czosnek, rozgrzewające przyprawy: kurkumę, majeranek, tymianek, pieprz Cayenne, kminek, rozmaryn itd. Piję dużo ciepłych płynów i staram się leżeć. Ewentualnie łykam witaminę C, psikam gardło Tantum verde lub Hascoseptem. Kilka razy dziennie jem rozgrzewającą zupę – KLIKNIJ TUTAJ. Zazwyczaj pomaga w ciągu 2-4 dni, nawet, gdy infekcja ma już charakter ropny. Gdyby mimo wszystko lekarz proponowałby mi antybiotyk, poprosiłabym najpierw o badanie krwi: CRP, które wykazałoby ewentualny stan zapalny organizmu.
A jeśli już zdarzy Wam się konieczność sięgnięcia po antybiotyk u siebie lub dziecka, pamiętajcie o probiotykach. Należy je zażywać jeszcze przez 3 miesiące po zakończeniu kuracji antybiotykowej! Moja dietoterapeutka poleca probiotyki: Multilac i Dicoflor 60 – każdy należy brać przez miesiąc. Gdy kuracja antybiotykowa była wyjątkowo długa, najlepiej sięgnąć po preparat BioMarine (tańszy w aptekach internetowych). Pamiętajcie też, by wspierać organizm bezglutenowego dziecka lub dorosłego naturalnymi probiotykami: kiszoną kapustą, kiszonymi ogórkami, zakwasem z buraków (KLIKNIJ TUTAJ).
O stosowaniu innych leków w celiakii przeczytaj KLIKNIJ TUTAJ.
PS Zdjęcie antybiotyku jest jedynie przykładowym zdjęciem i nie ma na celu wskazywanie/piętnowanie konkretnego antybiotyku.