To już kolejne warsztaty bezglutenowe, które prowadziłam z uczniami Zespołu Szkół Gastronomicznych w Poznaniu. Młodzieży największe problemy sprawiły… zakupy! W markecie spędzili prawie cztery godziny. Zrozumieli, jak wygląda codzienność osób na diecie bezglutenowej… Przyszli kucharze i kelnerzy zdobyli wiedzę teoretyczną i praktyczną. Otrzymają zaświadczenia potwierdzające ukończenie kursu o diecie bezglutenowej dla kucharzy.
Bezglutenowe warsztaty kulinarne zostały przeprowadzone zgodnie z programem Bezglutenowej Mamy. Uczniowie, którzy opuszczą mury poznańskiego, renomowanego gastronomika, będą naszymi ambasadorami. Pracując w różnych restauracjach, barach czy kawiarniach będą potrafili przygotować dla nas bezpieczne dania, będą znali zagrożenia związane z zanieczyszczeniami potraw i produktów glutenem.
Uczniowie, którzy przygotowywali się do bezglutenowych warsztatów z Bezglutenową Mamą, sami robili zakupy zgodnie z otrzymaną listą produktów. W praktyce doświadczyli naszych codziennych trudności:
– Co chwilę dzwonili do mnie z pytaniem, gdzie mają znaleźć dany produkt – relacjonuje Justyna Golińska-Krzysztofiak, nauczycielka Zespołu Szkół Gastronomicznych w Poznaniu. – Denerwowali się, że w sklepie nie ma produktów, które potrzebują. W sumie spędzili na zakupach prawie cztery godziny.
Bezglutenowe warsztaty kulinarne odbyły się wczoraj (piątek, 19 czerwca). Uczniowie wysłuchali prezentacji dotyczącej bezpiecznego gotowania bezglutenowego w placówkach zbiorowego żywienia. Potem wspólnie przygotowaliśmy kilka potraw, typowo mącznych. Chodziło bowiem o to, by przyszli kucharze mieli okazję popracować z mąkami bezglutenowymi, które mają inne właściwości, niż mąki zawierające gluten. Mogli także poznać smak bezglutenowych, specjalistycznych produktów.
Przygotowaliśmy kilka rodzajów bezglutenowego chleba, ciasteczka cantucci, naleśniki skrobiowe oraz z pełnoziarnistych mąk naturalnych, muffinki z amarantusa ekspandowanego, lasagne, bułeczki z amarantusem, tort szpinakowy, kruche ciasteczka dla alergików, pizzę i focaccię. Wiecie, co najbardziej smakowało młodzieży? Cantucci i lasagne. Ciasteczek z migdałami nie znali wcześniej, natomiast nasze lasagne – ich zdaniem – wcale nie różni się od glutenowego.
Uczniowie, którzy wzięli udział w kilkugodzinnych warsztatach, otrzymają specjalne zaświadczenia o odbyciu kursu dla kucharzy o diecie bezglutenowej. Być może będzie to dla nich przepustka do ciekawej pracy?
Zajęcia odbywają się cyklicznie, w ramach współpracy Bezglutenowej Mamy z Zespołem Szkół Gastronomicznych przy ul. Podkomorskiej w Poznaniu.