Kto dba o odporność w celiakii i na diecie bezglutenowej, w sezonie jesienno-zimowym powinien wykluczyć ze śniadań wszelkie musli podawane z mlekiem lub jogurtem. Bo gdy za oknem chłód, wiatr i mróz, organizm potrzebuje wewnętrznego grzania. Dlatego o tej porze roku często serwuję rano całej rodzinie bezglutenowe superfoods na śniadanie: gotowaną owsiankę na wodzie, z dodatkiem niesiarkowanych bakalii, polskich orzechów i rozgrzewających przypraw. Do tego deserowa czekolada pełna magnezu oraz płatki teff – bogactwo kwasu foliowego. Zdrowe, pyszne i miłe dla oka :).
Aby oszczędzać czas, gotuję raz na trzy dni garnek owsianki z wszelkimi dodatkami i każdego ranka odgrzewam potrzebną porcję. Jeśli nie lubicie lub nie możecie bezglutenowego owsa, zastąpcie go białą kaszą gryczaną (bezglutenową), kaszą jaglaną lub brązowym ryżem lub ryżem basmati. Efekt smakowy będzie podobny, a korzyści zdrowotne równie wysokie.
Blog
