Pensjonat Moje Tatry poznałam dopiero rok temu, ale pokochałam od pierwszych chwil. Zachwyciła mnie lokalizacja (przy głównej drodze, a jednocześnie na uboczu), wystrój gospody i pokoi, świetna baza wypadowa w góry i na Słowację, luzacka atmosfera, podhalańska kuchnia bezglutenowa (m. in. bezglutenowe moskole) oraz gospodyni (na zdjęciu poniżej), która sama ma celiakię i dlatego z ogromnym sercem tworzy pensjonat szczególnie przyjazny dzieciom i dorosłym na diecie bezglutenowej.
Dlatego do Moich Tatr wracamy również w tym roku na wakacje bez glutenu. Spędzimy tam trzy tygodnie, od 25 lipca do około połowy sierpnia. W tym czasie kuchnia pensjonatu będzie wydawać wyłącznie bezglutenowe posiłki. Oznacza to, że dzieci i dorośli na diecie bezglutenowej będą mogli korzystać z wszelkich dobrodziejstw szwedzkiego stołu.
Kto dołączy na nasze wakacje bez glutenu w górach? W programie wakacji w Moich Tatrach, właśnie we wspomnianym terminie, są warsztaty lepienia pierogów bezglutenowych oraz wypieku bezglutenowych bułeczek. Oprócz tego Ela zadba o wieczór z muzyką i kulturą Podhala, podpowie, które termy są najlepsze i gdzie udać się na piesze wędrówki, w tym na mszę na jednym z tatrzańskich szczytów.
Jeśli chcecie spędzić wakacje bez glutenu w Tatrach, z Bezglutenową Mamą, dzwońcie do Eli: +48 606 915 915 lub +48 182 073 915.
Do zobaczenia ;)
Blog
KOMENTARZE