Jeśli wydaje się Wam, że przygotowanie rogalików z czekoladą bezglutenowych jest trudne, to jesteście w błędzie. Zapewniam, że pyszne, rumiane i słodkie rogaliki z czekoladą bezglutenowe będą gotowe w ciągu godziny. Ucieszą przedszkolaka i ucznia, sprawia frajdę studentowi na diecie bezglutenowej i dorosłemu. A wiecie, jak zaoszczędzicie czas? Do tych znakomitych rogalików bezglutenowych użyjcie gotowej czekolady w kostkach: deserowej lub mlecznej.
Wymieszaj mąkę z drożdżami. Zmiksuj jajka z cukrem, dodaj jogurt i masło. Stopniowo dosypuj mąkę z drożdżami i wyrabiaj mikserem lub ręcznie. Odstaw ciasto na około 10-15 minut. Na stolnicy rozsyp skrobię ziemniaczaną rozwałkuj ciasto na prostokąt o grubości około 3-4 mm. Podziel go na paski, a następnie na trójkąty (mniejsze lub większe). Na szerszej części każdego trójkąta układaj kosteczkę czekolady (pamiętaj, by użyć czekolady bezglutenowej) i delikatnie zawijaj rogalika ku węższej części. Uważaj, by czekolada nie przebiła ciasta ale jeśli tak się stanie – nie przejmuj się. Układaj rogaliki bezglutenowe na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmaruj je rozkłóconym białkiem, opcjonalnie posyp grubym cukrem. Odstaw na 10-15 minut. Rozgrzej piekarnik do 190 stopni C. Piecz rogaliki bez glutenu przez około 20-25 minut – do zrumienienia. Odstaw do ostygnięcia.
Tak przygotowane rogaliki z czekoladą bezglutenowe są chrupiące, delikatnie słodkie i bardzo, bardzo pyszne. U nas schodzą wszystkie w tym dniu, w którym opuszczą piekarnik. Dzieciom nie przeszkadza nawet to, że są nadziane deserową czekoladą (ta jest najzdrowsza dla dzieci na diecie bezglutenowej i nie tylko). Jeśli jednak nie zdołacie zjeść całej porcji, śmiało zamroźcie kilka rogalików bez glutenu. Potem wystarczy wyjąć je z zamrażarki i włożyć do śniadaniówki ucznia, przedszkolaka lub studenta na diecie bezglutenowej. Wyobrażacie sobie szczęście dziecka, które na przerwie wyjmuje ze śniadaniówki taki rarytas? No to koniecznie upieczcie ten smakołyk. Warto!
Jeśli chcecie, aby Wasze rogaliki bezglutenowe z czekoladą był jeszcze słodsze, udekorujcie je po studzeniu lukrem (2 czubate łyżki cukru pudru plus odrobina wrzątku). Zapewniam, że nikt nie rozpozna, że zjada rogalika gluten-free. Przetestowałam to na rzeszy przyjaciół i znajomych.