Lepsze warunki wypoczynku to nie jedyna zmiana w Moich Tatrach. Od 2021 r. jest to jedyny w Polsce i Europie 100% bezglutenowy pensjonat – nawet glutenowi goście jedzą tam posiłki gluten-free. Kolejną nowością jest bezglutenowa restauracja Moje Tatry, czynna zazwyczaj w godzinach od 14 do 19 (godziny i menu są na bieżąco aktualizowane na fejsbuku Moich Tatr). Oferowana jest tam 100% dieta bezglutenowa, ale również – na życzenie – wegańska czy wegetariańska, bez mleka lub jajek (dla alergików). Bywa przecież, że osoby z celiakią mają jednocześnie dodatkowe nietolerancje pokarmowe.
Z bezglutenowej restauracji mogą korzystać turyści odwiedzający Podhale (mogą też sobie wykupić śniadania i obiadokolacje), okoliczni mieszkańcy i oczywiście goście pensjonatu. Niedawno napisała do mnie mieszkanka Czarnego Dunajca. Jej mąż pod koniec 2021 r. dowiedział się, że ma celiakię. Na moim fejsbuku przeczytali, że w pobliżu ich domu jest bezglutenowa restauracja, to było dla nich jak objawienie! I takich osób jest znacznie więcej, restauracja bezglutenowa u Eli cieszy się ogromną popularnością i już ma znakomite opinie w Google. Mocną stroną jest znakomite menu, wzbogacone np. daniami kuchni gruzińskiej, a także świeżość przygotowywanych potraw i wysoka jakość surowców (wędliny 100% mięsa, jagnięcina, lokalne sery kozie i owcze, jaja wiejskie z wolnego wybiegu itd.). Bo gospodyni Moich Tatr słynie z tego, że nie znosi „dziadostwa” – jak mówiła w podcaście Podróże i wakacje z dietą bezglutenową. Wszystko, za co się bierze, jest na 100%. Tak, jak jej bezglutenowa restauracja i pensjonat.
Blog
KOMENTARZE