Blog

3

Omlet bezglutenowy na różowym talerzyku

10/01/2014

Omlet bezglutenowy na różowym talerzyku

10/01/2014

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

O nie, znowu jajko! – skrzywiła się Zosia na widok jajek leżących rankiem przy gazówce.

Odkąd jest na diecie bezglutenowej skomponowanej przez terapeutkę, zaczyna mieć serdecznie dość jajek. Stąd pomysł na odmianę: zamiast jajek na miękko, na twardo lub jajecznicy, serwujemy na śniadanie puszyste omlety bezglutenowe z amarantusem, gryką lub mąką owsianą bezglutenową. Omlet bezglutenowy ni różni się niczym od zwykłego, no może poza jednym małym dodatkiem: mąką oznaczoną jako bezglutenowa. Mam zwyczaj, by w omletach zawsze przemycić trochę zdrowej mąki bezglutenowej i to nie z oszczędności, ale dla zdrowia. Dlatego do omleta bezglutenowego z dwóch jajek zawsze wsypuję 2 łyżeczki mąki kokosowej, amarantusowej, gryczanej czy teff. Dzięki temu przemycam do diety sporo wartości odżywczych. 

A dlaczego ten omlet nazywa się „na różowym talerzyku”? Bo w diecie dzieci z celiakią i niejadków zarazem trzeba sięgać po różne fortele, które mają być zachętą do jedzenia. Mogą to być kolorowe talerze, sztućce z rysunkami bohaterów z bajek, kubeczki zmieniające kolor, ciekawe kształty foremek do smażenia naleśników czy pancakes itp. 

Składniki na omlet bezglutenowy
(2 małe porcje)

  • 2 jajka
    osobno białka i żółtka
  • szczypta soli
  • 1/4 łyżeczki kurkumy (opcjonalnie)
  • 1/4 łyżeczki pieprzu (opcjonalnie)
  • 2 łyżeczki bezglutenowej mąki
    np. kokosowej, amarantusowej, gryczanej, ryżowej pełnoziarnistej, owsianej, teff
  • około 30 g masła lub innego tłuszczu
    do smażenia omletu bezglutenowego

Jak wykonać omlety bezglutenowe dla dziecka z celiakią?

Przepis nie jest skomplikowany. Najpierw rozgrzewamy na małym ogniu małą patelnię z masłem. Potem białka dwóch jaj (bez grama żółtka i wody), ubijamy mikserem z dodatkiem szczypty soli i paru kropel cytryny (opcjonalnie) na sztywną masę. Dodajemy żółtka i dwie łyżeczki dowolnej mąki bezglutenowej.

Mieszamy masę łyżką, delikatnie, by nie straciła puszystości. Ciasto wlewamy na rozgrzaną patelnię. Kiedyś kupiłam w Biedronce silikonową foremkę do naleśników i omletów. Dzięki temu Zosia i Antek dostają śniadanie w kształcie misia. Omlet uda się jednak i bez foremki – przybierze wtedy okrągły kształt. Jajko smażymy pod przykryciem ok. 5 minut, na maleńkim ogniu. W razie potrzeby dokładamy na patelnię masło, by potrawa nie nabrała specyficznej chrupkości, czyli aby się nie przypaliła….

Gdy omlet bezglutenowy urośnie i lekko się przyrumieni, przekładamy go na drugą stronę. Dla ułatwienia użyjmy płaskiej łopatki drewnianej oraz widelca.

Smażymy jeszcze około minuty (do lekkiego przyrumienienia) i wykładamy na talerz. Dziecko je najpierw oczami, więc udekorujmy omlet oraz talerz tym, co znajdziemy w lodówce (ale co jednocześnie dziecko lubi): papryką, oliwkami, sałatą, keczupem, a nawet małżami (u nas pojawiła się na nosie misia). Polecam też, choć to raczej wersja dla dorosłych, omlet bezglutenowy z pieczonymi zielonymi szparagami KLIK

Pozwólmy też dzieciom z celiakią na odrobinę fantazji – jeśli same pokroją dodatki lub przystroją potrawę, chętniej ją zjedzą. My tolerujemy na talerzu nawet kokardki ;)

Co jeszcze warto wiedzieć o omletach?

Takie omlety uwielbia zarówno Zosia, jak i Antek (u niego „przejdzie” tylko dekoracja z keczupu). Do tej potrawy pasuje pieczywo bezglutenowe z masłem (tłuszcz ułatwia wchłanianie witamin i składników mineralnych z jajka) oraz warzywa, zwłaszcza z witaminą C (papryka, kiszony ogórek, zielona pietruszka). Omlet to też sprawdzony pomysł na śniadanie podczas wakacji bezglutenowych pod namiotem czy na kempingu. Nawet jeśli nie będzie puszysty (z powodu braku miksera do ubicia piany), to i tak na pewno urozmaici obozowe menu. 

Do omletów używam najczęściej mąki bezglutenowej amarantusowej (surowej lub prażonej), gryczanej lub owsianej, by wzbogacić potrawę w cenne składniki tych zbóż. W praktyce rodzaj mąki nie ma znaczenia – użyjmy takiej, jaką mamy w szafce (oczywiście gluten free), a omlet i tak się uda. 

Uwaga: gdy zdarza nam się na wyjeździe (w barze, restauracji, sanatorium) zamawiać omleta, zaznaczmy, by kucharz użył bezpiecznej dla nas mąki. Niestety zdarza się również, że część barów czy hoteli serwuje jajecznicę z dodatkiem mąki pszennej!

KOMENTARZE (3)

omlet 26/09/2016 23:57
Twój omlet prezentuje się wspaniale ! Do tego to połączenie smakowe :) Pycha :)
Bezglutenowa Mama 07/08/2015 09:33
Tak, bo dzieci najpierw jedzą oczami :)
Robert 06/08/2015 22:39
Bardzo fajny pomysł z robieniem omletu w tej foremce. Dla dzieci idealny pomysł. Niby tek niewiele, a jak można urozmaicić im śniadanie :D
Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się