Twoje dziecko marzy o bezglutenowym rogalu z z miodem lub dżemem na śniadanie? Masz celiakię lub jesteś na diecie bezglutenowej z innych przyczyn i chcesz jeść pieczywo, które smakuje identycznie, jak pszenne? Oto świeże, śniadaniowe, bezglutenowe rogale z maczkiem, które nie mają mleka ani jaj, a smakują jak mleczne i są puszyste i przepyszne. Smak dzieciństwa, gdy pani w przedszkolu stawiała przed dziećmi kubek mleka i talerzyk z rogalikiem posmarowanym miodem ….
Teraz są wreszcie dostępne w wersji bezglutenowej, wprowadziła je piekarnia Balviten KLIK skład. Ten producent, jako pierwsza polska firma, zresztą lider na rynku pieczywa bezglutenowego w Polsce, stworzył recepturę i ma od niespełna roku w sprzedaży takie cudo: śniadaniowe, bezglutenowe rogale z maczkiem bez mleka i jaj. Należą do kategorii świeżego pieczywa bezglutenowego, zatem mają krótki termin przydatności. Zerknij też na filmik, który nagrałam w pensjonacie Moje Tatry – widać, jak puszyste są te śniadaniowe, bezglutenowe rogale z maczkiem.
Gdy byłam dzieckiem z celiakią (od 1979 r.), potem nastolatką, studentką na diecie bezglutenowej, a wreszcie młodziutką bezglutenową mamą, rogale gluten – free nie istniały. Ba, nikt o nich nie marzył. Ale po 2013 roku, gdy zaczęłam organizować w całej Polsce kulinarne warsztaty bezglutenowe i spotkania integracyjne dla dzieci i dorosłych z celiakią, zakiełkowała we mnie myśl: potrzebne są takie niby mleczne, śniadaniowe rogale bez glutenu. Takie puszyste i mięciutkie, do posmarowania masłem lub dżemem, miodem albo dobrą czekoladą. Rozmawiałam z wieloma producentami i wreszcie latem 2020 r. Balviten stworzył bezglutenowe rogale z maczkiem – na śniadanie czy kolację, bez mleka i jajek, zatem odpowiednie dla osób z celiakią, alergią na gluten czy nieceliakalną nadwrażliwością na gluten, a jednocześnie z dodatkowymi nietolerancjami pokarmowymi. Glutenożercy mówią, że te rogale smakują identycznie, jak pszenne, a to mega komplement, prawda?
KOMENTARZE