Jeśli u siebie, dziecka lub innego członka rodziny zdiagnozowaliście celiakię, wiedz jedno: celiakia to choroba NA CAŁE ŻYCIE. Celiakia nie minie, mimo że dietą bezglutenową wyleczysz lub podreperujesz uszkodzone organy. Nawet, gdyby różni znachorzy kusili cię wyleczeniem celiakii, nie łudź się: medycyna nie zna takiego przypadku. Lecz zamiast załamywać ręce, pomyśl: „jeśli już mam mieć jaką chorobę, niech to będzie celiakia.” Bo celiakia to jedna z nielicznych chorób, którą można leczyć dietą. Zatem: głowa do góry i leć na zakupy, a potem do kuchni ;) Bo celiakia to nie wyrok.
W tym momencie chcę zapewnić: celiakia nie mija nawet po 38 latach bycia na diecie bezglutenowej. To choroba immunologiczna o podłożu genetycznym, trwająca przez całe życie. Jedyną metodą leczenia celiakii jest ścisła dieta bezglutenowa przez całe życie.
Przebieg choroby, diagnoza jak i leczenie celiakii są różne u każdego z nas. Zazwyczaj jednak krótko po diagnozie i przez kolejne miesiące najmniejsza dawka glutenu może wywołać nawrót objawów (biegunka, zaparcie, wymioty itp.). Z biegiem lat, gdy organizm się wzmocni dietą bezglutenową i odbudują się kosmki jelitowe, mała porcja glutenu może już nie wywołać żadnych objawów (choć wywoła stan zapalny w jelicie cienkim). Stąd mylne pojęcie niektórych chorych na celiakię, że pozbyli się choroby….
Zaznaczam jeszcze raz: celiakia to choroba na całe życie. Nie można jej wyleczyć, ale dzięki stosowanej przez całe życie ścisłej diecie bezglutenowej naprawimy organizm i będziemy funkcjonować jak zdrowi ludzie. Lepiej też nie ryzykować podjadaniem glutenu – nigdy bowiem nie wiemy, jaka dawka tego toksycznego dla nas białka wywoła stan zapalny w organizmie i doprowadzi do uszkodzenia kosmków jelitowych. Poza tym jest jeszcze coś: osoba, która raz świadomie skusi się na podjedzenie glutenu (tu ciasteczko, tam batonik, tu cukiereczek…), nabierze odwagi, by czynić to ponownie… Wiem, bo sama niegdyś przeszłam przez ten etap i drogo za to zapłaciłam.
Pamiętajcie, że z dietą bezglutenową w celiakii jest tak: nie można trochę być na diecie, a trochę na niej nie być. Albo jesteś na ścisłej diecie bezglutenowej, albo nie jesteś na niej wcale. To tak jak z ciążą: nie można być trochę w ciąży…