Choć mamy pandemię, bezglutenowe rogale marcińskie 2020 r. robiły furorę nie tylko w Poznaniu, ale i całej Polsce. Drożdżowe, obowiązkowo nadziane masą z białego maku, rozeszły się od Bałtyku po Tatry. Wszystko dzięki temu, że kilka cukierni prowadziło wysyłkową sprzedaż rogali świętomarcińskich bez glutenu. Rogale sprowadziły dla swoich klientów również lokalne sklepiki eko, m. in. Las Vegan z Leszna. Co to była za uczta!
To mój tegoroczny faworyt. Po raz pierwszy nie piekłam bowiem marcińskich rogali bezglutenowych, tylko zamówiłam je w dwóch miejscach. Jedne, wegańskie i bezglutenowe rogale marcińskie sprowadziłam z Atelier Smaku znad morza (!). Rzuciły mnie na kolana, choć byłam nieco sceptyczna. Ale skład: rewelacja, smak: niebiański, struktura ciasta – idealnie lekka, nadzienie: bogate, aromatyczne, z białym makiem rzecz jasna. Cena wysoka, jak wszystko co dobre: bezglutenowe rogale marcińskie z Atelier Smaku kosztują 16 zł za 140 g.
Niemal tak samo oczarowały mnie bezglutenowe rogale marcińskie kupione w sklepie Las Vegan w Lesznie za 17,50 zł, sprowadzone z cukierni Słodkie Bez Cukru z Poznania. Ciasto cieniutkie, rogal gigantyczny, nadzienie niebiańskie, ozdób niewiele (to plus), nie przesadnie słodki – wszystko wyważone, subtelne. Rewelacja! Brawo dla właścicielki sklepiku Las Vegan, która już któryś rok z kolei sprowadza dla klientów z celiakią i na diecie bezglutenowej takie rarytasy. Już wiem, że w 2021 r. zamówię te rogale i to spory zapas 😎
Najmilej zachwyciła klientów cukiernia Vaniliowa spod Poznania, która sprzedawała bezglutenowe rogale marcińskie za 9 zł. Nie były duże – ale to zaleta, bowiem mały rogalik łatwiej mieści się w dłoni, poza tym dzieci wola wszystko, co malutkie 😁 Rogale z Vaniliowej były nadziewane białym makiem, oblane były lukrem z białka jaja i posypane siekanymi orzechami. Cukiernia sprzedawała je już od kilku dni, ale nie było żadnego kłopotu z kupnem rogala dziś, w dniu Świętego Marcina.
Dzięki cukierniom Święty Marcin bez glutenu 2020 r. naprawdę był bogaty i jestem przekonana, że dla nikogo chętnego nie zabrakło rogala. Wypiekało je bowiem wiele cukierni: BEZ, WOLNA, Wypiekarnia Smaku z Przeźmierowa i pewnie wiele innych miejsc, bezpiecznych dla osób z celiakią i na diecie bezglutenowej.
Mimo tłumów w cukierniach bezglutenowych, całkiem sporo osób w całej Polsce zdecydowało się na własny wypiek rogali marcińskich KLIK zobacz zdjęcia na fejsbuku. Cieszę się, że jak zawsze ogromnym powodzeniem cieszył się mój przepis na bezglutenowe rogale świętomarcińskie KLIK. Mamy nadziewały je gotową masą makową albo własnymi masami z białym lub czarnym makiem. Tak, wiem, jak zawsze był kłopot z zakupem bezglutenowego białego maku, ale mam informację, że w przyszłym roku jeden ze sklepów wprowadzi go po wakacjach do sprzedaży. No i wtedy hulaj dusza, będzie narodowe pieczenie rogali marcińskich bez glutenu, z białym makiem, w całej Polsce. Bo domowe zawsze jest lepsze od gotowego 😍
KOMENTARZE