O tym, jak groźne w celiakii są zanieczyszczenia krzyżowe glutenem, przekonują się m. in. klienci firm cateringowych, pierogarni, piekarni, a nawet przedszkolnych stołówek. Po zjedzeniu potraw zanieczyszczonych glutenem dzieci i dorośli z celiakią chorują, a wyniki ich badań wykazują podwyższony poziom transglutaminazy. Zanieczyszczenia krzyżowe glutenem są dziś wszechobecne i atakują nas podstępnie, dlatego warto zdobyć wiedzę na ten temat, by unikać błędów w diecie bezglutenowej. I to jest możliwe, pod warunkiem zachowania kilku ważnych zasad. Gdzie zazwyczaj ma miejsce zanieczyszczenie krzyżowe glutenem? Czy tylko w piekarni lub w restauracji?
Do zanieczyszczenia krzyżowego glutenem może dojść wszędzie. Jeśli zdamy sobie z tego sprawę i będziemy mniej ufnie słuchać zapewnień kelnerów, babci ;) czy sprzedawców, unikniemy błędów w ścisłej diecie bezglutenowej – a to podstawa leczenia celiakii. Zanieczyszczenia krzyżowe glutenem zdarzają się na etapie od pola do stołu ;) – we młynie, w kaszarni, w magazynach i sklepach, w kuchni domowej, w miejscach żywienia zbiorowego, a już szczególnie w pizzeriach, piekarniach, ciastkarniach i pierogarniach. Przykład? Na bufecie szwedzkim w hotelu są owoce, warzywa, płatki, mleko, pieczywo itd. Dla osoby z celiakią żaden z tych produktów nie będzie bezpieczny, bo nawet jeśli kucharz i kelner dochował staranności, to klienci hotelu nieświadomie zaprószą pozostałe potrawy okruszkami chleba. Dlatego zapraszam do lektury szczegółowego poradnika o zanieczyszczeniac krzyżowych glutenem, który opublikowałam kilka dni temu w City Gluten Free KLIK.
KOMENTARZE