Siódme z kolei, specjalistyczne kolonie bezglutenowe wystartowały w sobotę, 25 czerwca, a ja dopiero dzisiaj mam czas, by o tym napisać na blogu…. O tym, że bardzo dużo się u nas dzieje możecie dowiadywać się na kolonijnym profilu fejsbukowym – KOLONIE Z BEZGLUTENOWĄ MAMĄ. Na 15-dniowym turnusie jest z nami 70 dzieci z całej Polski, a także z Irlandii i Austrii.
O ich bezpieczeństwo, menu, atrakcje, przyjaźnie, zdrowie i pozytywne emocje dba w sumie 17 -osobowa załoga. Liczny i doświadczony personel jest bardzo ważny, bo część kolonistów ma kłopoty zdrowotne, wymaga podawania leków (w tym wysoce specjalistycznych) oraz wsparcia w codziennym funkcjonowaniu. Jutro kończy się pierwszy, młodzieżowy turnus, a ja sama nie wiem, kiedy ten czas minął ….
Tradycyjnie kolonie bezglutenowe odbywają się w Domu Wczasów Dziecięcych Jagusia w Kudowie-Zdroju, w serce Gór Stołowych, w nowoczesnym ośrodku z krytym basenem, orlikiem, siłownią i cudownym klimatem.
Pierwszy – młodzieżowy – turnus rozpoczął się też tradycyjnie, czyli tuż po zakończeniu roku szkolnego. Koło południa dotarło do nas 70 kolonistów w wieku 12-16 lat, w dużej części to bywalcy poprzednich kolonii u Bezglutenowej Mamy. Ileż było okrzyków radości, powitań, uścisków! Wszyscy otrzymali zawieszki ze swoimi imionami, a do pokoi odprowadzali ich wychowawcy oraz młoda kadra. Nad całością czuwał kierownik kolonii (na zdjęciu po lewej), Antoni Zienkiewicz oraz pisząca te słowa 😋 .
Kolonie u Bezglutenowej Mamy słyną z niezwykle bogatego, zdrowego i różnorodnego menu, dlatego magazyny żywnościowe zapełniałam już od połowy czerwca. Dotarło do nas kilka palet z Włoch, z fabryki Schär, z Czech, Słowacji, a także z fabryk w całej Polsce. Całe szczęście, że w Kudowie-Zdroju jest Lidl, dlatego sporą część produktów mogłam kupić na miejscu, tam też robiłam codzienne zakupy w trakcie trwania kolonii.
Zgromadzenie zapasów jedzenia dla blisko 90 osób (koloniści + 17 osób kadry) to ogromne wyzwanie logistyczne, sami przyznacie 😁 Z wyprzedzeniem kupiłam część pieczywa bezglutenowego o długim terminie przydatności, przekąsek i słodyczy, mrożone pierogi bezglutenowe Mateo, kluski i kartacze bezglutenowe JAWO, makarony, kasze, owoce suszone. Na bieżąco zamawiałam natomiast świeże pieczywo bezglutenowe z Balvitenu, Putka Bez Glutenu czy Dr Żurek bez glutenu, osobiście kupowałam owoce, warzywa, mięso, wędliny Nik-Pol o 100% zawartości mięsa
KOMENTARZE