Wczoraj na moim fejsbuku pojawiło się sporo zapytań o przepis na wegańskie i bezglutenowe racuchy. Ok, to do dzieła. Po niedawnej promocji w Biedronce w bezglutenowych kuchniach w całej Polsce są kilogramy mieszanki Mehl Farine Dr. Schär. Producent poleca tę mieszankę do makaronu i naleśników (choć ja akurat do naleśników wolę miks C), dlatego właśnie z jej wykorzystaniem postanowiłam stworzyć przepis na wegańskie i bezglutenowe i pyszne racuchy. Pełne soczystych jabłek, z nutką cynamonu i wanilii. Początkowo sądziłam, że udadzą się bez zamienników jajek i mleka, ale …. to nie było to (zobaczcie różnicę na zdjęciach na dole wpisu). Nie odważyłabym się nazwać racuchami tego, co zdejmowałam z patelni. Spędziłam nad mikserem i patelnią cały dzień, eksperymentowałam, dodawałam i odejmowałam różne składniki. Finalnie mój przepis na bezglutenowe i wegańskie racuchy zawiera zastępnik jaja w proszku i wegański jogurt kokosowy (truskawkowy, ale może być naturalny lub inny smak).
Co zrobić z wegańskimi racuszkami bezglutenowymi, które zostaną na talerzu? Nie wyrzucajcie ich. Schowajcie je do pudełka i do lodówki, a następnego dnia odpieczcie w piecyku (150 stopni C, grzałka góra – dół, około 7 minut) lub podgrzejcie chwilę w mikrofali. Niestety, te wegańskie już po 2-3 dniach raczej nie będą nadawać się do jedzenia, bo zbytnio stwardnieją.
A czy można mrozić wegańskie bezglutenowe racuchy? Moim zdaniem tak, bo przecież mrozimy również pączki, prawda?
KOMENTARZE