Dzieci i dorośli na diecie bezglutenowej mogą mieć niedobory wapnia, dlatego warto jak najczęściej przemycać go do diety. Od paru dni testuję mielony sezam niełuskany. Kupiłam tani młynek do kawy, ziarna sezamu i przemycam gdzie się da. A skąd ten pomysł? Zauważyłam, że Antkowi rozdwajają się paznokcie. Trzeba było szybko znaleźć rozwiązanie.
Niedobory wapnia mogą się objawiać skurczami mięśni, drętwieniem kończyn, ubytkami w uzębieniu, zaburzeniami snu czy krwotokami z nosa. Wzięcie tabletki z wapniem to ostateczność, bo on i tak najlepiej się wchłania z pożywienia. Gdzie szukać wapnia? Nie tylko w mleku…. Szukajmy go w parmezanie, soku pomarańczowym, w makreli i sardynkach w puszce (z ośćmi), w kalarepie gotowanej, figach suszonych, brokułach i sezamie. Ważne, by wapń (jak i inne ważne składniki odżywcze czy mineralne) podawać w pożywieniu codziennie, a nie raz kiedyś. Dlatego należy prowadzić zbilansowaną dietę bezglutenową, najlepiej w porozumieniu z zaufanym dietetykiem.
Gdzie kupić sezam bezglutenowy, bezpieczny dla osób z celiakia i na diecie bezglutenowej? Kupuję zazwyczaj sezam niełuskany bezglutenowy BIOHarmonie (w sklepach ze zdrową żywnością). Gdziekolwiek go zdobędę, robię zapas i przechowuję w lodówce, w szczelnym pojemniku (nasiona sezamu są szczególnie bogate w mono-nienasycone kwasy tłuszczowe, i kwasy oleinowe).
Nasz Antek nie zje kalarepy gotowanej ani brokułów (choć zje zupę-krem z brokułów), nie tknie makreli z puszki ani fasoli. Pozostaje przemycanie. Do mielonych dodaję ugotowaną i zmieloną fasolę, a kalarepkę – do kremówki z brokułów. Antek lubi suszone figi, więc podaję je do śniadaniówki lub na podwieczorek. Przypomniałam też sobie o sezamie. Wiem, że wapń i inne składniki zawarte w sezamie najlepiej wchłaniają się po zmieleniu (na świeżo). Kupiłam więc tani młynek do kawy (45 zł) i zaczęłam codziennie mielić…. Zmielony sezam dodaję Zosi i Antkowi do ciepłego spaghetti (do sosu z mięsem), posypuję nim kanapki i tosty, na które nakładam dżem lub szynkę, a dla niepoznaki smaruję jeszcze ketchupem (Antek lubi zaglądać pod szynkę i sprawdzać, czy czegoś nie przemycam, a ketchup świetnie zamaskuje wszelkie dodatki). Mielony sezam dodaję też do zupy, do upieczonego jabłka czy do ryżu z sosem. Ważne, by sezam dodać do gotowej potrawy, a tym samym zachować cenne składniki. I nie należy przesadzić z porcją sezamu – lepiej, niech będzie to 1/2 łyżeczki 3x dziennie, niż 1 łyżka sezamu dodana do potrawy i zdemaskowana przez bezglutenowe dziecko…Aha, polecam jeszcze humus KLIKNIJ TUTAJ.
Macie inne pomysły na przemycenie bezglutenowym dzieciom sezamu?
KOMENTARZE