Spędzamy właśnie majowy weekend bezglutenowy w Wenecji. Włochy – wiadomo – to bezglutenowy raj na wakacje i nie tylko. Okazuje się jednak, że bez dobrej znajomości języków nie jest łatwo zjeść tam bezglutenowe lody… Wyobraźcie sobie, że ekspedientka certyfikowanej, bezglutenowej lodziarni odmówiła nam sprzedaży sorbetów. Posłuchajcie, dlaczego…
Bezglutenowe wakacje, nawet krótkie, nie obędą się bez lodów. Poszliśmy zatem do certyfikowanej, bezglutenowej lodziarni GROM w Wenecji (lodziarnia to po włosku gelateria), a lodziarnia bezglutenowa to gelateria senza glutine). Wszystko jest tam bezglutenowe: lody, ciastka, czekoladki, wafelki – naprawdę wszystko. Ponieważ Antek chwilowo musi odstawić mleko, jemu zamierzałam kupić sorbety, a Zosi – zwykłe lody bezglutenowe. Łamaną angielszczyzną poprosiłam najpierw o lody bez mleka. I to był wielki błąd… Ekspedientka zaczęła bowiem drążyć temat: czy chodzi o nietolerancję mleka czy o alergię na mleko. Na odczepnego powiedziałam, że to alergia. Wtedy się zaczęło. Ekspedientka orzekła, że ich sorbety mogą zawierać mleko i ona nam ich nie sprzeda. Tłumaczyłam jej, że małe ilości mleka w sorbetach nie są problemem. Wszystko na nic. Nie pomogła nawet moja zdecydowana postawa, że chcę kupić te sorbety i koniec. Pani w bezglutenowej lodziarni była nieugięta :).
Ostatecznie ekspedientka postanowiła spytać o radę menadżera. Po kilkuminutowej rozmowie uzyskała zgodę, by sprzedać nam sorbety bezglutenowe ze śladowymi ilościami mleka. Ale pojawił się kolejny problem – otóż Antek chciał loda w wafelku, a ekspedientka miała na stanie tylko wafelki obtoczone mleczną czekoladą. I znowu odmówiła podania takiego produktu… Ostatecznie stanęło na sorbetach w kubeczku, ale Antek był niepocieszony… Zosia natomiast nie miała żadnego kłopotu z zakupem dla siebie – wybrała bezglutenowe lody kawowe i była zachwycona :).
Niestety – sorbety bezglutenowe i lody bezglutenowe w certyfikowanej lodziarni GROM w Wenecji nie są tanie. Jedna porcja (jedna gałka) kosztuje 2 euro. Jeśli do tej lodziarni wybiera się czteroosobowa rodzina i każdy zamawia dwie gałki, trzeba zapłacić 16 euro. No, ale Wenecja jest droga, także ta bezglutenowa. Zdecydowanie tańsze są lody bezglutenowe w marketach, np. w Lidlu (ale w Wenecji próżno go szukać). W następnym wpisie podpowiem, jak zrobić tanie bezglutenowe zakupy w Wenecji – w innej sieci marketów.