Bezglutenowa czekolada bez cukru Red jest mi znana od paru lat, ale od paru tygodni można ją wreszcie kupić w wielu sklepach internetowych i stacjonarnych w całej Polsce. To bezglutenowa czekolada bez dodatku cukru, ale ma jeszcze inne zalety: obniżoną zawartość tłuszczu i kalorii. Wyróżnia ją także rozmiar. Red można kupić w postaci batoników bezglutenowych, czekolad oraz bombonierek. Mleczne, deserowe, z orzechami, pomarańczą, z migdałami – to cała gama bezglutenowych czekolad, a wszystkie są bez cukru, mają mniej kalorii i mniej tłuszczu. Jest jeszcze coś: ujmująco czerwony kolor opakowań, szczególnie mi bliski…. Podsumowując: Red, bezglutenowe czekolady bez cukru są teraz niemal powszechnie dostępne, smakują jak klasyczne czekolady, sprawdzają się w pracy, w szkole, w domu i … w każdej diecie. Również w bezglutenowej, ketogeniczej i odchudzającej. Opowiem o nich poniżej w paru zdaniach.
Recepturę czekolad bezglutenowych Red stworzyli chocolatierzy z Francji i Szwajcarii. Zamiast rafinowanego cukru użyli erytrolu, maltitolu, stewii, a także polidekstrozy. Jest ona zamiennikiem tłuszczu, cukru i skrobi. To właśnie polidekstroza, stewia, maltitol i erytrol sprawiają, że czekolady, batony i bombonierki bezglutenowe Red mają obniżoną kaloryczność i zawartość tłuszczu. Jednocześnie czekolady i batoniki deserowe (ciemne) zawierają tylko 4 węglowodany netto, są zatem odpowiednie dla diety ketogenicznej. Są również koszerne. Ucięte kalorie, tłuszcz, gluten i węglowodany – ta idea została zachowana we wszystkich produktach tej marki.
Czekolady, bombonierki i batoniki bezglutenowe Red wyróżnia nietuzinkowy kształt zarówno pralinek, jak i kostek czekolady: przypomina diamenciki. No i jeszcze kolor opakowania: nasycona czerwień, która zaprasza na czekoladową ucztę.
Choć istnieją czekolady bezglutenowe bez dodatku cukru innych marek, to Red wyróżnia wśród nich obniżona kaloryczność i zawartość tłuszczu. Gorzka czekolada Red ma o 40% kalorii mniej od swego tradycyjnego odpowiednika, a mleczna – o 30% kalorii mniej. To istotne dla osób na diecie bezglutenowej dbających o linię, które zwracają szczególną uwagę na kaloryczność posiłków i przekąsek. Tym bardziej, że najbardziej zgubne są właśnie przekąski, niewinne „batoniki” i czekolady, które są reklamowane jako zdrowe, pełne magnezu, dodające energii itp. – ale przecież mają swoje kalorie. A ciemna czekolada bezglutenowa Red ma tych kalorii niemal o połowę mniej. Przykład? Klasyczna tabliczka czekolady deserowej ma ponad 500 kalorii, a Red – 346 kalorii. Brzmi zachęcająco.
W kolekcji bezglutenowych czekolad Red bez dodatku cukru znajdują się:
🍫 bezglutenowa czekolada ekstra ciemna 60% kakao
🍫 bezglutenowa czekolada ciemna z pomarańczami i migdałami
🍫 bezglutenowa czekolada ciemna klasyczna
🍫 bezglutenowa czekolada mleczna
🍫 bezglutenowa czekolada mleczna z orzechami laskowymi i makadamia
Dla łasuchów, którzy zjadają czekoladę do ostatniej kostki, idealne są batony czekoladowe Red. To w zasadzie mini czekolady, cztery kosteczki o łącznej wadze 26 g. Niby nic, a ukoi słodyczowy apetyt. Batony sprawdzą się w diecie bezglutenowej, gdyż osoba z celiakią powinna mieć zwyczaj noszenia przy sobie przekąski gluten-free czy to w torebce, w plecaku górskim czy w podręcznej torbie rowerowej. Dlaczego? Bo w Polsce nadal wiele jest miejsc, gdzie trudno kupić jakiekolwiek bezglutenowe ciasteczka, czekoladki, czy cokolwiek do chrupania czy szybkiego dodania energii. Dodatkową zaletą jest to, że czekoladowy baton bezglutenowy Red zajmuje niewiele miejsca i podobnie jak tradycyjna tabliczka, ma mniej kalorii i tłuszczu.
W tej kategorii czekolad wybór smaków jest nieco odmienny:
🍫 baton ciemna czekolada klasyczna (75 kalorii)
🍫 baton ciemna czekolada z pomarańczą i migdałami (75 kalorii)
🍫 baton czekolada mleczna (100 kalorii)
🍫 baton czekolada mleczna z orzechami laskowymi i makadamia (100 kalorii)
Marka Red ma również w ofercie chyba jedyne w Polsce, a może i w Europie, bombonierki bezglutenowe, wyraźnie oznaczone na etykiecie jako produkty bezglutenowe. Do wyboru są dwa smaki pralinek bezglutenowych: z nadzieniem kokosowym oraz orzechowym. Pralinki Red są słodzone erytrolem, maltitolem, stewią i sorbitolem. Podobne jak czekolady i batony, mają mniej kalorii i tłuszczu. Nietuzinkowy kształt, przystępna cena, wyraźne oznaczenie „produkt bezglutenowy”, zmniejszona kaloryczność – to wszystko sprawia, że bombonierki bezglutenowe Red zasługują na uwagą, a przynajmniej na spróbowanie.
Mnie osobiście bardziej przypadł do gustu smak orzechowy, ale to pewnie dlatego, że przed laty przejadłam się czekoladą kokosową. Te bombonierki bezglutenowe odkryłam przypadkiem przed Dniem Taty, znalazłam je w Intermarche Super, na dziale czekolad.
Podczas moich specjalistycznych kolonii bezglutenowych 2021 w Kotlinie Kłodzkiej wędrowałam z młodzieżą przez Góry Stołowe. Po całodziennej wędrówce plecaki świeciły pustkami, ale na szczęście w bocznej kieszonce miałam żelazną rezerwę: woreczek z czekoladą i batonikami czekoladowymi Red. Zajmują niewiele miejsca, dobrze znoszą trudy podróży, ratują w nagłych sytuacjach głodu. I nas też uratowały, gdy znużeni wędrówką potrzebowaliśmy „energetycznego kopa”, a jednocześnie słodyczy na zachętę do dalszego marszu.
Takie batoniki warto mieć również w torebce lub w samochodzie, w plecaczku albo w szufladzie biurka w pracy. Osoba z celiakią nigdy nie wie, czy nie znajdzie się w sytuacji, gdy będzie potrzebować przekąski, a wokół będzie tylko sam gluten ….
Znalazłam kilka sklepów internetowych, w których można kupić czekolady, batoniki i bombonierki bezglutenowe Red. To m. in. sklep Jedz Bez Glutenu KLIK, Strefa Mocy KLIK, Guiltfree KLIK, Sugarlesslife KLIK i inne. Stacjonarnie można ich szukać m. in. w sieci Intermarche i Kaufland.
KOMENTARZE