Laboratorium wykryło 63 ppm glutenu w sosie czosnkowym Roleski, oznaczonym jako produkt bezglutenowy. To trzykrotne przekroczenie normy dopuszczonej unijnym prawem. Urzędnicy zakazali wprowadzenia do obrotu tego produktu w opakowaniach z etykietą z napisem „produkt bezglutenowy”. Komunikat dotyczący zafałszowania artykułu rolno – spożywczego został dziś opublikowany na stronie internetowej Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych. Sprawdźcie, czy macie w domach sos czosnkowy z tej konkretnej partii, bo być może trafiła do sprzedaży, choć oczywiście ze zmieniona etykietą.
Gluten wykryto w sosie czosnkowym: nr partii: 16.11.2021 L2.C3, data produkcji 19.02.2021, najlepiej spożyć przed: 16.11.2021. Badana partia obejmowała 417 kg sosu. Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych zakazał wprowadzenia tego produktu do sprzedaży w opakowaniach z etykietą z napisem „produkt bezglutenowy”. Sprzedaż sosu zanieczyszczonego glutenem w opakowaniach z etykietą „produkt bezglutenowy” wprowadzałaby w błąd konsumentów, zagrażałaby ich zdrowiu i życiu. Przypomnę: produkt bezglutenowy to taki, w którym jest maksymalnie 20 ppm glutenu, czyli 20 mg glutenu na kg („na oko” to jakieś trzy ziarenka maku w kilogramie cukru). Nie ma jednak przeciwwskazań, by ten sos trafił do sprzedaży – jednakże na etykiecie nie może być oznaczenia „produkt bezglutenowy”.
W moim domu nie jada się gotowych majonezów, a tym bardziej sosów, ale w jednym ze sklepów internetowych znalazłam skład sosu czosnkowego Roleski: olej rzepakowy (58%), woda, ŻÓŁTKO JAJA KURZEGO (5,3%), ocet spirytusowy, cukier, skrobia modyfikowana, sól, czosnek (0,5%), GORCZYCA, naturalny aromat czosnku, stabilizator: guma guar, guma ksantanowa, przeciwutleniacz: sól wapniowo-disodowa EDTA, barwnik: karoteny.
Skąd w tym sosie czosnkowym mógł wziąć się gluten? Na pierwszy rzut oka jedynym podejrzanym wydaje się być skrobia modyfikowana. W tym przypadku nie jest oznaczone w nawiasie jej pochodzenie alergenne, np. pszenica, zatem zgodnie z prawem uznajemy ją za skrobię bezglutenową. Tym bardziej, że cały produkt jest opisany jako bezglutenowy. Jednakże źródłem glutenu mogą być również inne składniki. O wyjaśnienie poprosiłam pisemnie producenta, czekam na odpowiedź. Niezwłocznie napiszę na blogu o tym, co uda mi się ustalić.
KOMENTARZE