Wyobrażacie sobie zdrowy sernik, który przygotowujecie w kilka minut, a potem rozkoszujecie się każdym jego kęsem? Pachnie poranna kawa, wiosenne słońce zagląda przez żaluzje, z dziecinnego pokoju dobiegają odgłosy zabawy.
Chciałabym, aby taka sobota trwała jak najdłużej. I cieszę się podwójnie, bo sernika wystarczy także na niedzielę…
Piekarnik rozgrzałam do temperatury 190 stopni C. Natłuściłam blaszkę do pieczenia o wymiarach około 23 x 23 cm. W misce umieściłam ser, mąkę kokosową, ksylitol, sok z cytryny, żółtka i ekstrakt waniliowy. Wymieszałam łyżką. W drugiej misce ubiłam białka na sztywną pianę i dodałam je do pierwszej miski. Delikatnie wymieszałam. Masę przełożyłam do foremki i piekłam 20 minut – do suchego patyczka. Gdy sernik wystygł, w kąpieli wodnej rozpuściłam białą czekoladę i polałam nią ciasto. Wstawiłam sernik do lodówki na kilka godzin.
Tak powstało bezglutenowe ciasto, które dosładza każdy wolny dzień… Pyszne, delikatne, puszyste i niezwykle szybkie w wykonaniu. Idealne. Znam wiele przepisów na serniki bezglutenowe, ale ten wydaje mi się najprostszy.
(*) Przepis pochodzi z książki Wiliama Davisa „Dania bez pszenicy w 30 minut (lub mniej)”.
TUTAJ ZNAJDZIESZ PRZEPISY NA INNE BEZGLUTENOWE SERNIKI:
TRADYCYJNY SERNIK BEZGLUTENOWY
BEZGLUTENOWY SERNIK Z ZIEMNIAKAMI
BEZGLUTENOWY SERNIK NA CZEKOLADOWYCH CIASTECZKACH
BEZGLUTENOWY SERNIK Z GALARETKĄ