Gdy przedszkole zabrania pudełek z bezglutenowym prowiantem

Mama dziecka na diecie bezglutenowej z Wielkopolski przez dwa lata przynosiła do przedszkola pudełka z bezglutenowym prowiantem. W tym roku dyrekcja przedszkola zdecydowała, że o dietę dla bezglutenowego przedszkolaka zadba firma cateringowa. Rodzice dziewczynki próbują się temu przeciwstawić. Bezglutenowa Mama podpowiada, jakich argumentów użyć w rozmowie z dyrekcją i gdzie szukać pomocy. Jednocześnie zachęcam do podpisywania petycji w sprawie diet eliminacyjnych w żłobkach, przedszkolach i szkołach.

Dziecko na diecie jest problemem dla przedszkola

Większość przedszkoli w Polsce nie jest przygotowana do żywienia dzieci na diecie bezglutenowej i innych dietach eliminacyjnych. Dziecko na takiej diecie zazwyczaj jest problemem dla personelu – bywa, że publiczne przedszkola odsyłają rodziców do prywatnych placówek, a te z kolei żądają gigantycznych opłat za dietę (oczywiście bez gwarancji ścisłej diety bezglutenowej). Nawet, jeśli niektóre placówki podejmują się przygotowywania posiłków dla przedszkolaka na diecie bezglutenowej, zazwyczaj nie radzą sobie z tym najlepiej (choć znam kilka przedszkoli przyjaznych dzieciom na diecie bezglutenowej). Bywa, że dzieci na diecie bezglutenowej chorują na przedszkolnym wikcie. Dlatego często rodzice bezglutenowych przedszkolaków decydują się na codzienne przynoszenie pudełek z bezglutenowym jedzeniem. Przedszkolne kucharki odgrzewają tylko posiłki w garnuszku lub w mikrofalówce i podają je bezglutenowemu przedszkolakowi. Moim zdaniem jest to rozwiązanie najbezpieczniejsze dla dziecka na diecie bezglutenowej – do minimum ogranicza bowiem zanieczyszczenia krzyżowe i pomyłki.

Niechętni pudełkom

Czasem jednak dyrekcja lub właściciele przedszkoli są niechętni pudełkom z bezglutenowym jedzeniem. Najczęściej argumentują, że takie są wytyczne Sanepidu. Bzdura – Bezglutenowa Mama kilka lat temu dotarła do dokumentu w sprawie dzieci na diecie wegetariańskiej, który można zastosować również do dzieci na diecie bezglutenowej. Sanepid nie zabrania zatem przynoszenia pudełek z bezglutenowym jedzeniem, ale oczywiście jedzenie musi być przygotowane i dostarczone w sposób estetyczny, czysty i bezpieczny.

Bywa i tak, że posiłki w przedszkolu zapewnia firma cateringowa. Niektóre z nich oferują dietę bezglutenową. Wówczas dyrekcja przedszkola ma argument – przecież placówka zapewnia dietę, więc pudełka z bezglutenowym jedzeniem są niepotrzebne. Niestety, praktyka pokazuje, że posiłki te wcale nie są bezpieczne dla dzieci z celiakią czy alergią na pszenicę/gluten KLIKNIJ. Jak zatem zapewnić przedszkolakowi na diecie bezglutenowej bezpieczne posiłki? Jak walczyć o prawo do zapewnienia diety, która jest lekarstwem, gdy masz wątpliwości co do rzetelności firmy?

Podpowiedzi Bezglutenowej Mamy

Spróbuj rozwiązać problem polubownie. Na spotkaniu z dyrekcją przedszkola wyjaśnij, że dieta bezglutenowa jest lekarstwem dla Twojego dziecka. Jakiekolwiek błędy spowodują nawrót choroby i zaprzepaszczą dietę stosowaną w domu (zresztą kosztowną). Pokaż dyrekcji zaświadczenie lekarskie – wystarczy dokument od pediatry, że dziecko wymaga rygorystycznej diety bezglutenowej. Przedstaw obawy związane z dietą z firmy cateringowej. Opowiedz, że przygotowywanie posiłków wymaga: niemal sterylnych warunków, przeszkolenia, specjalistycznych i drogich produktów (firmy rzadko mają takie produkty), osobnego stanowiska, desek, noży, pudełek, transportu itp.
Gdy zawiedzie ta droga, trzeba wytoczyć cięższe działa. Zażądaj pisemnego oświadczenia z pieczęcią i podpisem dyrektorki, iż przedszkole/firma cateringowa jest świadoma odpowiedzialności związanej z przygotowywaniem bezglutenowych posiłków i poniesie wszelką odpowiedzialność ze ewentualne błędy i pogorszenie stanu zdrowia dziecka. Na oświadczeniu niechaj będzie również zapis, iż przedszkole deklaruje, że do przygotowywania posiłków bezglutenowych jest stworzone osobne stanowisko i szafa na produkty, że dania będą przygotowywane z produktów specjalistycznych oznaczonych jako bezglutenowe, a personel posiada niezbędne oraz udokumentowane przeszkolenie z wiedzy diecie bezglutenowej.
Niezależnie od tego, czy otrzymasz takie oświadczenie, czy też nie, szukaj pomocy w urzędzie gminy/miasta, któremu podlega każde przedszkole (nawet to niepubliczne – podlega gminie bo otrzymuje subwencję). Spotkaj się z naczelnikiem wydziału edukacji, przedstaw argumenty, poszukaj w nim sojusznika i poproś o wsparcie w walce o bezpieczeństwo i zdrowie Twojego dziecka.
W razie niepowodzeń lub trudności, napisz e-maila do rzecznika praw dziecka z prośbą o interwencję.
Pamiętaj, że walczysz o zdrowie własnego dziecka. Nie poddawaj się.
Zachęcam do podpisania petycji w sprawie żywienia dzieci na dietach eliminacyjnych KLIKNIJ.

Newsletter

Zapisz się

Menu

Blog

Gdy przedszkole zabrania pudełek z bezglutenowym prowiantem