Oczywiście popieram bezglutenowe promocje, bo bezglutenowa żywność jest w Polsce bardzo droga, a chorzy nie otrzymują żadnych dopłat. Jednakże notatka, którą przeczytałam w gazetce promocyjnej POLOmarketu, na stronie oferującej bezglutenową promocję, niezwykle mnie zdumiała. Muszę zacytować, pozwólcie:
” Żywność bezglutenowa jest korzystna dla wszystkich: również dla osób, które nie wykazują nietolerancji na gluten. Pomaga redukować dolegliwości trawienne, dzięki niej lepiej wchłaniamy wartości odżywcze z pożywienia. W produktach bezglutenowych znajdziemy znaczne ilości błonnika, różnorodnych witamin i składników mineralnych. Zawierają one mniejszą ilość węglowodanów„.
Podobnych „kwiatków” dawno nie słyszałam. Który szanujący się dietetyk potwierdzi, że żywność bezglutenowa (zwłaszcza oferowana w tej gazetce promocyjnej !), zmniejsza dolegliwości trawienne? Tak, chyba dzięki cukrowi w serniku i galaretce czy w płatkach kukurydzianych…. ;) – wybaczcie sarkazm. A od kiedy w gotowej żywności bezglutenowej znajdziemy większą ilość błonnika i witamin? I od kiedy żywność bezglutenowa zawiera mniej węglowodanów? No, chyba że autor notatki miał na myśli warzywa i owoce – naturalnie bezglutenowe. Ale tych akurat nie ma stronie z bezglutenową promocją ;)… Są za to bezglutenowe makarony kukurydziane (wysoki indeks glikemiczny) i płatki śniadaniowe czekoladowe Nestle (oto skład: grys kukurydziany (71,7%), cukier, kakao (3,5%), olej palmowy, sól, glukoza, emulgator (lecytyny – lecytyna słonecznikowa), cukier brązowy, syrop cukru inwertowanego, melasa cukru trzcinowego, regulator kwasowości (fosforany sodu), aromat, substancje wzbogacające: witaminy (niacyna, kwas pantotenowy, ryboflawina (B2), witamina B6, kwas foliowy).
Pomijam, że żywność bezglutenowa oferowana w najnowszej gazetce promocyjnej POLOmarketu na pewno nie należy do zdrowej (no, może oprócz kawy Inki). Ale pisać peany na cześć cudownych wartości produktów bezglutenowych? Chyba się ktoś rozpędził ;). Owszem, dieta bezglutenowa jest jedynym lekarstwem dla chorych na celiakię i dla uczulonych na gluten/zboża glutenowe. Abyśmy jednak naprawdę odnieśli z niej duże korzyści, musimy stosować pod okiem dietetyka zbilansowaną dietę. A gotowe produkty, pełne cukru i niezdrowych tłuszczów, kwasów cytrynowych czy fosforanów mogą być tylko uzupełnieniem menu. I warto o tym pamiętać.
Dieta bezglutenowa w wersji sklepowej nie jest najzdrowsza – KLIKNIJ TUTAJ.
Najnowsze doniesienia o wartościach odżywczych bezglutenowej żywności – KLIKNIJ TUTAJ.
Blog
KOMENTARZE