Bezglutenowy chleb razowy, który upiekłam wczoraj, położył na kolana nawet glutenowego Daniela oraz Antka, wrażliwego na nowe smaki. Wszystko za sprawą czeskiej mąki gryczanej z pełnego ziarna. Chrupiąca skórka i lekko wilgotny, ziemniaczano-amarantusowy miękisz sprawiły, że ten bezglutenowy chleb razowy został okrzyknięty najlepszym moim chlebem. Ten bezglutenowy chleb razowy znika w ekspresowym tempie, a dzieci proszę o dokładkę…. Od razu podrzucam recepturę na inny razowy chleb bezglutenowy – na chleb owsiany z soczewicą, bez glutenu KLIK i jakichkolwiek zagęstników. Wbrew pozorom razowe chleby bezglutenowe nie są znienawidzone przez dzieci z celiakią, pod warunkiem jednak, że są umiejętnie wprowadzane do diety. No i drugi warunek: razowy chleb bezglutenowy musi być smaczny. Jest i trzeci warunek: znakomity skład. A ten przepis spełnia wszystkie warunki, zobaczcie sami.
Wyjmij foremki z piekarnika, ale chleb wysuń z nich dopiero po około 5 minutach. Studź go na metalowej kratce. Krój, gdy ostygnie. Wszystkie zasady dotyczące wyrabiania ciasta, pieczenia oraz przechowywania chleba bezglutenowego wyjaśniam w mojej książce z przepisami „W kuchni Bezglutenowej Mamy” KLIK. Tu podkreślę tylko, że razowy chleb bezglutenowy zachowuje świeżość znacznie dłużej, niż biały chleb bezglutenowy KLIK, ale i tak należy go przechowywać w lnianej ściereczce.
Ten razowy chleb bezglutenowy swój kolor zawdzięcza gryczanej mące pełnoziarnistej, która ma znacznie więcej wartości odżywczych, niż biała. Dlatego warto jak najczęściej włączać ją do menu. U nas w domu ten chleb znika w ekspresowym tempie!
Co to się działo, gdy po raz pierwszy go upiekłam! Posłuchajcie!
– No, no, to najlepszy chleb bezglutenowy, jaki dotąd jadłem! – orzekł glutenowy Daniel i zrezygnował z kupna swojego ulubionego, pszenno – żytniego chleba w osiedlowym sklepiku. Dziś przeszedł na dietę bezglutenową 😁, choć nie ma celiakii.
Zosia i Antek ciągle wołali o dokładkę. Nie zniechęcał ich ciemny kolor chleba, smak gryki i amarantusa. A może już nie wyczuwają tych smaków? Może już przyzwyczaili się do wszechobecnych w naszym domu: gryki i amarantusa, quinoa i brązowego ryżu, soczewicy i sorgo?
Tak, dzieci na diecie bezglutenowej mają szczęście delektować się smakami, nieznanymi rówieśnikom :). Bo celiakia nie ogranicza nas w diecie, a wręcz przeciwnie: wzbogaca naszą kuchnię i menu.
Od wielu lat jestem fanką gryczanej mąki pełnoziarnistej. W Polsce oferuje ją obecnie marka Denver Food (mają swój sklep: sklep.denverfood.pl), jest ona także w ofercie sklepu Friendly Food. Co takiego jest w tej mące? W otoczce ziarna (tzw. łusce) znajdują się wszystkie niezbędne składniki (minerały, enzymy), które zapewniają dziecku z celiakią (i nie tylko) wzmocnienie naturalnego systemu immunologicznego (cyt. za portalem dziecisawazne.pl).
Eksperci zalecają, by pełne ziarna zbóż stanowiły od 40 do 60% dziennego pożywienia dziecka (ziarno zbóż, kasze, płatki zbożowe, mąki razowe, a w mniejszym zakresie makarony, kluski pieczywo z mąk mieszanych).