Jak każe tradycja, na wigilijnym stole powinny królować potrawy postne, bezmięsne i przygotowane bez użycia tłuszczów zwierzęcych. Polska wieczerza wigilijna obfituje w dania pszeniczne, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by równie smacznie i kolorowo przygotować bezglutenową Wigilię. Oto wigilijne pierogi bez glutenu, z kiszoną kapustą i suszonymi grzybami (jest też wersja bez jaj). Jednocześnie zapraszam do poradnika KLIK – Jak ulepić pierwsze bezglutenowe pierogi na Wigilię i nie tylko.
– 300 g bezglutenowego mixu Bread (Balviten lub Dr Schaer)
– 3 jajka;
– szczypta soli;
– około ćwierć szklanki letniej wody;
Na końcu wpisu podany jest przepis na ciasto na pierogi bezglutenowe bez jajek.
– 30 dag kapusty kiszonej;
– 2 garści suszonych grzybów;
– 2 łyżki oleju;
– sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie;
– opcjonalnie kurkuma, tymianek;
– w razie potrzeby 1-2 łyżki bezglutenowej bułki tartej;
Wykonanie:
Kapustę poszatkowałam i wrzuciłam do niewielkiej ilości wrzątku z kurkumą, tymiankiem zielem angielskim, liściem laurowym i kminkiem. Gotowałam na małym ogniu. Grzyby opłukałam na sitku, namoczyłam na kwadrans w szklance letniej wody i ugotowałam je w tej samej wodzie. Wywar odcedziłam i dodałam go do gotującej się kapusty.
Grzyby drobno posiekałam. Cebulę pokroiłam drobniutko i zeszkliłam na maśle.
Gdy po około 1,5 godzinie kapusta zmiękła, wymieszałam ją z grzybami i cebulą, doprawiłam solą i pieprzem.
W razie potrzeby można dodać 1-2 łyżki bezglutenowej bułki tartej. Ostudziłam farsz, odcisnęłam go na sitku i przełożyłam do miseczki.
Mąkę przesiałam, dodałam sól, jajka i wodę. Zmiksowałam ciasto (gdy wydaje się zbyt twarde, można dodać parę łyżek wody) i zostawiłam na 10 minut. Na stolnicy rozsypałam nieco bezglutenowej mąki. Wałkiem posypanym mąką rozwałkowałam część ciasta (pozostałą część przykryłam ściereczką). Szklanką wycinałam krążki, nakładałam na nie farsz i zlepiałam brzegi pieroga. W krążki z grubszego ciasta można nałożyć więcej farszu – dadzą się łatwiej „naciągnąć”. Uwaga: świetnymi pomocnikami przy lepieniu pierogów są bezglutenowe dzieci (glutenowe też :)).
Gotowe pierogi wrzuciłam na wrzątek z solą i olejem. Gotowałam pod przykryciem aż do wypłynięcia. Pierogi układałam na talerzu posmarowanym olejem, by się nie zlepiały.
Część pierogów zamroziłam – bez gotowania. Tym samym mam już gotowe jedno danie na wigilijną, bezglutenową wieczerzę. Ale i tak muszę przygotować dodatkową porcję: przecież nie najemy się paroma pierogami… ;)
Wigilijne pierogi można przygotować również bez jajek – ZOBACZ PRZEPIS NA BEZGLUTENOWE PIEROGI WEGAŃSKIE. W sklepach można kupić gotowe niskobiałkowe bezglutenowe ciasto pierogowo-makaronowe np. Glutenexu. Kilka razy przygotowywałam pierogi z tego mixu i są naprawdę świetne. Do mąki wystarczy dodać ciepłą wodę i gotowe :). Farsz wigilijny można przygotować już tradycyjnie, według powyższego przepisu. I niech ktoś powie, że chorzy na celiakię muszą mieć Wigilię bez pierogów :)….