Czy wigilijny, bezglutenowy barszcz z uszkami będzie smaczniejszy z domowego zakwasu czy z gotowego koncentratu? Dotychczas przyznawałam pierwszeństwo temu pierwszemu, ale od od paru dni wiem, że mogę postawić między nimi znak równości ;) W Kauflandzie kupiłam bezglutenowy BIO koncentrat barszczu czerwonego KOWALEWSKI – w wersji kiszonej, o znakomitym składzie. Ugotowałam z niego na próbę przepyszny barszcz na Wigilię bezglutenową. Dodałam buteleczkę koncentratu do litra wywaru z warzyw, doprawiłam solą, pieprzem, majerankiem i … gotowe. Kochani, ten barszcz naprawdę nie ustępował w niczym zupie z domowego zakwasu bezglutenowego. Dlatego podpowiadam, że taki koncentrat warto mieć w szafce: czy to na bezglutenową Wigilię, czy na codzienny obiad. BIO barszczyk czerwony bezglutenowy Kowalewski, o doskonałym składzie, kolorze, smaku i aromacie znajdziecie w sklepach internetowych, a także w sieci Kaufland czy Intermarche.
Czerwony barszcz wigilijny to tradycja sięgająca mojego dzieciństwa. Moja Mama gotowała najlepszy na świecie barszcz, a do wyboru była również zupa grzybowa. Oba dania jadłam z ryżem, gdyż w latach 80-tych można było pomarzyć o bezglutenowym makaronie, nie mówiąc o mące na uszka bezglutenowe…
Wracając do barszczu w moim dorosłym życiu Bezglutenowej Mamy :). Dotąd każdego roku, barszcz bezglutenowy na Wigilię powstawał na bazie mojego zakwasu z buraków. Tak będzie również w tym roku, bo taką mamy w domu tradycję. Wiem jednak, że niektórym może zabraknąć czasu na przygotowanie własnego zakwasu buraczanego lub może się on po prostu nie udać… Dlatego z pełnym przekonaniem mogę polecić ten BIO koncentrat barszczu czerwonego. Sama mam go w szafce „na czarną godzinę” – a więc na moment, gdy w lodówce zabraknie mi domowego zakwasu, a dzieci zażyczą sobie barszczyk na obiad. A, zapomniałam dodać: taki barszcz świetnie smakuje z dodatkiem makaronu lub ryżu.
KOMENTARZE