Blog

Jak nietuzinkowo spędzić Wielkanoc bez glutenu?

02/04/2024

Jak nietuzinkowo spędzić Wielkanoc bez glutenu?

02/04/2024

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Jak nietuzinkowo spędzić Wielkanoc bez glutenu?

W tym roku pogoda nas rozpieszczała i sprzyjała temu, by Wielkanoc bez glutenu spędzić w nietuzinkowy sposób. U nas były to czeskie góry, rowery i umiarkowana ilość jedzenia, ale też rodzinne spotkania.

Gorąco Was zachęcam do równie aktywnego spędzania świąt, do cudownego korzystania z wolnego czasu - bo na co dzień, zapracowani i zmęczeni, nie mamy zbyt wielu okazji do beztroski, prawda?

wielkanoc bez glutenu pierwszy raz

Wielka sobota w czeskich Górach Izerskich

Od kilku lat z coraz większą swobodą podchodzę do wszystkich świąt. Nie wprowadzamy w domu nerwowej atmosfery, nie szorujemy okien, nie trzepiemy dywanów. Bezglutenowe potrawy wielkanocne przygotowujemy w małych porcjach i tylko takie dania, które lubimy.

W myśl zasady: dla każdego coś dobrego. Zosia i Daniel lubią tradycyjną sałatkę warzywną i białą kiełbasę, Antek uwielbia mój drobiowo - wołowy pasztet, a ja jako wegetarianka zajadam się warzywami (zamówiłam też wegańskie pasztety bezglutenowe z piekarni Sweet-Fit z Białegostoku). Do tego gotowane jajka, w 100% domowa ćwikła i mazurki oraz chleb z piekarni Putka Bez Glutenu

W tym roku w piątek do wieczora uszykowałam wszystkie dania i dzięki temu w Wielką Sobotę rankiem ruszyliśmy z naszą Fiszką w podróż bez glutenu: czeskie Góry Izerskie, do miasteczka Hejnice blisko polskiej granicy.

Przeszliśmy fantastyczną trasę, zaskoczeni tym, że Izery po czeskiej stronie w niektórych fragmentach przypominają nasze Błędne Skały w Górach Stołowych. Byliśmy oczarowani skałami, wodospadami, mostkami, świetnie oznaczonymi szlakami i .... brakiem tłumów. 

Wielka sobota w czeskich Górach Izerskich
jak podróżować bez glutenu

Poznajcie tę cudną trasę

Oto skrót trasy, jest przyjazna zwierzętom (nie wejdą tylko na wierzchołki z krzyżami):

  1. Przekraczamy granicę w Czerniawie k. Świeradowa Zdroju, przez Nove Mesto jedziemy do Hejnic (parę km)
  2. Start: czerwony szlak przy klasztorze w Hejnicach (zaparkujcie gdzieś obok na darmowych parkingach przy ulicy)
  3. Czerwonym szlakiem idziemy do Orešnik (koniecznie odbijcie 500 m na wierzchołek z punktem widokowym i krzyżem), potem ciągle czerwonym wodospadów i dalej do Tetrovych Boudy
  4. Skręcamy z czerwonego w lewo na żółty szlak do miejsca postojowego Nad Czarnym Potokiem
  5. Tam skręcamy w lewo na zielony szlak
  6. Po ok 1,5 km skręcamy w lewo na Frydlantskie cimbury (tam są takie „błędne skały” i kolejny wierzchołek z krzyżem)
  7. Dochodzimy do Paulowej Paseki i skręcamy w lewo na czerwony szlak
  8. W Smedavie dalej trzymamy się czerwonego szlaku docieramy do Bilego Potoku, skręcamy w lewo na niebieski szlak
  9. Potem znowu w lewo na czerwony i dochodzimy do klasztoru Około 22 km, 7 godzin niezapomnianej wędrówki 🥾🐕‍🦺, przez bory bukowe wpisane na listę UNESCO
Poznajcie tę cudną trasę
co jeść bez glutenu w górach

Prowiant bez glutenu

Na takiej trasie potrzebny był własny prowiant bezglutenowy, tym bardziej, że nie ma tam ani jednego schroniska, gdzie można by zamówić choćby jajecznicę. My jesteśmy wyposażeni w dobre termosy, mamy też przetestowanych sporo dań na wycieczki.

Do termosów obiadowych wlewamy gęste, gorące zupy (Daniel z mięsem, ja ze strączkami), zabieramy gotowane jajka (wiejskie, od znanych osobiście kur), pastę strączkową albo hummus (do jedzenia łyżeczką ze słoika, jak gęstą zupę krem), kanapki, własną kawę z kawiarki i jakieś przekąski. I jeszcze nigdy nie głodowaliśmy :) 

Prowiant bez glutenu
jak podrozowac na diecie bezglutenowej

Rodzinny pierwszy dzień świąt

Pierwsze święto spędziliśmy bardzo rodzinnie i leniwie: częściowo w Lesznie, częściowo koło Poznania. To był czas na objadanie się smakołykami, na beztroskie rozmowy i zabawy z maluszkami, na leniuchowanie w przyjaznym gronie. 

Jedną z rodzinnych atrakcji stał się wyścig nakręcanych kurczaków (na zdjęciu obok), w którym wzięli udział dosłownie wszyscy, ku uciesze dzieci. Dzięki temu to był bardzo, bardzo rodzinny czas. 

Rodzinny pierwszy dzień świąt
wakacje bez glutenu

Rowerowa eskapada

W Lany Poniedziałek mieliśmy wcześnie rano domowe lanie wody, a potem nasze nastoletnie dzieci wróciły do łóżek i zamierzały tam zostać do popołudnia. Daliśmy im pełną swobodę, a sami wsiedliśmy na rowery elektryczne i wypuściliśmy się na rowerowe trasy wokół Leszna. 

Przez dobre trzy godziny przejechaliśmy 45 km wokół jezior, po pagórkach i lasach, czasem było naprawdę ekstremalnie grząsko i pod górkę i tylko wtedy wspomagałam się napędem elektrycznym. W sumie 95% trasy przejechałam bez wspomagania, bo właśnie tak chciałam: zmęczyć się, włożyć wysiłek w jazdę.

Pogoda dalej sprzyjała aktywności na świeżym powietrzu, co sprawiło, że na popularnych trasach rowerowych, które czasem przecinaliśmy, spotkaliśmy mnóstwo rowerzystów, ale i spacerowiczów. 

Oczywiście mieliśmy ze sobą kawę z domowej kawiarki, sporo wody, batoniki i żele energetyczne.  

Rowerowa eskapada

Wczoraj doceniłam, jak genialne są żele energetyczne dla sportowców. Kupiłam je kiedyś w Lidlu w sezonowej ofercie.

żel energetyczny bez glutenu

To była najlepsza bezglutenowa Wielkanoc

Dzięki takiej aktywności, którą oboje z mężem uwielbiamy, tegoroczna Wielkanoc była najlepszą od lat! Góry, pies, rowery, rodzina, leniuchowanie - wystarczyło czasu na wszystko. 

Dzięki temu luzowi nie byłam zmęczona szykowaniem świąt, a potem zniechęcona tym, że zostało tyle jedzenia w lodówce - i nie wyglądałam tak, jak na zdjęciu obok 😍

Przeżyliśmy te święta tak, jak sami chcieliśmy. Moim zdaniem to jest najważniejsze w świętach. Warto poświęcić nawet częściowe odejście od tradycji wielkanocnych, by nabrać dobrej energii i w pełni wykorzystać wolny czas.  

Zachęcam Was do takich eksperymentów, do słuchania siebie i spędzania wszystkich świąt tak, jak sobie wymarzycie :) 

To była najlepsza bezglutenowa Wielkanoc
jak zrobic bezglutenowe swieta

KOMENTARZE

Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się