Od początku sierpnia jestem na bezglutenowych wakacjach 2020 w pensjonacie Moje Tatry w Białym Dunajcu. Chodzę z 11-letnim Antkiem po trudnych szlakach, plażuję na kamienistym brzegu Białki, czytam i … jem, jem, jem – podobnie jak wszyscy zachwyceni goście bezglutenowi. Bo wakacje u Eli zawsze oznaczają wielkie żarcie, kto był, ten wie. Gospodyni Moich Tatr rozpieszcza nas pysznym bezglutenowym jedzeniem, domowym pieczywem, regionalnymi potrawami, rodzinną atmosferą i słodkimi bufetami, przygotowanymi we współpracy ze sklepami internetowymi JedzBezGlutenu.pl oraz Smaki Diet. Takie wakacje bezglutenowe 2020 jeszcze w czasie lockdownu wydawały się marzeniem, a jednak trwają i jest cudnie.
Mimo cudnej i słonecznej pogody nie da się ukryć: wakacje 2020 r. przebiegają w cieniu pandemii Covid-19. Dlatego na wypoczynek wybrałam pensjonat Moje Tatry – z dala od ludzi, od turystów i innych pensjonatów. Staram się również wędrować po mniej uczęszczanych szlakach albo ruszać w góry o godzinie 4 (Rysy) lub 6 (Świnica) rano. Gdy mijam ludzi na szlakach, staram się zachowywać odstęp, często dezynfekuję ręce, jadam tylko własny prowiant, by omijać szerokim łukiem schroniska. I to naprawdę się udaje.
Moje Tatry to pensjonat bezglutenowy w 100%. Gospodyni Ela rozpieszcza nas regionalnymi potrawami (kwaśnica, sery, moskole, sałatki), domowym pieczywem bezglutenowym, pysznym obiadami, ciastami, kompozycjami warzywnymi, sałatkami, wędlinami – stoły uginają się od jedzenia podczas śniadań i obiadokolacji. Ja jestem przeszczęśliwa, bo od tego sezonu rządy w kuchni przejęła Ela i to ona gotuje dla gości. Dlatego kuchnia w Moich Tatrach stała się bardziej nowoczesna, lekka, pomysłowa, urozmaicona. Więcej jest warzyw, ciekawych zup, nietuzinkowych drugich dań. Dania są mniej tłuste, ale nadal regionalne, pyszne, domowe. Przebojem jest np. zielona zupa ze świeżym szpinakiem, grillowane bakłażany z zieloną pietruszką, czosnkiem i olejem czy spaghetti.
Tradycyjnie już podczas wakacji w Moich Tatrach goście uczestniczą w bezglutenowych warsztatach kulinarnych. Pieczemy bułki, bagietki z mieszanek naturalnych Dr Żurek bez glutenu, chleby bez drożdży, a w planie mamy serniczki imbirowe z kaszy gryczanej oraz wafle przekładane kremem czekoladowym z ciecierzycy. Warsztaty trwają wieczorami, zajadamy pyszności i gadamy, gadamy, gadamy….
Na wakacje bez glutenu w Moich Tatrach przyjeżdżają głównie rodziny bezglutenowe, ale również narzeczeni, przyjaciele czy single. Wszyscy zgodnie przyznają, że magnesem jest 100% kuchnia bezglutenowa, serdeczna atmosfera i odludzie – co jest szczególnie ważne w czasie pandemii Covid-19. Do Białego Dunajca docierają mieszkańcy całej Polski: Gdańska, Lodzi, Torunia, Szczecina, Wrocławia, Krakowa, Katowic, Poznania, Lublina – a potem żal odjeżdżać….
KOMENTARZE