Bajka terapeutyczna dla dzieci z celiakią "Po okruszku boli w brzuszku, czyli bezglutenowa Zosia w przedszkolu" jest tak napisana, by zaciekawiła również dzieci bez diet eliminacyjnych. Z jej pomocą można wprowadzać w przedszkolu lub w szkole temat diet, alergii, zapobiegania dyskryminacji oraz tolerancji dla inności.
Wczoraj dotarłam wraz z Kukusiem, maskotką bezglutenowej Zosi, do uczniów zerówki w Szkole Podstawowej nr 2 w Komornikach koło Poznania. Czytaliśmy bajkę, rozmawialiśmy o dbaniu o innych, lepiliśmy także bezglutenowe ciasteczka "rafaello". Ostatnim akcentem była degustacja chleba bezglutenowego, który bardzo zasmakował uczniom, podobnie jak słodkie kulki.
Współczesne dzieci żyją w cyfrowym świecie, ale w wieku 6-7 lat jeszcze bardzo lubią słuchać bajek i historii o rówieśnikach. Dlatego książka "Po okruszku boli w brzuszku, czyli bezglutenowa Zosia w przedszkolu" przypadła do gustu małym słuchaczom z Komornik.
Równie ciekawe były nasze rozmowy w trakcie lektury. Dzieci doskonale wiedziały, że można mieć alergię na mleko, jajka albo kakao. O glutenie dowiedziały się po raz pierwszy, ale jedna z dziewczynek od razu przytoczyła historię ze swojego poprzedniego przedszkola. Otóż w jej grupie była dziewczynka na diecie bezglutenowej i w czasie podwieczorku wszyscy otrzymali pachnące ciasto czekoladowe, a dziewczynce z celiakią podano ... jabłko.
- I to nie było fajne - oceniła uczennica z Komornik.
Tak jak się spodziewałam, największą furorę wśród uczniów zrobił duży Kukuś, maskotka głównej bohaterki bajki "Po okruszku boli w brzuszku, czyli bezglutenowa Zosia w przedszkolu".
Chłopcy i dziewczynki nie odstępowali go na krok: przytulali, głaskali, czesali i nosili, a w czasie czytania bajki lub robienia zdjęć wszyscy chcieli obok niego siedzieć na dywanie :) Nic dziwnego: przyjechała maskotka większa od nich samych!
Kukuś jest kolbą kukurydzy, która jednoznacznie ma się kojarzyć z dietą bezglutenową, jako zboże najczęściej używane do produkcji żywności gluten-free. Jest autorską maskotką. Duży Kukuś nie jest do sprzedaży, lecz towarzyszy Bezglutenowej Mamie podczas warsztatów i spotkań z dziećmi. Tuż po publikacji bajki w 2018 r. do sprzedaży w moim sklepie internetowym trafiła limitowana seria mniejszych maskotek.
Kukuś jest maskotką uszytą ręcznie, przez mamę chłopca zmarłego z powodu ciężkiej choroby. Szycie maskotki było dla jego mamy formą terapii, bo wiedziała, że Kukuś ma pomagać dzieciom chorym na celiakie oswajać się z nową sytuacją.
Kolejnym punktem programu spotkania w szkole były szybkie warsztaty kulinarne. Dzięki temu dzieci mogły poznać inne produkty i samodzielnie ocenić, czy jedzenie bezglutenowe jest smaczne.
Zadanie nie było łatwe, bo najpierw każdy musiał rączkami pokruszyć maślane ciasteczka bezglutenowe Butter Cookies Dr. Schär, a następnie wymieszać okruszki z kakao, cukrem pudrem, dżemem i mlekiem. Wyobrażacie sobie, co się działo na stole?
Ostatnim etapem było uformowanie kulek z masy i obtoczenie ich w wiórkach kokosowych. Niektórym dzieciom wyszła zbyt luźna masa, ale szybko temu zaradziliśmy, dosypując do niej wiórki kokosowe.
Oczywiście degustacja nastąpiła natychmiast po skończonej pracy, a potem było hurtowe sprzątnie talerzyków i mycie łapek :)
Ponieważ bezglutenowe rafaello było bardzo słodkie (dzieci nie żałowały cukru pudru do przygotowania masy), na zmianę smaku zaproponowałam degustację chleba bezglutenowego "3 ziarna" polskiej marki Sano Gluten Free.
Zaletą tego chleba jest to, że jest mięciutki od razu po otwarciu opakowania. I to się dzieciom podobało! Oceniły, że chleb bezglutenowy niczym nie różni się od pieczywa, które jedzą na co dzień w szkole i w domu.
KOMENTARZE