Ha, oto bezglutenowy chlebek do święconki. Wpis to nieco spóźniony, ale ponieważ pomysł powstał o świcie, dzielę się nim czym prędzej. Znalazłam w szafie mix B marki Schar i naprędce uformowałam z ciasta kilkanaście bezglutenowych chlebków do święconki. Mąka jest tak idealna, że chlebki wytrwają w świeżości do końca świąt. Przydadzą się więc do koszyczka, ale i na wielkanocne bezglutenowe śniadanie. Zerknijcie również na filmik o tym, jak Bezglutenowa Mama piecze bezglutenowy i wegański chlebek do święconki.
Mąkę wymieszałam z drożdżami, dolałam wodę i wyrabiałam ciasto robotem przez 5 minut. Pod koniec wyrabiania dodałam olej. Dłońmi zamaczanymi w wodzie (lub oleju) formowałam maleńkie chlebki – w tej porcji ulepiłam 15 chlebków. Ułożyłam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryłam chlebki folią spożywczą i zostawiłam na około 30 minut do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzałam do 200 stopni C.
Każdy chlebek lekko nacięłam nożem, posmarowałam rozkłóconym jajkiem (opcjonalnie) i udekorowałam ziarnami. Blachę wstawiłam do piekarnika na 25 minut – aż porządnie się zrumieniły. Wyjęłam je i ostudziłam na metalowej kratce. Rozkrajałam dopiero, gdy zupełnie wystygły.
Wiem, że w tym roku (2016) ten przepis niewielu się przyda, ale polecam do do wykorzystania na bezglutenową Wielkanoc 2017 roku.