04/10/2020
04/10/2020
Lubię, gdy na etykietach jest wyraźny napis „produkt bezglutenowy” i nie trzeba skrupulatnie analizować składu. Przykład? Owocowy koktajl białkowy Piątnicy, wyraźnie oznaczony jako produkt bezglutenowy i bez laktozy.
Bezglutenowe koktajle mleczne, bogate w białko, znalazłam kilka dni temu w markecie. Skład nie jest tragiczny, bo jest sporo białka (28 g w opakowaniu), są owoce, ale również cukier i aromaty. Mnie osobiście nie zainteresowały, gdyż sporo białka zjadam w postaci mięsa, jaj, ryb, strączków. Wiem też, że nadmiar białka szkodzi, obciąża nerki i przekształca się w tkankę tłuszczową KLIK, zwłaszcza gdy białko nie jest równoważone warzywami.
Oczywiście jeśli raz kiedyś wypiję taki koktajl, mój organizm poradzi sobie z mega porcją białka. Nie jestem jednak zwolenniczką włączania koktajli białkowych, bezglutenowych nawet, do codziennej diety dzieci i dorosłych z celiakią. Z pewnością jest to produkt wskazany w diecie sportowców, po intensywnym treningu – ale i tak podstawą żywienia musi być zbilansowana dieta bezglutenowa. Niemniej jednak wielkie brawa dla mleczarni Piątnica za dostrzeżenie konsumentów na diecie bezglutenowej i za wyraźne oznaczenie produktu napisem „bezglutenowy”.
Zapisz się
KOMENTARZE