Jak co roku przed świętami pytacie w e-mailach i na grupkach, gdzie kupić grzyby suszone bez glutenu. Odpowiadam niezmiennie: prawie wszędzie. Wszystkie opakowania grzybów suszonych, które w listopadzie i grudniu 2021 r. obejrzałam w sklepach spożywczych i marketach, uznałam za bezpieczne dla osób z celiakią i na diecie bezglutenowej. Mimo to podkreślam, że zanim kupicie grzyby suszone, zawsze sprawdźcie etykietę. Składnik powinien być jeden: grzyby leśne, ale przeczytajcie całość. Jeśli znajdziecie ostrzeżenie o możliwej obecności glutenu, pszenicy, żyta, jęczmienia, owsa czy zbóż – nie kupujcie.
A teraz weźcie głęboki oddech. Śmiało możecie wysłać do marketu męża czy dzieci. Jestem pewna na 99,9 %, że kupią bezglutenowe grzyby suszone. Bo naprawdę niezwykle trudno znaleźć inne. No, poza dwoma wyjątkami, ale o tym poniżej.
Jak wspomniałam, 99,9% suszonych, paczkowanych grzybów nie zawiera glutenu. Ryzykowne dla osób z celiakią i na diecie bezglutenowej są dwie sytuacje:
Dlaczego? Szczegóły przeczytacie we wpisie: GRZYBY SUSZONE BEZ GLUTENU.
Wielu producentów uszek bezglutenowych używa farszu z kiszonej kapusty i pieczarek plus odrobina grzybów leśnych (i to tylko nieliczni). Tak jest po prostu taniej, a i tak kilogram gotowych uszek bezglutenowych kosztuje około 100-140 zł! Gdzie kupić gotowe uszka bezglutenowe na Wigilię 2021 – podpowiadam.
Również wielu domach używa się pieczarek jako farszu – tak jest taniej, po drugie bezpieczniej (zwłaszcza, gdy uszka maja jeść małe dzieci) i wygodniej oraz szybciej. U mnie jednak uszka bezglutenowe przygotowujemy tylko z farszem z grzybów leśnych, cebulki i przypraw. Jest nas tylko czworo, a pasjonatami uszek są tylko dwie osoby. Zatem co roku lepię zaledwie 100 uszek bezglutenowych, zużywając do tego 50 g suszonych grzybów. Oczywiście są to bezglutenowe grzyby suszone – kupuję je w markecie albo sama zbieram i suszę labo dostaje w prezencie z zaufanego źródła.
KOMENTARZE