Jak co roku – miejsca na specjalistycznych koloniach dla dzieci z celiakią 2020 r. kurczą się z dnia na dzień. Raczej niewielkie są szanse na zwiększenie puli miejsc w ośrodku, bo i tak udało nam się wyprosić w DWD Jagusia więcej „łóżek”, niż na koloniach bezglutenowych 2019 r. Zdradzę, że największym zainteresowaniem cieszy się profil survivalowy, który zakłada nocleg w schronisku (młodsza grupa) lub pod gołym niebem w szałasach (starsza grupa jeśli rodzice wyrażą zgodę). Ale niezależnie od profilu, wszyscy uczestnicy kolonii z dietą bezglutenową 2020 r. będą mieli luksusowe warunki pobytu, kryty basen, fantastycznych wychowawców i niebiański jadłospis bezglutenowy KLIK.
Jak co roku posiłkami dla dzieci na diecie bezglutenowej i innych dietach eliminacyjnych zajmą się ciocie – na co dzień bezglutenowe mamy i babcie, dietetyczki oraz uczniowie szkół gastronomicznych. Pod kierunkiem Bezglutenowej Mamy będą czarować bogate i różnorodne posiłki, piec torty lub babeczki urodzinowe, smażyć popcorn na wieczór filmowy i szykować prowiant na wyprawy. Nikt z kulinarnej ekipy nie jest zawodowym kucharzem – ale wszystkie gotujemy z sercem, jak dla własnych dzieci. Wiedzą o tym stali uczestnicy kolonii z Bezglutenową Mamą, wiedzą i rodzice, którym podnosimy poprzeczkę domowymi bułeczkami, pierogami i goframi ;)
Pewnie nie wiecie, ale na koloniach z Bezglutenową Mamą praca w kuchni zaczyna się o 6 rano, a kończy często dopiero koło 21-22 w nocy… Bo przecież ktoś musi z wyprzedzeniem przygotować i zamrozić pyzy drożdżowe dla 80 osób, prawda? Albo usmażyć 80 pączków bezglutenowych, w tym kilka wegańskich ;) To już moje piąte specjalistyczne kolonie bezglutenowe, ale niezmienna jest idea: kulinarne rozpieszczanie uczestników. Wszystkich, nawet tych z wieloma nietolerancjami pokarmowymi. I tak będzie już zawsze ;)
KOMENTARZE